Okres | Wizyt | Odsłon |
Dziś | 23 | 92 |
Wczoraj | 114 | 233 |
Ostat tydzień | 1422 | 3613 |
Ostat. dwa tyg. | 3123 | 7916 |
Ostat. miesiąc | 7206 | 17516 |
Ostatni rok | 95306 | 235817 |
Razem | 1957681 | 4244895 |
10.12.2009 | Czwartek
Demonstracja policjantów przed Urzędem RM robiła wrażenie. Widziało się bardzo nieprzyjemne dla rządu hasła, plakaty, okrzyki, za które demonstranci innych branż nieraz otrzymywali cięgi od policji. Kiedy służba mundurowa traci cierpliwość, wszystko może się zdarzyć. Kiedy policja krzyczy do rządu: złodzieje! może wpaść na pomysł by tych złodziei zapuszkować. W końcu łapanie złodziei to obowiązek policjantów. Jeżeli państwo nie wypłaca swoim funkcjonariuszom należnych pieniędzy, to ich okrada, bezczelnie łamiąc prawo. Dlaczego policjant ma ścigać złodziejaszka, który wyrwał kobiecie torebkę, a nie ścigać drania, który mu wyrywa kilkaset zł z kieszeni? I proszę mi nie opowiadać, że to odmienne przypadki. Co do formy – owszem, ale co do istoty takie samo świństwo. A może nawet groźniejsze. „Prywatny” przestępca chromoli zasady społecznego współżycia, ryzykując więzieniem. Państwo ma te zasady chronić, ma pilnować porządku i prawa. Tak czy nie!?
Policjanci wyliczyli, że do końca roku państwo będzie im winne ok 200 milionów złotych. Minister Boni w radiu obiecał, że resort spraw wewnętrznych sprawdzi jakie są możliwości wywiązania się ze zobowiązań teraz lub w najbliższej przyszłości. Michał Boni tłumaczył, że w okresie spowolnienia gospodarczego pojawiają się problemy finansowe w różnych dziedzinach. Kpi ten Boni czy o drogę pyta? Nie słuchał premiera? Jakie spowolnienie? Przecież premier dwa dni temu na tle mapy udowadniał, że jesteśmy zieloną wyspą bezprzykładnego rozwoju na tle zbankrutowanej Europy, zamalowanej na czerwono. Akurat z symboliką kolorów można się zgodzić. Czerwone zawsze i wszędzie musi zbankrutować. Wracając do Boniego, zadam populistyczne pytanie: czy pan minister dostaje regularnie wypłatę, czy mu wstrzymują?
A wracając do policji, odczuwam pewien niedosyt informacyjny. Z opinii kolegów z mojej branży, nieustannie przemierzających kraj w poszukiwaniu publiczności, wynika, że z samych mandatów jakie płacimy codziennie, można by utrzymać niejedną komendę. Klnąc nieraz na fiskalne zdzierstwo ze strony „pana władz y” pocieszałem się, że przynajmniej pomagam policji w jej podstawowym obowiązku: ochronie Polaków przed łobuzerką. Teraz pewności nie mam przed jaką łobuzerką należy chronić obywateli przede wszystkim?
„Spowolnienie gospodarcze” jak sama nazwa wskazuje dotyczy gospodarki. Przedsiębiorcy doskonale wiedzą, że czasem idzie im interes lepiej, a czasem gorzej. Są różne koniunktury, cykle, okoliczności, które muszą uwzględniać chcąc zarabiać. W policji, edukacji, służbie zdrowia żadne „spowolnienia” nie istnieją. Jeżeli minister spraw wewnętrznych nie może się wywiązać ze zobowiązań, to niech się poda do dymisji. Demokracja zna takie przypadki… Czekamy na komendzie…
"Spłaćmy dług policji"
Źle, gdy na ulicę wychodzą policjanci, by protestować przeciw własnemu państwu. Jeszcze gorzej, gdy państwo ich do tego zmusza. Czy naprawdę z budżetem jest tak źle, że nie stać ministra finansów na przekazanie 127 mln zł, nawet nie tyle policjantom, ile ich rodzinom? Chyba nie, skoro wszyscy dokoła uspokajają, a premier z tymże ministrem grzeją się w blasku fleszy, świętując coraz wyższy wzrost PKB. Dlaczego więc nie spłacić długu wobec policjantów?
To nie są związkowcy domagający się Bóg wie jakich przywilejów. Wychodzą na ulice nie dlatego, że nie stać ich na zagraniczne wakacje. Upominają się, w jedyny dopuszczalny prawem sposób, o wypłatę skromnych dodatków. I tak przynoszą do domu małe pieniądze, przez co często muszą pewnie znosić żale rodzin, że harują niemal pro publico bono. W pracy zamiast uznania czeka ich raczej HWDP na murach i ironiczne uśmieszki patrzących na zdezelowany sprzęt zatrzymanych.
Wolałbym, żeby premier z ministrem finansów chełpili się na Giełdzie Papierów Wartościowych zielonym kolorem Polski na mapie dopiero wtedy, gdy mogliby spojrzeć w oczy tym, którzy dziś wyjdą na ulice. Bo skoro jest tak dobrze, dlaczego nie wypłacą im tych 127 mln zł?
Mikołaj Wójcik
źródło: Dziennik
31.12.2009 | Czwartek
30.12.2009 | Środa
31.12.2009 | Czwartek
29.12.2009 | Wtorek
12.12.2009 | Sobota
28.12.2009 | Poniedziałek
27.12.2009 | Niedziela
22.12.2009 | Wtorek