tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Dziś 7 35
Wczoraj 282 926
Ostat tydzień 2457 6445
Ostat. dwa tyg. 4573 12486
Ostat. miesiąc 9892 28592
Ostatni rok 105521 243102
Razem 1946384 4216895
Historia związku

    

                                    HISTORIA NSZZ POLICJANTÓW

I. Ruch związkowy w II Rzeczypospolitej Polskiej

            11 listopada 1918 roku, po wielu latach niewoli, Polska odzyskała niepodległość. Polacy przystąpili do organizacji państwa tworząc pierwsze instytucje i organy władzy. Część struktur powstawała spontanicznie w wyniku lokalnych inicjatyw, wiele tworzyło się w wyniku przekształceń wcześniej istniejących organizmów.
Już 14 listopada 1918 roku w jednym z komisariatów zebrała się grupa funkcjonariuszy Komendy Miejskiej stołecznego miasta Warszawy w celu utworzenia Związku Zawodowego Milicjantów. Powołano Komisję Organizacyjną i sformułowano pierwsze problem, którymi powinien zając się ten związek.
            W dniu 29 listopada 1918 roku, odbyło się kolejne zebranie z udziałem delegatów wszystkich jednostek warszawskich. Przyjęto wówczas listę postulatów organizacyjnych i finansowo – socjalnych w celu przedłożenia jej kierownictwu Komendy Miejskiej Milicji.
           12 grudnia 1918 roku na kolejnym zebraniu delegatów uchwalono statut Związku Zawodowego Milicjantów i wybrano Zarząd Związku. Na jego czele stanął st. przodownik Jan Misiewicz. Postanowiono tez o wydawaniu związkowego pisma pt. „Milicjant”.17 grudnia, statut i listę postulatowa przedstawiono kierownictwu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Komendy Miejskiej Milicji w Warszawie.
          Główne cele związku zawarte w statucie odnosiły się m.in. do obrony materialnych, moralnych i kulturalnych interesów, osiągnięcia lepszych warunków pracy i bytu swoich członków, podniesienia poziomu świadomości, poczucia godności osobistej, solidarności i szerzenie oświaty, oraz wyeliminowania z życia zawodowego systemu protekcyjnego przy obsadzaniu urzędów i nadawania szarż.
          Od samego początku władze samorządowe i państwowe traktowały inicjatywę związkowa w Milicji zdecydowanie niechętnie. Związek był wrogo przyjmowany przez przełożonych. Podkreślano też, że Związek upolitycznia służbę. Z największym niezadowoleniem przyjęto zamiar udziału związkowców w wyborach do Sejmu. Szybko uchwalono rozporządzenie, które ograniczało czynne prawa wyborcze milicjantów. Związkowcy uznali to za przejaw dyskryminacji i bezprawne ograniczenie praw obywatelskich jednej grupy zawodowej, ale na nic się zdały próby odwołania do władz państwowych.
            9 stycznia 1919 roku powołano jednolitą w Państwie Policję Komunalną. Powstałe komisje kwalifikacyjne stały się instrumentem walki z działaczami związkowymi.
          10 stycznia 1919 roku kierownictwo MSW pod groźbą zwolnienia ze służby, zażądało  natychmiastowego rozwiązania Związku Zawodowego Milicjantów. Zaproponowano utworzenie w to miejsce stowarzyszenia samopomocy koleżeńskiej.
           4 kwietnia 1919 roku około tysiąca funkcjonariuszy spotkało się na zebraniu, podczas którego postanowiono zwrócić się do  Sejmu o zalegalizowanie Związku.
Szczególnym miejscem aktywności związkowej stał się tygodnik „Milicjant”, którego pierwszy  numer ukazał się 12 stycznia 1919 roku. Czasopismo jawnie kontestowało poczynania strony służbowej oraz stało się źródłem informacji i integracji  środowiska zawodowego.
           W dniu 2 marca 1919 roku tygodnik zmienił nazwę na „Policjant”, a z jego strony tytułowej usunięto dopisek, że jest „organem związkowym”.6 lipca ukazał się 21 ostatni numer tygodnika.
          24 lipca 1919 roku Sejm II RP zdecydował o utworzeniu ogólnokrajowej, scentralizowanej Policji Państwowej. W ustawie o PP nie znalazł się zapis o prawie funkcjonariuszy do tworzenia związków zawodowych policjantów. Tym samym na bardzo długi okres w historii Polski zakończyła się ich historia.

II. Ruch związkowy w Milicji Obywatelskiej

          Wydarzenia w Polsce latem 1980 roku i w ich następstwie powstanie NSZZ „Solidarność”, pierwszej w krajach socjalistycznych niezależnej organizacji związkowej, niezwykle ożywiły atmosferę polityczną w kraju, pobudzając grupy zawodowe do działań.
Szczególnie podatni na solidarnościową retorykę okazali się Funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej. Pierwsze symptomy na wydarzenia w Polsce pojawimy się jesienią 1980 roku. Miejscem wyrażania opinii i poglądów stały się zebrania partyjne. Milicjanci skarżyli się na  liczne ataki  społeczeństwa pod ich adresem oraz indolencję władz państwowych i MSW. Nie chcieli oni odpowiadać za  decyzje i działania podejmowane przez przełożonych, a także kierownictwo MSW KGP.
           W marcu 1981 roku w Bydgoszczy doszło do wydarzeń, które zaostrzyły sytuację polityczną w kraju, ale również postawiły funkcjonariuszy MO wobec dramatycznego wyboru – opowiedzieć się po stronie NSZZ „Solidarność”, czy przeciw Związkowi. Znalazła się wówczas grupa kilku oficerów, którzy w liście otwartym opublikowanym w „Gazecie Pomorskiej” negatywnie ocenili działania ZOMO (pobicie działaczy „Solidarności”) podczas sesji wojewódzkiej rady narodowej w dnia 19 marca. W trybie pilnym oficerowi zostali zwolnieni ze służby.
          Dzisiaj trudno wskazać dokładny termin zgłoszenia postulatu przez funkcjonariuszy związku zawodowego. Spontaniczny ruch odnowy w MO objął w jednym czasie bez mała wszystkie jednostki w kraju wiosna 1981 roku.
          25 marca 1981 roku milicjanci II Komisariatu MO w Gdańsku rozesłali do jednostek rezolucję, która stała się zarzewiem ruchu reformatorsko – związkowego w Milicji Obywatelskiej. Ministersko zażądało od Komendy Głównej MO zdecydowanych działań wobec funkcjonariuszy – reformatorów.
           Detonatorem zdecydowanych działań milicjantów okazały się dwa wydarzenia. Pierwsze miało miejsce w Otwocku gdzie w niejasnych okolicznościach podpalono posterunek kolejowy MO, gdzie dopiero interwencja działacza opozycji Adama Michnika rozładowała sytuację. Drugie zdarzenie miło miejsce w Katowicach – Szopienicach gdzie 1 maja 1981 roku prokurator aresztował st. sierż. Henryka Sepielaka, dzielnicowego, który jak ustalono nie był winny śmierci górnika. Przełożeni postanowili poświęcić go dla „dobra sprawy”.
          20 maja w komisariacie w Szopienicach delegaci z jednostek województw katowickiego przyjęli 17 punktowe stanowisko ( 1 punkt dotyczył uchylenia aresztu wobec Sepielaka).Punkt 11 mówił o możliwości utworzenia związku zawodowego.
W wielu jednostkach odbywały się zebrania partyjne m.in. w komendzie w Ełku, II i VI komisariacie w Gdańsku, komisariacie w Darłowie, Szczawnicy – Krościenku, Szczecinie, Policach oraz Łodzi – Śródmieście.
           25 maja w komendzie dzielnicowej w Nowej Hucie związał się Tymczasowy Komitet Założycielski Związku Zawodowego Funkcjonariuszy  MO woj. krakowskiego. Cztery dni później ukonstytuował się Komitet Założycielski ZZ FMO na czele z Eugeniuszem Kochem. Podjęto uchwałę o delegowaniu przedstawicieli na zebrania założycielskie do Katowic i Warszawy.
           W dniu 26 maja w Batalionie Pogotowia i Patroli Zmotoryzowanych KS MO oraz w woj. lubelskim tworzą się Tymczasowe Komitety Założycielskie Związku Zawodowego Funkcjonariuszy MO. Oliwy do ognia dolało MSW, które 28 maja 1981 roku rozesłało do jednostek projekt powołania rad milicyjnych.
           W dniu 1 czerwca w hali garażowej stołecznego Batalionu mimo działań ze strony służbowej, w tym szczególnie SB  zgromadziło się blisko tysiąc policjantów. Jednogłośnie przyjęto projekt powołania Ogólnopolskiego Niezależnego Komitetu Założycielskiego Funkcjonariuszy MO. Pierwszym przewodniczącym wybrano Wiktora Mikusińkiego – oficera  KS MO. Zjazd przyjął wstępny projekt Statutu OKZ ZZF MO oraz skierowano wystąpienie do wszystkich milicjantów w Polsce.                                                                        
            Rozmowy w dniach 2 i 5 czerwca 1981 roku, którym przewodził Czesław Kiszczak i Wiktor Mikusiński zakończyły się przyjęciem komunikatu, który stwierdzał m.in. „ w organach MO i SB nie mogą być tworzone związki zawodowe, dlatego też w celu instytucjalnego zagwarantowania interesów funkcjonariuszy resortu spraw wewnętrznych, zostaną powołane organy przedstawicielskie” Delegaci nie zaakceptowali ustaleń poczynionych ze stroną rządową. Mikusiński zrezygnował a jego miejsce zajął Ireneusz Sierański z Warszawy. Próba zwołania Zjazdu w dniu 9 czerwca nie powiodła się: zlikwidowano Batalion, ogłoszono stan podwyższonej gotowości oraz stworzono podstawy prawne do utworzenia rad funkcjonariuszy ( projekt uchwały Rady Ministrów).
            W dniu 10 czerwca 1981 mimo szykan   ze strony służbowej zakończono prace nad Statutem ZZ FMO i następnego dnia został on złożony w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie z wnioskiem o zarejestrowanie Związku Zawodowego FMO.
           W dniu 22 września 1981 roku Sąd Wojewódzki na posiedzeniu niejawnym postanowił zwiesić postępowanie w sprawie rejestracji związku do czasu rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy zapytania czy funkcjonariusz MO jest pracownikiem w rozumieniu ustawy o związkach zawodowych z 1 lipca 1949 roku.
            W okresie od 1 czerwca do końca grudnia 1981 roku ze służby zwolniono 96 działaczy związkowych m.in. Wiktora Mikusińskiego, Ireneusza Sierańskiego , Jana Jabłońskiego, Andrzeja Żwańskiego, Juliana Sekułę i Zbigniewa  Żmudziaka.
            W dniu 14 listopada 1981 roku przedstawiciele OKZ ZZ FMO spotkali się z Lechem Wałęsą Przewodniczącym NSZZ „Solidarność”, który poparł postulaty milicyjnych związkowców.
           11 grudnia 1981 roku KKW NSZZ „Solidarność” podjęła uchwałę popierającą starania milicjantów o rejestrację Związku Zawodowego i zażądała przywrócenia zwolnionych ze służby za tworzenie związków zawodowych.
            W Zjeździe „Solidarności” w Gdańsku – Oliwie wzięło udział 5 działaczy Związku Zawodowego FMO. Zbigniewowi Żmudziakowi sala zgotowała owację na stojąco. Wypowiedziane przez niego słowa przeprosin za udział milicjantów w tłumieniu słusznych żądań  ludzi pracy były wielkim krokiem ku narodowemu pojednaniu i miały ogromne znaczenie dla budowy przyszłej struktury związku zawodowego.
            W grudniu 1981 roku siedmiu byłych milicjantów podjęło w stoczni szczecińskiej protest głodowy. Po ogłoszeniu „stanu wojennego” wszyscy policjanci mimo propozycji „przemycenia za granicę” postanowili pozostać w kraju na dobre i złe. W stanie wojennym internowano około 30 działaczy milicyjnych związków, kilkunastu aresztowano , pewna część przyjęła ofertę wyjazdu za granicę.

III. Epizod – Rady Funkcjonariuszy

             Narzucone przez kierownictwo MSW quasi – związki nie powstawały ani oddolnie, ani tym bardziej spontanicznie. Działania te inicjowała Służba Polityczno – Wychowawcza MSW. W Zarządzie Polityczno – Wychowawczym utworzono stanowisko pełnomocnika ministra  ds. rad funkcjonariuszy. Silnego wsparcia udzielały organizacje partyjne. Rady koncentrowały się głównie na działalności socjalnej, a więc pomocy funkcjonariuszom w sprawach bytowych i trudnych sytuacjach życiowych. Miały też kształtować właściwe „słuszne” dla partii postawy. W rzeczywistości zajęły się one organizacją wypoczynku dla dzieci i młodzieży, pozyskiwaniem deficytowych artykułów spożywczych i przemysłowych i ich rozprowadzaniem wśród funkcjonariuszy.
            Wydarzeniem bez precedensu było firmowane przez Radę opracowanie pt. „Stanowisko Zarządu Rad Funkcjonariuszy SB I MO w MSW wobec aktualnej sytuacji społeczno – politycznej ora problemów wewnatrzresortowych” i skierowanie go bezpośrednio do ministra Czesława Kiszczaka. Diagnoza była surowa i zmusiła RSW do gruntownej analizy dokumentu i przedstawienia propozycji rozwiązań postulatów rad funkcjonariuszy.
            W kwietniu 1989 roku na wniosek  Marii Zybert Przewodniczącej Rady w MSW powołano 9 – osobowy organ opiniodawczo – doradczy Szefa Służby Polityczno – Wychowawczej. Zwiększyło to znaczenie i samodzielność  organizacyjną. Gdy w październiku 1989 roku zlikwidowano rady, 6- 7 listopada zorganizowano w Warszawie spotkanie działaczy rad z kilkunastu jednostek w kraju. Na spotkanie zaproszono przedstawicieli grup inicjatywnych milicyjnych związków zawodowych. Zebrani członkowie rad postanowili powołać Samorządny Krajowy Zarząd Rad Funkcjonariuszy, który miał stać się koordynatorem odnawiającego się ruchu społecznego w jednostkach MSW .Na jego czele stanęła Maria Zybert, która zaproponowała zwołanie „okrągłego stołu” Była to niewątpliwie „rozpaczliwa”  próba przyjęcia inicjatywy i odegranie decydującej roli w tworzący się ruchu związkowym.
             Nadzieje te ostatecznie zostały przekreślone w dniu 27 listopada 1989 roku kiedy to minister Czesław Kiszczak skierował pismo do wszystkich funkcjonariuszy w który informował o wystąpieniu do premiera rządu o stworzenie podstaw prawnych do powołania w resorcie spraw wewnętrznych związków zawodowych.

IV. Po raz trzeci – droga do Niezależnego Samorządnego Związku  Zawodowego Policjantów.

             Było kwestią tylko czasu, że wcześniej czy później funkcjonariusze milicji znowu, jak w 1981 roku, upomną się o swoją godność, o podmiotowe traktowanie, o podjęcie działań w celu zmiany jej zszarganego przez dziesięciolecia wizerunku, wreszcie o prawo głosu w swoich żywotnych sprawach. Nie było przypadkiem, że inspiracja w dużej części przyszła od byłych funkcjonariuszy, zwolnionych osiem lat wcześniej ze służby za próby tworzenia związków zawodowych milicji.
              Pierwsze próby obudzenia środowiska podejmuje st. sierż. Jan Jabłoński, który w liście otwartym skierowanym do marszałka Sejmu zwraca się z prośbą o podjęcie problemu zwolnionych w 1981 roku za działalność związkową funkcjonariuszy.
             12 września   na łamach „Gazety Wyborczej” ogłasza „Apel do funkcjonariuszy MSW”.18 września kieruje list otwarty do Premiera RP Tadeusza Mazowieckiego, Ministra Spraw Wewnętrznych, Przewodniczącego NSZZ „Solidarność” , Episkopatu i innych grup społecznych. Wzywa w tych listach m.in. do reaktywacji związku, przywrócenia do służby zwolnionych działaczy oraz przywrócenia zaufania do resortu.
              7 września 1989 roku grupa funkcjonariuszy w Miejskim Urzędzie Spraw Wewnętrznych w Piekarach Śląskich pisze list do premiera Rządu RP w który wyraża poparcie i lojalność do nowo powołanego rządu. Przedstawiają 14 postulatów, wśród których pojawia się żądanie oddzielenia MO od SB, likwidacji pionu polityczno – wychowawczego i odpolitycznienie MO. List podpisuje zastępca szefa MUSW kpt. Roman Hula.
              9  września z milicjantami spotyka się komendant główny MO gen. Zenon Trzciński, który oświadcza, że ma podobne zdanie na temat zgłaszanych postulatów.
W dniach 16 –17 października 1989 roku w Wyższej Szkole Oficerskiej MSW  w Legionowie podczas odprawy kadry kierowniczej resortu Czesław Kiszczak minister spraw wewnętrznych zdecydowanie sprzeciwia się wprowadzeniu do resortu  związków zawodowych.
Na wybrzeżu pierwsze związkowe inicjatywy ujawniły się w połowie września 1989 roku tj. w komisariacie MO we Wrzeszczu.
               W województwie elbląskim we wrześniu 1989 roku w MUSW w Elblągu zebrała się grupa stu policjantów, która manifestowała swoje niezadowolenie z sytuacji panującej w resorcie.         23 października burzliwe zebranie milicjantów w Malborku kończy się przyjęciem listy żądań.
              20 października funkcjonariusze komisariatu w Rumii piszą do kierownictwa MSW list z żądaniem zmian w resorcie spraw wewnętrznych.
               5 listopada 1989 roku w mieszkaniu st. sierż. Jana Jabłońskiego w Warszawie dochodzi do powołania Ogólnopolskiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Milicji Obywatelskiej. Utworzony zostaje 30 – osobowy Komitet Założycielski na czele z Janem Jabłońskim, Czesławem Kowalewskim i Janem Reizerem, który kieruje apel do funkcjonariuszy , emerytów i rencistów o poparcie inicjatywy i jedność działania.
             20 listopada grupa Jabłońskiego składa Statut związku  w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie z wnioskiem o zarejestrowanie Ogólnopolskiego Komitetu Założycielskiego NSZZ MO.
             27 listopada 1989 roku minister Czesław Kiszczak , dotąd przeciwny związkom zawodowym, patrząc na oddolne działania funkcjonariuszy postanowił przejąć inicjatywę. Informuje środowisko, że wystąpił do premiera Rządu o podjęcie działań formalno – prawnych umożliwiających utworzenie związków zawodowych.
              6 grudnia 1989 roku szef Służby Kadr, Szkolenia i Wychowania MSW Leszek Lamparski kieruje list do rad funkcjonariuszy i osób prowadzących prace studyjne na koncepcją związków zawodowych w RSW. Ostrzega w nim ,że związek nie może być jedynym reprezentantem funkcjonariuszy.Działania służbowych przełożonych usiłujących zapanować nad żywiołowo rozwijającymi się wypadkami, sięgającymi wyrafinowanych metod (podsłuchy, inwigilacja,blkokowanie łączności, przemoc fizyczna) stają się przyczynkiem do radykalizacji nastrojów wśród funkcjonariuszy.
             Wiadomości o powstaniu komitetów i grup inicjatywnych w Katowicach, Gdańsku i w Ursusie inspirują inne jednostki. Powstają kolejne komitety w Krośnie, Wałbrzychu, Lublinie, Puławach, Hrubieszowie, Mielcu, Międzyrzeczu Podlaskim, Chełmie, Kaliszu, Warszawie oraz KG MO.
             W dniu 17 grudnia w kościele pod wezwaniem św. Brygidy w Gdańsku odbywa się na zaproszenie kapelana „Solidarności” Henryka Jankowskiego msza pojednania. Por. Andrzej Kaszubowski, zastępca komendanta IV komisariatu MO w Gdańsku – Oliwie, wiceprzewodniczący NSZZ FMO przeprasza polskie społeczeństwo „za wyrządzone krzywdy” i prosi o wybaczenie i ślubuje służbę narodowi i społeczeństwu.W tym samym dniu w Ursusie mimo sprzeciwu delegacji z Gdańska, Elbląga, Słupska, Bielska – Białej i Piotrkowa Trybunalskiego zostaje powołany Komitet Założycielski NSZZ Funkcjonariuszy Milicji na czele z Janem Jabłońskim.

V. Kiekrz  - powstanie NSZZ Funkcjonariuszy MO

             W dniach 9-10 stycznia 1900 roku w Kiekrzu koło Poznania odbywa się I zjazd delegatów grup inicjatywnych i komitetów założycielskich związków zawodowych oraz rad funkcjonariuszy z całego kraju. Przybyło około 300 funkcjonariuszy. W drugim dniu do Kiekrza przybyli komendant główny MO gen. Zenon Trzciński, szef Służby Kadr, Szkolenia i Wychowania MSW płk Leszek Lamparski i po. Szefa WUSW w Gdańsku gen. Zbigniew Nowicki. Zjazd jednogłośnie przyjął wniosek komisji programowej o powołaniu NSZZ FMO.
Najważniejsze cele Związku sformułowano w deklaracji programowej oraz uchwałach i  dotyczyły one następujących spraw:

• powołania komisji ds. opracowania kryteriów weryfikacji kadr w policji,
• apelu do społeczeństwa o poparcie idei powołania ZZ w MO,
• lojalności wobec władz państwowych i poparcie dla demokratyzacji życia społeczno – politycznego,
• apolityczności i wyzbycia się jakichkolwiek sympatii politycznych,
• odwołania skompromitowanych szefów jednostek organizacyjnych milicji,
• rozwiązania rad funkcjonariuszy,
• udziału w pracach nad ustawą pragmatyczną,
• zapewnienie warunków prawnych i organizacyjnych do działalności związków zawodowych.

            Delegaci postanowili, że  najwyższym organem decyzyjnym Związku będzie Krajowa Komisja Koordynacyjna, organem kierującym 15 – osobowe Prezydium KKK. Pierwszym przewodniczącym KKK wybrano kpt. Romana Hulę z Piekar Śląskich. Wiceprzewodniczącymi zostali: Ryszard Bernacki z Gdańska, Kazimierz Janiak z Malborka, Jan Jabłoński z Warszawy, sekretarzem Jan Wawrzykiewicz z Olsztyna, rzecznikiem prasowym Ryszard Czerniawski z Gdańska. Postanowiono ,że siedzibą Związku będzie Gdańsk.
Pięć dni po Zjeździe Leszek Lamparski podczas telekonferencji informuje kadrę kierowniczą w kraju o potrzebie współdziałania z nowa organizacją.
            W dniu 26 stycznia roku Prezydium KKK NSZZ FMO spotyka się z wiceministrem spraw wewnętrznych gen. Henrykiem Dankowskim. Strony postanawiają, że związek jest jedynym reprezentantem interesów funkcjonariuszy. Strona rządowa przyznaje, że dotychczasowe działania podejmowane wobec niektórych założycieli NSZZ FMO były niezgodne z intencjami i poleceniami kierownictwa resortu spraw wewnętrznych.
            13 lutego 1990 roku milicyjni związkowcy przeżywają kolejny wielki dzień. Na obrady KKK NSZZ FMO w Gdańsku przybywa Lech Wałęsa. W marcu dochodzi do kolejnego spotkania z przewodniczącym „Solidarności”, który w obecności ścisłego kierownictwa MSW poparł postulaty i działania podejmowane przez związek. Stwierdził m.in. „ Wasz Związek jest ruchem reformatorskim, musi być teraz silny, bądźcie zwarci i gotowi, tylko tą drogą wygramy”. Była to zachęta do przyspieszenia „zmiany warty” w resorcie.
             7 marca 1990 roku wiceministrem spraw wewnętrznych zostaje Krzysztof Kozłowski, który podczas spotkania ze związkowcami stwierdza: „ Wasz ruch odnowy musi być silny, musi istnieć, musi być rzeczywistym głosem funkcjonariuszy i to od samego dołu”. Związkowcy zakończyli spotkanie przekonaniem, że to jest „ich minister”.
               6 kwietnia 1990 roku Sejm RP uchwala ustawy – w miejsce  Milicji Obywatelskiej powstaje Policja, zamiast Służby Bezpieczeństwa Urząd Ochrony Państwa, którego szefem zostaje Krzysztof Kozłowski. W ustawie z o policji znajduje się zapis o możliwości powołania jednego związku zawodowego, który nie będzie miał prawa do strajku. Pierwszym Komendantem Głównym Policji zostaje Leszek Lamparski. Wśród nowych komendantów znacząca część ma rekomendację „Solidarności” i związków zawodowych. Komendantami wojewódzkimi Policji zostaje także kilku związkowych liderów: Roman Hula w Katowicach, Lucjan Kaliszewski w Białymstoku, Jerzy Jaroszewski w Olsztynie, Zbigniew Fabiański w Radomiu, Jacenty Fredrych w Kielcach oraz Tadeusz Janowski w Ciechanowie.
             W  dniu 11 maja 1990 roku następuje formalna rejestracja przez Sąd Wojewódzki w Warszawie  statutu Związku.
            Z inicjatywy warszawskich związkowców kilkudziesięciu policjantów wraz z kierownictwem KG Policji wyrusza do Katynia, by oddać hołd pomordowanym funkcjonariuszom z przedwojennej Policji Państwowej. W sierpniu 1990 roku odbywa się I Ogólnopolska Pielgrzymka Policjantów na Jasna Gorę.

tytul_szukaj
tytul_zegar
08:51:18
tytul_kalendarz
Marzec 2024
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
        123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Czy rząd dotrzyma słowa i do policjantom podwyżki w wysokości 20%?
TAK
NIE
TRUDNO POWIEDZIEĆ
dzielnik


ZW NSZZ P - Sytuacja kadrowa Policji na 1 marca - wakat 16276, odeszło ze służby 4121, przyjęto 54!