Okres | Wizyt | Odsłon |
Dziś | 10 | 29 |
Wczoraj | 187 | 597 |
Ostat tydzień | 1774 | 4150 |
Ostat. dwa tyg. | 3402 | 8342 |
Ostat. miesiąc | 8049 | 19984 |
Ostatni rok | 94499 | 232875 |
Razem | 1955031 | 4238239 |
Związkowe oczekiwania i możliwości
Ponad 30 tysięcy związkowców, w tym z resortów mundurowych demonstrowało w sobotę przed Kancelarią Rady Ministrów. Domagali się m.in. odmrożenia płac w budżetówce, obniżenia podatków dla najmniej zarabiających czy tez skuteczniej walki z tzw. umowami śmieciowymi.
Protestujący zrzeszeni w Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych złożyli w kancelarii premiera list do szefowej rządu Ewy Kopacz, w którym domagają się m.in. rozpatrzenia ich postulatów podczas specjalnego posiedzenia rządu. Petycję, którą przekazał szef OPZZ Jan Guz oraz liderzy związków zrzeszonych w OPZZ, odebrał minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz.
OPZZ domaga się między innymi:
- wzrostu najniższego wynagrodzenia miesięcznego do 50% średniej płacy i wprowadzenia minimalnej stawki za godzinę pracy niezależnie od formy zatrudnienia,
- zamiany umów „śmieciowych” na umowy o pracę,
- wzrostu wynagrodzeń dla pracowników sfery budżetowej,
- obniżenia podatków dla osób najmniej zarabiających,
- prawa do przechodzenia na emeryturę w zależności od stażu pracy,
- wprowadzenia branżowych układów zbiorowych pracy.
Strażacy dotarli pierwsi
Sobotni wiec przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów poprzedził marsz gwiaździsty. Czterema różnymi trasami przed siedzibę rządu maszerowali przedstawiciele różnych branż m.in. transportu, górnictwa, ochrony zdrowia i nauczyciele oraz ze służb mundurowych i pracownicy resortu obrony narodowej i spraw wewnętrznych. Jak informuje PAP, jako pierwsi przed kancelarię premiera dotarli przedstawiciele Związku Zawodowego Strażaków "Florian". Byli najbardziej widoczną i barwą grupą zawodową w mediach. W manifestacji uczestniczyło ok. 2 tys. strażaków.
W petycji do szefowej MSW Teresy Piotrowskiej strażacy napisali, że protestują przeciw sytuacji, w jakiej znajduje się Państwowa Straż Pożarna, przeciw zamrożeniu budżetów jednostek. Przypominają, że do zakupionych za europejskie środki nowoczesnego sprzętu często brakuje pieniędzy na benzynę, a wynagrodzenia strażaków nie wzrosły od szeregu lat nawet o wysokość inflacji.
Strażacy z "Floriana" oczekują wzrostu uposażeń funkcjonariuszy, opracowania i wprowadzenia ustawy modernizującej staż, urealnienia budżetów komend i wprowadzenia płatnych w stu procentach nadgodzin. Strażacy chcą też ujednolicenia zasad emerytalnych dla funkcjonariuszy przyjętych do służby po 1 stycznia 2013 br. ( uzyskają uprawienia dopiero po przesłużeniu 25 lat i ukończeniu 55 roku życia) i podjęcia rozmów o jego postulatach. Nie poinformowano, czy to zrównanie ma być w „dół”, czyli do osiągnięcia 15 lat służby czy też w „górę „ ( do 25 lat) dla wszystkich strażaków.
Czego oczekują policjanci
Wśród protestujących nie zabrakło także funkcjonariuszy Policji. Związkowcy z największej formacji mundurowej oczekują, że nowa ustawa modernizacyjna uwzględni istotny wzrost płac zarówno funkcjonariuszy, jak i pracowników Policji. Podczas grudniowego spotkania ze związkowcami, szefowa MSW zapowiedziała, że prace nad nową ustawą modernizacją rozpoczną się w pierwszej połowie 2015 r. tak, aby zabezpieczyć środki finansowe na ten cel w budżecie na 2016 r. W maju i czerwcu powinny być znane założenia przyszłorocznego budżetu państwa, a ponieważ jest to rok wyborczy należy liczyć się z niespodziankami.
Zarząd Główny NSZZ Policjantów domaga się także przywrócenie mechanizmu corocznej waloryzacji kwoty bazowej, od której zależą dodatki do uposażenia. Obecnie ta kwota wynosi 1500 zł.
Rozgoryczenie pracowników wojska
Na stronie www.nszzpw.pl opublikowano list Jana Guza, przewodniczącego OPZZ zachęcający związkowców do udziału w sobotniej manifestacji oraz odpowiedź Zenona Jagiełły, przewodniczącego Zarządu Głównego NSZZ Pracowników Wojska, który zaapelował o udział w tej demonstracji. Poinformował, że ponad 40 tysięcy pracowników i ich rodzin oczekuje poprawy ich bytu. „Niestety od 6 lat, pomimo obietnic, personel cywilny sił zbrojnych nie otrzymał należnych podwyżek. Sytuacja materialna środowiska pracowniczego jest skrajnie zła, co zmusiło nad do wystąpienie z prośbą o pomoc do Sekretarza Generalnego NATO. Pomimo naszych próśb, petycji i protestów, rząd lekceważy potrzeby sfery budżetowej i po raz kolejny zamroził płace w budżetówce” – odpisał przewodniczącemu OPZZ.
Związkowcy domagają się także od MON wyrównania dysproporcji między pracownikami na tych samych stanowiskach, którzy pracują w różnych instytucjach oraz większej otwartości i zrozumienia ich problemów. Sytuacja uległaby poprawie, gdyby wszystkie pieniądze pochodzące z redukcji ok. 9 tys. etatów pracowników wojska poszły ma podwyżki. Tymczasem znaczna część środków w resorcie obrony narodowej jest przeznaczana na działania restrukturyzacyjne m.in. utworzenie Narodowego Centrum Kryptografii. W nowych, państwowych instytucjach, zarobki są znacznie powyżej średniej krajowej.
Żołnierze nie mogą uczestniczyć w publicznych manifestacjach
W demonstracji zabrakło mundurów żołnierskich, co nie znaczy, że są zadowoleni ze swojej sytuacji materialnej. Kadra zawodowa nie może okazywać na ulicach swojej niechęci do polityki rządu czy zapisów przyjętych w ustawie pragmatycznej. Chodzi w szczególnego o zapis ograniczający służbę w korpusie szeregowych zawodowych do 12 lat czy zamrożenie od wielu lat mnożnika dla żołnierzy zawodowych na poziomie 2,82 krotności kwoty bazowej. Niższy mnożnik ( 2,81) mają tylko strażacy. Należy przypomnieć, że jeszcze 20 lat temu, ten wskaźnik należał do najwyższych w służbach mundurowych.
Konwent Dziekanów Korpusu Oficerów WP domaga się podwyższenia mnożnika do 3,04 krotności kwoty bazowej. Gdyby podwyższono uposażenie od 2016 r. dla każdego żołnierza o średnio 300 zł, jak obiecał były premier Donald Tusk, to koszty tej operacji finansowej wyniosłyby blisko 400 mln zł rocznie. Nie są one wysokie wobec rosnącego budżetu MON do 2 proc. PKB i coraz większych wymagań związanych z obsługą coraz bardziej nowoczesnego sprzętu wojskowego.
Należy przypomnieć, że w tegorocznej opinii sejmowej Komisji Obrony Narodowej do budżetu MON na 2015 r. posłowie „postulują na przyszłość zmniejszenie różnic wysokości wskaźnika bazowego uposażeń poszczególnych służb mundurowych”. O ile w przypadku funkcjonariuszy MSW, decyzję w tej sprawie podejmuje w rozporządzeniu Rada Ministrów, to w żołnierskiej pragmatyce zapisano, że podpis pod rozporządzeniem składa prezydent w uzgodnieniu z premierem, ministrem obrony i ministrem finansów. Trudno sobie wyobrazić lepszy moment na podwyższenie wskaźnika u żołnierzy zawodowych niż obecny okres przedwyborczy i przed przejęciem założeń do przyszłorocznego budżetu państwa.
Ryszard Choroszy
Zdjęcie: www.zzsflorian.pl