Okres | Wizyt | Odsłon |
Dziś | 7 | 29 |
Wczoraj | 256 | 653 |
Ostat tydzień | 1708 | 4332 |
Ostat. dwa tyg. | 3520 | 8597 |
Ostat. miesiąc | 7862 | 19193 |
Ostatni rok | 94590 | 233669 |
Razem | 1956266 | 4241311 |
09.02.2018 | Piątek
Nagroda Fundacji im. Hanki Bożyk dla pilskiego policjanta sierż. sztab. Artura Nicponia.
GRATULACJE!!!
W dniu 9 lutego w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich w Warszawie przedstawiciele NSZZ P asp. Przemysław Postaremczak oraz mł. asp. Mateusz Przybyłowski odebrali w imieniu sierż. sztab. Artura Nicponia technika kryminalistyki KPP w Pile wyróżnienie za uratowanie życia innej osoby w czasie wolnym od służby w 2017 roku.
Wyróżniony policjant nie uczestniczył w uroczystości z powodów związanych z trudną sytuacją rodzinną. W 2017 roku policjant został wyróżniony przez Komendanta Wojewódzkiego Policji oraz Przewodniczącego ZW NSZZ Policjantów woj. wlkp. "Kryształową Gwiazdą"
O Hance Bożyk
Anna Maria Bożyk, powszechnie nazywana Hanką, całe życie piękna kobieta, wyjątkowa uroda i inteligencja, profesjonalna pływaczka, potem modelka, z wykształcenia romanistka absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego, posługująca się biegle obok języka francuskiego, także włoskim, hiszpańskim, angielskim, rosyjskim, trochę japońskim. Zapalona podróżniczka, odwiedziła kilkadziesiąt krajów, poza Europą także Japonię, Stany Zjednoczone, Rosję, kraje afrykańskie, azjatyckie, arabskie, bałkańskie.
Straciła życie w wieku, w którym ludzie cieszą się jeszcze jego pełnią - tylko dlatego, że dyspozytorka państwowego pogotowia ratunkowego w Warszawie odmówiła wysłania karetki pogotowia, pomimo, iż wzywający wyraźnie zaznaczył:do chorej potrzebującej natychmiastowej pomocy lekarza. Uznała widocznie zgłoszenie jako żart, odkładając je ad acta. Nawet nie poprosiła o numer telefonu stacjonarnego (zgłoszenie było przez komórkę), żeby dodatkowo upewnić się w ocenie. Jak na ironię, obok stała wolna karetka, była też pielęgniarka i ratownicy. Dyspozytorka tłumaczyła się potem, że nie było lekarza, ale lekarz w takim przypadku nie był konieczny, co potwierdziły wyniki prac specjalnych komisji powołanych przez Ministerstwo Zdrowia, Urząd Wojewody i dyrektora Meditransu zarządzającego bezpośrednio służbą ratownictwa zdrowotnego w Warszawie. Dopiero drugi, alarmujący telefon spowodował, iż zgłoszenie przekazano, ale też jako dodatkowe, karetce, która już udzielała pomocy innemu potrzebującemu.
Niestety trwało to wieki. Ostatecznie karetka pojawiła się po 63 minutach, gdy Hanka już nie żyła, a wystarczyło przecież udzielić pierwszej pomocy medycznej i odwieźć do najbliższego szpitala. Wszystko działo się w Warszawie, około 3 km od Stacji pogotowia, w środku dnia. Dojazd "erki" nie zająłby więcej niż 4 - 6 minut. Pomimo intensywnej pomocy domowej (masowanie klatki piersiowej, oddychanie usta - usta) pacjentka żyła jeszcze tylko około 15 , 20 minut. Dyspozytorka wydała więc faktycznie wyrok śmierci, w zamian za to straciła pracę. Nie była więc to transakcja ekwiwalentna. Życia Hance nikt nie zwróci, a pracę, prędzej czy później można jednak znaleźć. Wydarzenia tego nie można traktować jako wybryku dyspozytorki, to klasyczny błąd systemowy. Dyspozytorka nie powinna bowiem mieć możliwości podjęcia autorytarnej decyzji mającej wpływ na czyjeś życie bez dodatkowego sprawdzenia i akceptacji przełożonego. Każda utrata życia jest tragiczna w skutkach, ta jednak spowodowała straty niepowetowane. Hanka zostawiła w szoku nie tylko rodzinę, lecz także setki przyjaciół w kraju i za granicą, których prawie pół tysiąca zjawiło się na pogrzebie. Ponad pięćdziesiąt nekrologów, dziesiątki wspomnień przyjaciół, drukowanych w gazetach w całej Polsce. Artykuły w Rzeczpospolitej, Życiu Warszawy, Super Expresie, Przeglądzie, w Chwili dla Ciebie, w Internecie na stronach Rynku Zdrowia, w Telewizji. Dziesiątki reakcji internautów wszyscy są zszokowani.
28.02.2024 | Środa
29.02.2024 | Czwartek
27.02.2024 | Wtorek
26.02.2024 | Poniedziałek
22.02.2024 | Czwartek
26.02.2024 | Poniedziałek
23.02.2024 | Piątek
19.02.2024 | Poniedziałek