tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Wczoraj 192 517
Ostat tydzień 1726 4052
Ostat. dwa tyg. 3358 8157
Ostat. miesiąc 8140 20308
Ostatni rok 94601 232864
Razem 1954750 4237496
Znieważyła policjanta - ma trafić do zakładu zamkniętego. RPO składa kasację.

Znieważyła policjanta - ma trafić do zakładu zamkniętego. RPO składa kasację i wniosek o wstrzymanie tego skierowania

Data:  2021-01-18
  • Kobieta, która znieważyła policjanta, ma jako osoba niepoczytalna trafić do zamkniętego szpitala psychiatrycznego  
  • Sąd może tam skierować kogoś tylko wtedy, gdy dany czyn miał znaczną szkodliwość społeczną – a w tej sprawie sąd tego nie ustalił  
  • Trudno zaś uznać, że „znaczną szkodliwością” cechuje się przestępstwo, za które grozi do roku więzienia
  • RPO składa kasację do Sądu Najwyższego na korzyść kobiety i zarazem wnosi o wstrzymanie decyzji o jej zamknięciu w szpitalu 

To kolejna interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie osób, które weszły w konflikt z prawem, a z powodu niepełnosprawności umysłowej lub faktu, że chorują psychicznie, są uznawane za niepoczytalne. Wtedy sąd umarza postępowanie karne i decyduje, czy umieścić sprawcę w zakładzie psychiatrycznym w ramach tzw. środka zabezpieczającego (najczęściej – bezterminowo). Może przy tym dochodzić do różnych nieprawidłowości.

W ten sposób za stosunkowo drobne przestępstwa można trafić do zamkniętego zakładu na nawet kilkanaście lat  (dłużej niż wynosiłaby maksymalna kara, gdyby ktoś za swój czyn trafił do więzienia). Takie sprawy były już przedmiotem skutecznych kasacji RPO. Najgłośniejszy był przypadek pana Feliksa, który w związku z groźbami karalnymi wobec sąsiadów spędził 11 lat w szpitalu. W innych interwencjach chodziło o  kradzież 7 paczek kawy lub używanego roweru.

Historia sprawy

Kobiecie, która jest prawniczką, zarzucono, że znieważyła policjanta podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych. Za takie przestępstwo grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo do roku pozbawienia wolności.

Początkowo została ona wyrokiem nakazowym ukarana grzywną 2 tys. zł. Wyrok ten utracił jednak moc, gdyż policjant wniósł sprzeciw.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy umorzył postępowanie przeciw oskarżonej. Ustalił bowiem, że jest ona niepoczytalna z powodu choroby psychicznej. Orzekł umieszczenie jej w zakładzie psychiatrycznym – co jest najbardziej dolegliwym środkiem zabezpieczającym.  

Obrońca z urzędu zaskarżył tę decyzję jako niezasadną. Za ewentualnie możliwe uznał orzeczenie wobec niej środka mniej dolegliwego - terapii z udziałem psychologa i psychiatry w systemie wolnościowym. Chce ona bowiem kontynuować karierę zawodową oraz założyć rodzinę.

Sąd Okręgowy utrzymał w mocy postanowienie I instancji.

Argumentacja RPO

Rzecznik zarzucił Sądowi Okręgowemu rażące naruszenie prawa procesowego. Polegało to na utrzymaniu w mocy rażąco niesprawiedliwego orzeczenia sądu I instancji, które zapadło z oczywistym naruszeniem prawa karnego materialnego. Skierował on bowiem oskarżaną do zakładu psychiatrycznego mimo braku ustalenia, że jej czyn cechował się znaczną społeczną szkodliwością

Umieszczenie kogoś w zakładzie psychiatrycznym na podstawie Kodeksu karnego jest bardzo daleko idącą ingerencją w wolność osobistą. Do jej orzeczenia - w odróżnieniu od przymusowej internacji, stosowanej na podstawie  ustawy o ochronie zdrowia psychicznego - sąd nie musi ustalić, że dana osoba z powodu choroby zagraża własnemu życiu lub zdrowiu innych osób.

Zgodnie z prawem sąd orzeka pobyt w zakładzie psychiatrycznym sprawcy, wobec którego umorzono postępowanie z uwagi na jego niepoczytalność, jeśli jest wysokie prawdopodobieństwo, że popełni on ponownie czyn o znacznej społecznej szkodliwości w związku z chorobą psychiczną lub upośledzeniem umysłowym.

Tymczasem sąd w ogóle nie ustalił, aby czyn kobiety cechował się znaczną społeczną szkodliwością. Ograniczył się do stwierdzenia, że wyczerpała ona znamiona zarzuconego jej występku. Pośrednio ustalił zatem, że stopień  społecznej szkodliwości był wyższy niż znikomy. To zaś uniemożliwiało zastosowanie środka zabezpieczającego.

Sąd Okręgowy był zatem zobowiązany zmienić to rozstrzygnięcie z urzędu.

Zażalenie obrońcy (kwestionujące orzeczenie pobytu w zakładzie) nie pozwalało na przyjęcie, że brak ustalenia znacznej społecznej szkodliwości czynu był przeszkodą do zastosowania tego środka. Sąd odwoławczy powinien był jednak wyjść poza apelację obrony, skoro orzeczenie  było rażąco niesprawiedliwe z innych powodów niż wskazane przez obrońcę.

Rzecznik wnosi, by SN uchylił decyzję Sądu Okręgowego i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania w celu zamiany pobytu w zakładzie zamkniętym na łagodniejszy środek zabezpieczający.

Zarazem RPO złożył do SN wniosek o wstrzymanie umieszczenia kobiety w zakładzie do czasu rozpoznania kasacji. W każdej chwili mogą bowiem być podjęte czynności  w celu wykonania tego prawomocnego orzeczenia.

II.510.287.2020

tytul_szukaj
tytul_zegar
08:00:07
tytul_kalendarz
Marzec 2019
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
        123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - Przez 19 lat wręczono 939 „Kryształowych Gwiazd” i 119 "Kryształowych Gwiazd ze Wstęgą". To setki ocalonych osób, tyleż samo historii ludzkich dramatów i zdarzeń, w których policjanci bez wahania ruszyli na pomoc!