Policja będzie pokazywać zdjęcia szalikowców !!!

Zła wiadomość dla szalikowców. Prokuratura odrzuciła opinię Rzecznika Praw Obywatelskich, który twierdzi, że opublikowanie w internecie zdjęć stadionowych bandytów z Wielkich Derbów Śląska jest nielegalne. - Tego wymagał interes społeczny - podkreślają śledczy. Policja zapowiada więc nowe galerie chuliganów.
 
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich ujawnione pod koniec maja na stronie www.slaska.policja.gov.pl zdjęcia 24 anonimowych pseudokibiców mogły naruszyć ich dobra osobiste. Zgodę na publikację wydała prokuratura w Chorzowie, która prowadzi śledztwo w sprawie burd, do jakich doszło 28 lutego podczas meczu Ruchu Chorzów z Górnikiem Zabrze. Część kibiców wtargnęła wtedy na płytę stadionu, zniszczyła monitoring i okalające murawę reklamy. Szalikowcy zaatakowali też przywracających porządek policjantów.

W ujawnionej kilka dni temu przez "Gazetę" opinii RPO podważył podstawę prawną wydanej przez prokuraturę zgody na publikację zdjęć z uczestnikami burd. Jego zdaniem przepisy, na które powołali się śledczy, nie zezwalają na ujawnianie wizerunku anonimowych sprawców przestępstw. Rzecznik zwrócił się do Prokuratury Okręgowej w Katowicach o zajęcie stanowiska w tej sprawie.

- Naszym zdaniem ujawnienie wizerunku pseudokibiców było podyktowane interesem społecznym, a wydane przez prokuratorów z Chorzowa pozwolenie na taką publikację jest zgodne z prawem - mówi prokurator Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Takie stanowisko zostanie przekazane RPO.

W związku z tym policja przygotowała nową galerię ze zdjęciami kilkudziesięciu bandytów, którzy awanturowali się podczas rozegranego w maju na Stadionie Śląskim finału Pucharu Polski. Wtedy z policją bili się kibice Ruchu Chorzów i Lecha Poznań. - Jeszcze w tym tygodniu wystąpimy do prokuratury o zgodę na ujawnienie tych zdjęć na naszej stronie internetowej - zapowiada podinspektor Andrzej Gąska, rzecznik prasowy śląskiej policji.

Policjanci przekonują, że publikowanie zdjęć szalikowców to jedno z najbardziej skutecznych narzędzi w walce ze stadionowym bandytyzmem. Pierwszego dnia po zamieszczeniu fotografii chuliganów z Wielkich Derbów Śląska serwer obsługujący stronę komendy zablokował się, bo nie wytrzymał zainteresowania internautów. Policja dostała wtedy setki anonimowych e-maili i telefonów z danymi poszukiwanych szalikowców. W niektórych podawano nie tylko nazwiska, ale także adresy, miejsca zatrudnienia, a nawet marki samochodów, jakimi poruszają się chuligani. W efekcie zatrzymano już 13 z 24 poszukiwanych pseudokibiców.

RPO nie składa jednak broni. W poniedziałek zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepisy, które nie dają możliwości odwołania się do sądu od decyzji prokuratury, zezwalającej na ujawnienie wizerunku podejrzanych. Zdaniem Rzecznika brak takiej możliwości jest dotkliwy, bo "dotyczy publikacji wizerunku i ujawnienia danych osobowych osób, które korzystają z domniemania niewinności". Trybunał Konstytucyjny zajmie się skargą RPO za kilka miesięcy.

Policjanci z niepokojem patrzą na działania Rzecznika w tej sprawie. - Dąży do tego, żeby zapewnić sprawcom przestępstw pełną anonimowość. A to się sprowadza do tego, że mają oni więcej praw, niż ich ofiary - komentują stróże prawa.

źródło - Gazeta Wyborcza Katowice