tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Dziś 64 194
Wczoraj 276 634
Ostat tydzień 1874 4363
Ostat. dwa tyg. 3506 8468
Ostat. miesiąc 8288 20619
Ostatni rok 94749 233175
Razem 1954898 4237807
Pełnomocnik bez uprawnień

Pełnomocnik bez uprawnień

 Grażyna Zawadka, Izabela Kacprzak 22-04-2014, ostatnia aktualizacja 22-04-2014 01:00

Komendant główny policji unieważnia certyfikaty poświadczenia bezpieczeństwa, bo wydano je bezprawnie.

Dyrektor gabinetu komendanta głównego policji i jednocześnie pełnomocnik ds. ochrony informacji niejawnych Paweł Suchanek przez trzy miesiące wydawał certyfikaty poświadczenia bezpieczeństwa dla funkcjonariuszy policji, choć nie miał do tego uprawnień – sam nie posiadał takiego certyfikatu wydanego przez szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego lub Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Wymaga tego od 2010 r. ustawa o ochronie informacji niejawnych. Poświadczenie takie uprawnia do dostępu do materiałów tajnych, np. opatrzonych klauzulą ściśle tajne. Nieposiadający uprawnień Suchanek wydał je 84 osobom – m.in. wysokiej rangi funkcjonariuszom CBŚ (dyrektorowi i zastępcy). Potwierdziła to kontrola ABW.

– Pan Suchanek miał poświadczenie bezpieczeństwa, tyle że wydane przez komendanta głównego policji, a nie ABW czy SKW. Nie poinformował o tym komendanta – tłumaczy „Rz" Mariusz Sokołowski, rzecznik policji.

Sprawa jest poważna. Wystawienie poświadczenia bezpieczeństwa odbywa się po przeprowadzeniu przez służby ochrony państwa (ABW lub SKW) oraz pełnomocnika ochrony szczegółowego postępowania sprawdzającego osoby, która ma dostać uprawnienie. Informacje niejawne mogą być udostępnione wyłącznie osobie dającej rękojmię zachowania tajemnicy. Certyfikatu nie otrzyma osoba, wobec której są podejrzenia m.in. kontaktu z obcymi służbami, sympatyzowania np. z partiami neofaszystowskimi.

Suchanek został pełnomocnikiem w KGP 17 kwietnia ubiegłego roku. Już trzy tygodnie później – jak wynika z informacji przekazanej „Rz" przez rzecznika policji – stwierdzono, że nie ma on wymaganego prawem poświadczenia. A mimo to aż do 18 lipca, kiedy to ABW wydała mu taki certyfikat, przyznawał je.

Wydawanie certyfikatów przez osobę, która nie miała uprawnień, to – zdaniem eksperta – świadectwo bałaganu w KGP

Kilka miesięcy później agencja wszczęła kontrolę i potwierdziła, że Suchanek nie powinien być pełnomocnikiem i nie miał prawa wydawać poświadczeń. – Ale ABW stwierdziła też, że postępowania wobec tych osób były prowadzone prawidłowo, tzn. wydawane były z zachowaniem procedur, a Suchanek dawał rękojmię zachowania tajemnicy – zapewnia Sokołowski.

Skoro tak, to dlaczego teraz KGP uchyla certyfikaty wydane przez Suchanka pomiędzy 
17 kwietnia a 17 lipca?

– Mieliśmy wątpliwości prawne i różne opinie, analizowaliśmy bardzo długo tę sprawę – wyjaśnia Sokołowski. – Ustawa nie wskazuje wprost, co w takiej sytuacji zrobić, a chcieliśmy z tego wybrnąć. Komendant uznał, że te 84 poświadczenia zostaną uchylone na mocy art. 156 kodeksu postępowania administracyjnego (wydane z naruszeniem prawa – red.) i nadane na nowo przez osobę do tego uprawnioną bez prowadzenia na nowo całego postępowania – tłumaczy rzecznik.

Z odpowiedzi, jaką „Rz" otrzymała od Macieja Karczyńskiego, rzecznika ABW, wynika, że policja wykonuje jej zalecenia pokontrolne.

Co z osobami, które miały wgląd w tajne informacje, a posiadały poświadczenia wydane bezprawnie?

– Nastąpiły tu nieodwracalne skutki prawne – przyznaje Sokołowski. – Więc osobom tym unieważniamy certyfikaty po tym okresie, kiedy miały one dostęp.

Do jakich tajemnic miały dostęp osoby dzięki wydanym wadliwie certyfikatom – dziś trudno ustalić.

Dlaczego ABW, choć potwierdziła, że poświadczenia wydawano z naruszeniem prawa, nie zawiadomiła prokuratury?

Ponieważ – jak wyjaśnia rzecznik agencji – nie stwierdzono okoliczności wskazujących na popełnienie przestępstwa.

– Kontrola przeprowadzona w KGP nie wykazała niewłaściwego postępowania z informacjami niejawnymi, w szczególności aby poświadczenia bezpieczeństwa wydawano osobom niedającym rękojmi zachowania tajemnicy bez stosownych sprawdzeń – mówi Maciej Karczyński.

Jak wydawanie certyfikatów przez osobę bez uprawnień komentuje ekspert?

– Traktowałbym to jako świadectwo bałaganu formalnego, co nie jest dobrym sygnałem – mówi „Rz" dr Andrzej Barcikowski, były szef ABW. – Zakładam jednak, że rolę pełnomocnika ochrony informacji niejawnych powierzono funkcjonariuszowi godnemu zaufania, który wcześniej był sprawdzany przez policję.

Paweł Suchanek przestał być dyrektorem gabinetu szefa policji i pełnomocnikiem 
31 grudnia 2013 r. (przeszedł do Centrum Laboratorium Kryminalistycznego). Jak zapewnia Sokołowski, powodem przeniesienia były kłopoty zdrowotne, a nie afera z certyfikatami. Wobec Suchanka nie wszczęto postępowania dyscyplinarnego. Nowy pełnomocnik ds. informacji niejawnych w KGP ma już pełne uprawnienia.

Rzeczpospolita

 

tytul_szukaj
tytul_zegar
16:00:11
tytul_kalendarz
Marzec 2019
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
        123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - Przez 19 lat wręczono 939 „Kryształowych Gwiazd” i 119 "Kryształowych Gwiazd ze Wstęgą". To setki ocalonych osób, tyleż samo historii ludzkich dramatów i zdarzeń, w których policjanci bez wahania ruszyli na pomoc!