Zastępca komendanta głównego policji nadinsp. Arkadiusz Pawełczyk powiedział w piątek w Kielcach, że część policjantów otrzymuje należne im dodatki, a część otrzyma je w najbliższym czasie. Policyjny związek zawodowy grozi w tej sprawie sporem zbiorowym.

Chodzi o wynikające z Ustawy o policji dodatki: dopłatę do wypoczynku, za dojazd do służby, równoważnik za remont mieszkania i równoważnik za brak lokalu mieszkalnego. Według Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów, funkcjonariusze od kilku miesięcy nie otrzymują tych świadczeń.

Według Pawełczyka, który w Kielcach uczestniczył w obchodach 90-lecia policji, nie jest tak, że policjanci nie otrzymują dodatków, tylko nie wszyscy otrzymują je w terminie. Komendant powiedział, że część policjantów już te dodatki otrzymała, a część będzie je dostawała w najbliższym czasie.

Staramy się w miarę dopływu środków finansowych te kwestie regulować, ale są pewne priorytety. Wiadomo, że najpierw policja musi zadbać o to, żeby było bezpieczeństwo zachowane, a zatem środki na paliwo, na utrzymanie naszego sprzętu i w drugiej jakby kolejności wypłacamy te świadczenia, które są należne. To wszystko, co się policjantom należy, będzie zrealizowane, tylko może być małe opóźnienie" - powiedział Pawełczyk.

Dodał, że nie zależy to od policji, ale od tego, jakie środki finansowe będzie przekazywało Ministerstwo Finansów.

Według Pawełczyka policjanci powinni mieć świadomość, że jest kryzys, że państwo cierpi na niedobór środków finansowych.

"Czas, w jakim funkcjonujemy, i problemy, z jakimi się spotykamy, powinny determinować odpowiedzialną postawę każdego z nas, policjanta, strażaka, lekarza, nauczyciela. Tego się od nas oczekuje jako funkcjonariuszy publicznych, urzędników państwowych, i myślę, że jest to dobry moment, żebyśmy albo zdali egzamin jako społeczeństwo, jako obywatele, albo ten egzamin oblali" - uważa komendant.

Wiceprzewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów w województwie świętokrzyskim Jerzy Kaniewski powiedział PAP, że w regionie policjanci nie otrzymują dodatków od marca. W sumie Komenda Wojewódzka jest winna funkcjonariuszom na 1 czerwca 2,4 mln zł.

Przewodniczący zarządu głównego NSZZP Antoni Duda powiedział PAP, że policjanci nie otrzymują dodatków od miesięcy, należności wobec policjantów w całym kraju to prawie 180 mln zł.

Zarząd główny NSZZP wystosował do zarządów wojewódzkich pismo, w którym nakazuje im wystąpić do komendantów wojewódzkich o niezwłoczne wypłacenie należnych policjantom świadczeń. Jeśli żądania nie zostaną spełnione, związek wejdzie w spór zbiorowy z Komendą Główną Policji.

Duda podkreślił, że szczególnie w okresie urlopowym istotna jest dopłata do wypoczynku, bo nie mając tych 500 zł, policjant nie wyśle dziecka na wakacje. Miesięcznie policjanci, którym należą się dodatki, otrzymują w tej formie kilkaset złotych; dla 70 tys. policjantów zarabiających po 2 tys. zł jest to kwota istotna.

"Czy ktoś będzie czekał trzy-cztery miesiące, aż policjant zapłaci mu za mieszkanie?" - pytał Duda w rozmowie z PAP.

źródło: www.onet.pl