Okres | Wizyt | Odsłon |
Dziś | 3 | 6 |
Wczoraj | 236 | 810 |
Ostat tydzień | 2026 | 5892 |
Ostat. dwa tyg. | 4305 | 11777 |
Ostat. miesiąc | 9546 | 25837 |
Ostatni rok | 96141 | 234809 |
Razem | 1949693 | 4226068 |
02.04.2008 | Środa
W Saksonii policjant na starcie zarabia tyle co sprzedawca w supermarkecie - mówi nowy komendant główny Policji
Rozmowa z Andrzejem Matejukiem nowym Komendantem Głównym Policji
Bogdan Wróblewski: Policja odetchnęła, gdy po dwóch latach eksperymentów z komendantem cywilem, komendantem prokuratorem, stanął na jej czele tak zwany stary glina. Nie zmieniło się jedno - wyniósł pana na to stanowisko polityczno-personalny układ. Jest pan z Wrocławia, jak szef MSWiA Schetyna, był pan tam komendantem wojewódzkim po Adamie Rapackim, dziś wiceministrze. Czy nie czas na komendanta menedżera z konkursu?
Andrzej Matejuk: - Jestem za, tak właśnie powinno być. Choć nie do końca się zgadzam, że wyniósł mnie polityczny układ. Komendantem wojewódzkim byłem siedem lat i starałem się bronić apolityczności policji, gdy lewa strona była u władzy, a potem prawa. I nie ma przykładu, by jakiś polityk wpłynął na obsadę stanowiska kierowniczego na moim terenie. A zdarzało mi się mówić politykom, że "to nie jest ich folwark", gdy tak określali swoje miasteczko i sugerowali, kto powinien być tam komendantem. Ale zgadzam się, że trzeba opracować systemowe rozwiązanie obsady najważniejszych stanowisk w policji.
Objął pan stanowisko komendanta głównego w dniu kolejnego protestu płacowego. Ma pan dla swojej stutysięcznej armii kij czy marchewkę?
- Nie będę Świętym Mikołajem, sytuacja budżetu jest trudna. Szukamy rozwiązań systemowych. Nie chcę szukać winnych tego, że jedna z najwyższych podwyżek w historii policji spotkała się z takim niezadowoleniem. Zawiodła komunikacja. Każdy usłyszał, co chciał - głównie to, że otrzyma 500 zł brutto.
A byli tacy, którzy dostali mniej niż 300 zł. Policjanci oczekiwali też, że wzrośnie pensja zasadnicza, a nie dodatki. Tylko czy to w ogóle są kwoty, które mogą ich zadowalać, skoro porównują swoje zarobki z kolegami z Anglii czy Niemiec.
- W Saksonii policjant na starcie zarabia tyle co sprzedawca w supermarkecie. Trzeba spojrzeć, jak wyglądają pensję w innych działach budżetówki. W tej chwili policjant po przyjęciu do służby dostaje 2500 zł brutto (netto - minus 19 proc., bo nie płaci ZUS), gdzie indziej na starcie nie dają więcej.
Jakich szkód narobiło w policji państwo PiS?
- Nie odpowiem na to pytanie. Unikam ocen politycznych, od tego są politycy i dziennikarze.
Nie pytam o ocenę, pytam o diagnozę.
- Trwają kontrole, które tę diagnozę z pewnością postawią. Jeśli potwierdzą, że ktoś złamał prawo, będzie odpowiadał karnie. Ale zostaną pokazane też przypadki, gdy policjanci nie złamali prawa, tylko postąpili niezgodnie ze sztuką.
Wysłanie policyjnych psycholożek do kancelarii premiera, by rozpracowywały strajkujące pielęgniarki, to działanie bezprawne czy niezgodne ze sztuką?
- Jeśli dostały takie tajne zadanie, to uważam, że powinny odmówić wykonania go. Sprawa jest w prokuraturze, zaczekajmy na wyniki.
Kontrola dotycząca bezprawnego stosowania technik operacyjnych - podsłuchów jest już zakończona.
- Pisany jest właśnie protokół z tej kontroli. W kilku przypadkach były nieprawidłowości.
Ilu dziennikarzy było podsłuchiwanych?
- Chyba dwa, trzy nazwiska. Wszystko na to wskazuje, że to nie były podsłuchy stosowane wprost wobec dziennikarzy, tylko podsłuchy kilkudniowe w sprawach "niecierpiących zwłoki", na które sąd wydaje zgodę po pięciu dniach, a wcześniej wymagana jest tylko zgoda prokuratora generalnego. Wyniki poznacie.
Źródło: Gazeta Wyborcza
15.07.2013 | Poniedziałek
15.07.2013 | Poniedziałek
13.07.2013 | Sobota
12.07.2013 | Piątek
11.07.2013 | Czwartek
10.07.2013 | Środa
11.07.2013 | Czwartek
10.07.2013 | Środa
11.07.2013 | Czwartek