tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Dziś 3 6
Wczoraj 276 634
Ostat tydzień 1813 4175
Ostat. dwa tyg. 3445 8280
Ostat. miesiąc 8227 20431
Ostatni rok 94688 232987
Razem 1954837 4237619
Policjant prawo jazdy zabiera, a sąd oddaje

Policjant prawo jazdy zabiera, a sąd oddaje

 

Drogówka coraz odważniej zatrzymuje prawo jazdy. Wytyczne szefa policji zadziałały. Sądy są jednak często innego zdania niż funkcjonariusze.

 

Od kwietnia policja zabiera miesięcznie tyle praw jazdy, ile przedtem kierowcy tracili w ciągu roku. W woj. zachodniopomorskim – 149, mazowieckim – 250, w Małopolsce – 190. Ich właściciele stwarzali niebezpieczeństwo w ruchu drogowym i zagrażali innym. Aby uniemożliwić im dalsze szarże, policjanci zatrzymali ich prawa jazdy.
205 punktów karnych w dziesięć minut i strata prawa jazdy– z takim wynikiem jeden z rekordzistów zakończył ostatnio podróż po polskich drogach.

Rekordziści na drodze

Kierowca z ponad 20-letnim stażem podróżował ze Śląska nad morze. Nie dość, że przekroczył prędkość, przejechał na czerwonym świetle, wiózł dziecko bez fotelika, to jeszcze rozmawiał przez telefon komórkowy. Podczas interwencji  nawet nie próbował dyskutować z policjantami. Ci pokazali mu film z wideorejestratora: widać na nim każde z wykroczeń, których się dopuścił.

W równie drastycznych warunkach prawo jazdy stracił motocyklista, który pędził w Gorzowie ul. Gdańską. Licznik wskazywał 130 km/h. To o 70 km więcej, niż pozwalają przepisy. Na tym nie koniec jego grzechów. Nieprzepisowo wyprzedzał napotkane na drodze auta. Na szczęście jego podróż dobiegła końca, zanim doszło do tragicznego wypadku. Zatrzymał go nieoznakowany patrol drogówki z wideorejestratorem i zabrał prawo jazdy od ręki.

Identyczny finał miała wakacyjna podróż kierowcy czarnego BMW. Waldemar D., wracając w miniony weekend z Tatr, postanowił zdążyć na mecz siatkarzy. Nie tylko złamał przepisy o prędkości, ale także wymusił pierwszeństwo, trzykrotnie wyprzedzał na trzeciego, a na koniec uciekał przed policją. Na mecz zdążył, lecz tylko dlatego, że kierownicę przejął pasażer, który na szczęście miał prawo jazdy.

Te przekroczenia uzasadniają odebranie dokumentu, ale zdarzają się też sytuacje mniej oczywiste. Drobna stłuczka w Krakowie. Żaden z kierowców nie poczuwał się do winy, więc wezwali policję. Ta szybko na miejscu rozstrzygnęła, kto jest winny, i nałożyła na jednego z nich mandat. Ten odmówił jego przyjęcia, zresztą zgodnie z prawem. Policjant postanowił więc zabrać sprawcy prawo jazdy – do czasu, aż sprawę rozstrzygnie sąd, czyli na dobrych kilka tygodni.

Szef kazał, 
policjant musi


Na zatrzymanie dokumentu uprawniającego do jazdy pozwalają nie tylko twarde prawo, ale także wytyczne komendanta głównego policji.

„Nie będzie pobłażania, a w przypadku drastycznego naruszania przepisów, nie skończy się tylko na mandacie"  –napisał komendant do funkcjonariuszy, a ci wzięli sobie wytyczne do serca. Pismo, które wysłał Marek Działoszyński do swoich podwładnych, jest datowane 11 lutego tego roku. Szef policji sugeruje w nim, że dotychczas funkcjonariusze byli zbyt wyrozumiali wobec kierowców. „(...) analizy sposobów postępowania i zastosowanych rozstrzygnięć przez policjantów pozwalają na twierdzenie, że nie zawsze są one adekwatne do stopnia zawinienia oraz okoliczności czynu" – wskazuje szef KGP.

Cały tekst...
http://prawo.rp.pl/artykul/793784,1138935-Wykroczenia-drogowe--Policjant-prawo-jazdy-zabiera--a-sad-oddaje.html

tytul_szukaj
tytul_zegar
12:00:08
tytul_kalendarz
Marzec 2019
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
        123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - Przez 19 lat wręczono 939 „Kryształowych Gwiazd” i 119 "Kryształowych Gwiazd ze Wstęgą". To setki ocalonych osób, tyleż samo historii ludzkich dramatów i zdarzeń, w których policjanci bez wahania ruszyli na pomoc!