tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Dziś 6 42
Wczoraj 336 1112
Ostat tydzień 2128 6077
Ostat. dwa tyg. 4584 12298
Ostat. miesiąc 10042 29087
Ostatni rok 96332 234787
Razem 1949460 4225294
Z komendy do samorządu

Z komendy do samorządu

 

Co najmniej kilkudziesięciu policjantów w kraju stanęło do walki o stanowiska w lokalnych władzach. Nieliczni brali urlopy bezpłatne, by się przygotować do kampanii, ale większość startowała, nie rezygnując ze swoich zajęć.  Mogli to zrobić, nawet nie informując przełożonych, bo prawo tego nie wymaga - informuje Rzeczpospolita.

Otrzymałam ponad 330 głosów i radną raczej nie będę, ale i tak się cieszę, że  ludzie na mnie głosowali – mówi „Rzeczpospolitej" Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy  w Komendzie Miejskiej Policji w Grudziądzu. W policji służy od 30 lat, a na start w wyborach namówili ją znajomi. – Jestem apolityczna – zastrzega Solochewicz-Kostrzewska, ale przyznaje, że o mandat ubiegała się z ramienia PO.

To wyjątek, bo większość mundurowych – jak sprawdziła „Rzeczpospolita"  – startowała z lokalnych komitetów. Na przykład ze Wspólnego Grudziądza  Adrian Skowroński, przewodniczący terenowego, policyjnego związku.

– Pracuję w komendzie jako zastępca dyżurnego, jestem społecznikiem, znam problemy ludzi, mam na koncie wiele akcji charytatywnych. Na moim osiedlu nie ma żadnych inwestycji, a ja mam wiele pomysłów – tak Skowroński tłumaczy motywy swojego startu. O mandat radnego ubiegał się po raz drugi. Jednak co do wyniku jest sceptyczny.

– Niestety, ludzie wciąż bardziej ufają partiom politycznym niż lokalnym komitetom – ocenia.

Na oficjalne wyniki Państwowej Komisji Wyborczej czeka również Henryk Pach, który walczył o stanowisko  wójta gminy Dywity (woj. warmińsko-mazurskie). To także czynny mundurowy, ekspert zespołu dyżurnych.

– Aby się przygotować do kampanii, już jakiś czas temu wziął bezpłatny urlop. Jeśli nie zdobędzie mandatu, nadal będzie pracował w policji – mówi Anna Fic,  rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

W komitecie, z którego startował Pach, są jeszcze dwaj inni mundurowi, w tym Damian Świniarski (kandydat na radnego w gminie  Kieźliny). Ma ponad 20-letni staż, zwalczał przestępczość samochodową, a teraz jest szefem zespołu ds. poszukiwań i identyfikacji osób.

Ilu czynnych policjantów stanęło w szranki, dokładnie nie wiadomo – nie ma takich statystyk. Średnio w województwie startowało kilku, a nasi rozmówcy z policji twierdzili, na podstawie własnych obserwacji, że pęd do samorządu jest większy niż w przeszłości.

Prawo nie stawia czynnym mundurowym żadnych barier, poza jedną. – Policjant nie może należeć do partii politycznej, ale może wystartować w wyborach z ramienia takiego czy innego ugrupowania – wyjaśnia Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji.

O starcie w wyborach mundurowy nie musi informować swoich szefów. Ale jeśli zdobędzie mandat radnego, to w policyjnej pracy nie będzie miał taryfy ulgowej. Nikt go automatycznie nie zwolni z dotychczasowych obowiązków po to, by np. stawił się na sesję rady gminy. Chodzić może, ale pod warunkiem, że to nie koliduje z jego służbowymi obowiązkami. Gdyby został wójtem czy burmistrzem, to ze służby musiałby zrezygnować.

Cały tekst...
http://www.rp.pl/artykul/1140279,1157986-Policjanci-beda-radnymi.html

tytul_szukaj
tytul_zegar
12:00:40
tytul_kalendarz
Marzec 2024
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
        123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Czy rząd dotrzyma słowa i do policjantom podwyżki w wysokości 20%?
TAK
NIE
TRUDNO POWIEDZIEĆ
dzielnik


ZW NSZZ P - Komendantem Głównym Policji został inspektor Marek Boroń — ogłosił środę w mediach społecznościowych minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.