tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Dziś 6 8
Wczoraj 95 258
Ostat tydzień 1717 4443
Ostat. dwa tyg. 2880 7144
Ostat. miesiąc 6713 16606
Ostatni rok 95343 236763
Razem 1959737 4250050
aktualnosci
Policjant wsadzony za mandant - kompromitacja prokuratury!
dzielnik
22.02.2010 | Poniedziałek

Policjant wsadzony za mandat

Karol Dolecki, Toruń

Czy strażnicy oczekują ode mnie, że zapłacę mandat za pana G. - pyta zdenerwowany 

Kornacki Fot. Grzegorz Celejewski/Agencja Gazeta 

Toruńska prokuratura poleciła zatrzymać policjanta, który ukarał mandatem matkę prokuratorki. Sąd uznał, że zatrzymanie było niezasadne. W komendzie wrze.

- Wku... są wszyscy gliniarze od Torunia po Bydgoszcz, a nawet i dalej - mówią policjanci o zatrzymaniu swojego kolegi.

Andrzej R., 32-letni funkcjonariusz z Torunia, noc ze środy na czwartek spędził "na dołku" w Inowrocławiu. Sześć godzin przed utratą wolności wylegitymował na drodze 71-letnią Wandę D.

Samochodem omijała korek, korzystając z fragmentu ulic przeznaczonych wyłącznie dla karetek, taksówek i autobusów.

Bezsporne jest tylko to, że przyjęła mandat kredytowany w wysokości 100 zł i 5 punktów karnych. Dalej są już tylko rozbieżności.

Prokuratura zarzuciła Andrzejowi R., że przekraczając uprawnienia, wyłudził od Wandy D. 100 zł. "Wyzyskując jej błędne przekonanie, iż nakłada na nią mandat karny uiszczany w gotówce, pobrał od niej pieniądze" - czytamy w sentencji zarzutu.

- To jakieś kuriozum, bo mandatów gotówkowych - nie licząc cudzoziemców i osób bez meldunku - od lat wypisywać nam nie wolno - denerwuje się Jarosław Hermański, szef NSZZ policjantów województwa kujawsko-pomorskiego.

Po zakończeniu kontroli drogowej Wanda D. skierowała się do komendy, by złożyć doniesienie, że została oszukana. Ponieważ rzecz dotyczyła policjanta, postępowanie przejęła właściwa miejscowa prokuratura Toruń Wschód. Ta, w której pracuje córka Wandy D. - prokurator Halina Kasza.

Jeszcze w środę późnym wieczorem przyjechało po Andrzeja R. do domu czterech policjantów z biura spraw wewnętrznych KGP. Przeszukali mieszkanie i zabezpieczyli kilkanaście banknotów stuzłotowych. Zabrali go na posterunek, gdzie przetrząsnęli jego biurko i szafkę. - Zapewniali, że jadą na przesłuchanie i mąż wróci. Ale po paru godzinach dostałam wiadomość, że prokurator zdecydował, że będzie zatrzymany. Jak zwykły przestępca - opowiada żona Andrzeja R.

Zatrzymany policjant nie przyznaje się do winy. Utrzymuje, że Wanda D. namawiała go, aby nie dawał jej mandatu. Powiedziała, że jej dzieci pracują w prokuraturze. D. ma tam też zięcia. - Chciała, aby poprzestał na upomnieniu - relacjonuje kolega Andrzeja R. - Ostatecznie przyjęła mandat, ale najpierw dzwoniła do kogoś i konsultowała, co robić. Andrzej opisał to w notatniku służbowym, gdy jeszcze nie wiedział, że będzie zatrzymany.

W imieniu Wandy D. rozmawia z nami jej córka, prokurator Halina Kasza: - Mama zapytała jedynie, czy może zadzwonić do córki, która pracuje w prokuraturze. Chciała, bym poradziła jej, czy ma zapłacić. Powiedziałam, że jeśli popełniła wykroczenie, to musi. Złamała zakaz, bo śpieszyła się, wracając z tatą z Ciechocinka.

Wanda D. miała się wtedy zastosować do jej podpowiedzi i wręczyć Andrzejowi R. stuzłotówkę. - Ani ja, ani mama nigdy nie płaciłyśmy mandatu i nie wiedziałyśmy, że funkcjonariuszowi nie daje się pieniędzy do ręki. Dopiero później zadzwoniłam do komisariatu, aby ustalić, jaka jest procedura - opowiada Kasza. - Policjant naciskał mamę mówiąc: "To płaci pani gotówką, czy nie?". Prawdopodobnie najpierw wypisał mandat, a gdy zobaczył, że rodzice nie znają procedury, wziął pieniądze, licząc, że nie zorientują się, że kara nie jest zapłacona.

- Tylko kretyn by to zrobił, wiedząc, że ma do czynienia z rodziną prokuratora. Aż tak głupi policjanci nie są - oburzają się koledzy Andrzeja R.

Ale i Kasza pyta nie od rzeczy: - Po co moi rodzice mieliby fałszywie oskarżać obcego im funkcjonariusza?

Dodaje, że Wanda D. spostrzegła, że dostała mandat kredytowany, gdy Andrzej R. już odjechał z miejsca kontroli. Kasza mówi, że sama poradziła matce, by pojechała do komendy.

Kiedy w jednostce rozeszła się informacja o zatrzymaniu, zjednoczyły się branżowe związki zawodowe i toruńskie Stowarzyszenie Pomocy Prawnej Policjantów, które wybrało mu adwokata. Funkcjonariuszowi pomaga opinia, na jaką zapracował przez 10 lat służby. - Nigdy nie był upominany dyscyplinarnie, nikt dotąd nie składał na niego skarg, za to wiele razy dostawał nagrody za zaangażowanie - mówi Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy komendanta miejskiego.

- Prokuratura zrobiła mu straszną krzywdę. Noc "na dołku" to plama na honorze. Przy takim materiale dowodowym nie było potrzeby, aby go tam wsadzać - mówi funkcjonariusz śledczy. - Jak chcemy, by zgodzili się na zatrzymanie lumpa, to 10 razy zastanawiają się, czy są ku temu przesłanki. A policjanta posadzili od ręki.

W czwartek po południu toruński sąd po wniesieniu skargi przez Andrzeja R. orzekł, że jego zatrzymanie było niezasadne, i nakazał natychmiast go uwolnić. Sędzia Aneta Zawulewska stwierdziła, że wszystkie kluczowe dowody zostały zabezpieczone. Nie było więc powodu do zatrzymania.

Dokument o zatrzymaniu policjanta sporządziło BSW, lecz jest w nim napisane, że R. zatrzymany jest "na podstawie polecenia prokuratury Toruń Wschód". Potwierdziło nam to także biuro prasowe komendy wojewódzkiej. Szef tej prokuratury Maciej Rybszleger mówi jednak: - To nie było polecenie prokuratury, a BSW, choć prokurator o nim wiedział i je akceptował.

Dlaczego od razu zatrzymanie? Rybszleger: - Zebraliśmy dowody, przesłuchaliśmy świadków, były podstawy do postawienia zarzutu. To co mieliśmy zrobić? Mieliśmy słowa Wandy D. i jej męża. I nie były to zeznania lumpów wielokrotnie zatrzymywanych i zainteresowanych, by dołożyć policjantowi, ale osób po siedemdziesiątce, niekaranych i niemających powodu, by kłamać. Przed przesłuchaniem Andrzeja R. chcieliśmy uniemożliwić mu kontakt z jego partnerem z patrolu (podczas legitymowania Wandy D. nie wysiadał z radiowozu).

Andrzej R. jest zawieszony w czynnościach służbowych. Do czasu wyjaśnienia sprawy funkcjonariusz, który ma na utrzymaniu bezrobotną żonę i 2,5-miesięczne dziecko, będzie dostawał połowę pensji - ok. 1,2 tys. zł. O tym, czy można go oskarżyć o przekroczenie uprawnień i wyłudzenie 100 zł, zdecyduje prokuratura w Wąbrzeźnie. Andrzej R. nie chce do tego czasu komentować sprawy.


Źródło: Gazeta Wyborcza

Komendant Główny Policji po tragedii zauważa problem ochrony prawnej policjantów!
dzielnik
02.03.2010 | Wtorek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 26559
Zastępca Komendanta Głównego Policji i PZU blokują pomoc dla policjantów i pracowników Policji!
dzielnik
01.03.2010 | Poniedziałek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 26370
KPP Szamotuły - Na ratunek!
dzielnik
01.03.2010 | Poniedziałek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 27062
Komisja Trójstronna o systemie emerytalnym służb mundurowych
dzielnik
26.02.2010 | Piątek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 25615
Psy w niebezpieczeństwie!
dzielnik
02.02.2010 | Wtorek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 26232
III Halowy Turniej Piłki Nożnej o puchar Naczelnika Wydziału Konwojowego KWP - Grodzisk Wielkopolski - 2010
dzielnik
03.03.2010 | Środa
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 25062
XI Zawody Strzeleckie ROMKÓW to już historia!
dzielnik
27.02.2010 | Sobota
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 26866
KWP - Podziękowania za 30-letnią służbę
dzielnik
26.02.2010 | Piątek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 27576
Komendant Główny Policji rozlicza fundusz motywacyjny za 2009 rok!
dzielnik
24.02.2010 | Środa
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 26730
Wśród wyróżnionych przez Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji asp.sztab. Lucjan Dutkiewicz, ZSIP ZW NSZZ P
dzielnik
26.02.2010 | Piątek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 25342
tytul_szukaj
tytul_zegar
08:02:48
tytul_kalendarz
Marzec 2019
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
        123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - Z głębokim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Andrzeja Kosiaka, Przewodniczącego ZG NSZZ P w latach 1990-1993. Jego oddanie, determinacja i niezłomna wola pozostawiły trwały ślad w naszej organizacji oraz w sercach tych, którzy go znali.