Okres | Wizyt | Odsłon |
Dziś | 5 | 5 |
Wczoraj | 104 | 198 |
Ostat tydzień | 1168 | 2706 |
Ostat. dwa tyg. | 2798 | 6945 |
Ostat. miesiąc | 6633 | 16273 |
Ostatni rok | 95272 | 235802 |
Razem | 1958025 | 4245612 |
23.03.2010 | Wtorek
Policjanci oblani benzyną i podpaleni podczas akcji komorniczej
Podczas próby egzekucji komorniczej w miejscowości Komorze Przybysławskie w Wielkopolsce doszło do tragedii. Mężczyzna, któremu komornik chciał zająć samochód, wpadł w szał, oblał policjantów benzyną i podpalił. Jeden z nich jest poważnie poparzony.
Około godz. 7.30 na teren posesji w Komorzu wkroczył komornik z asesorem w asyście policjantów by zająć samochód. 47-letni właściciel auta przebywał w tym czasie w garażu. Gdy dowiedział się o celu wizyty wpadł w szał, oblał policjantów benzyną i podpalił - mówi podinspektor Romuald Piecuch z wielkopolskiej policji.
Funkcjonariusze błyskawicznie stanęli w płomieniach. Starali się ugasić siebie nawzajem, pomagali im też w tym komornik i asesor. Komornikowi udało się swoją kurtką ugasić jednego z funkcjonariuszy.
W tym czasie mężczyzna uciekł do mieszkania w pobliżu swojego domu. Próbował się w nim zabarykadować. Na miejsce po kilku minutach przyjechał drugi patrol, który zatrzymał agresora.
Karetka pogotowia odwiozła policjantów do szpitala w Jarocinie. Jeden z funkcjonariuszy ma poparzoną twarz, szyję i klatkę piersiową, a drugi - rękę.
Policjant z poparzoną ręką został opatrzony i wyszedł już do domu. Drugi z policjantów został wybudzony ze wstrząsu pourazowego. Ma poparzone około 20 procent ciała. Są to oparzenia drugiego stopnia - mówił dyrektor szpitala Tomasz Paczkowski. Około godziny 13.00 szpital w Jarocinie ma przewieźć policjanta do centrum poparzeń w Poznaniu. Głównym zadaniem tamtejszych lekarzy będzie uratowanie mu twarzy przed trwałymi bliznami - mówił Paczkowski.
Jak powiedział TVN 24 doktor Andrzej Roszak ze szpitala w Jarocinie stan ciężej rannego policjanta polepsza się. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- To strasznie napalony człowiek, choleryk - mówiły o napastniku jego sąsiadki. Z kolei inny jego sąsiad mówił reporterowi radia TOK FM, że nie zauważył dotychczas w jego zachowaniu niczego niepokojącego.
Radio Merkury informuje, że 47 - latek nie płacił rat za Poloneza, wartego około tysiąca złotych. Według informacji TOK FM mężczyzna jest bezrobotny.
Według jarocińskiej policji mężczyzna, który zaatakował policjantów był trzeźwy. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratora. Odpowie za czynną napaść na funkcjonariuszy i spowodowanie u nich obrażeń ciała. Decyzja dotycząca kwalifikacji czynu zostanie podjęta po wykonaniu niezbędnych czynności prokuratorskich i dokładnym ustaleniu przebiegu zdarzenia. Zatrzymanemu grozi kara do 10 lat więzienia.
źródło: Gazeta.pl
Jarocin - Podpalonym policjantom nie zagraża już niebezpieczeństwo |
Autor: Zbigniew Paszkiewicz | |
23.03.2010 | |
Policjanci z Komisariatu Policji w Żerkowie, podczas asysty komorniczej, zostali oblani łatwopalną cieczą i podpaleni przez 47-letniego mężczyznę. Ogień ugaszony został dzięki natychmiastowej pomocy komornika. Policjanci z poparzeniami przewiezieni zostali do szpitala w Jarocinie, ich życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Jeden z policjantów przewieziony zostanie do centrum poparzeń w Poznaniu. 47 – letni agresor jest już w rękach Policji.
Do zdarzenia doszło dzisiaj około godziny 7.30 w miejscowości Komorze Przybysławskie, powiat Jarocin. Dwaj policjanci z komisariatu w Żerkowie udzielali asysty komornikowi, w związku z nieuregulowanymi należnościami jednego z mieszkańców. W pewnym momencie 47 latek wpadając w furię oblał policjantów i towarzyszące im osoby łatwopalną cieczą. Kilkanaście metrów dalej mężczyzna skierował ogień w stronę funkcjonariuszy, którzy zaczęli się palić. Z pomocą policjantom pospieszył komornik. To on zdusił ogień, ratując funkcjonariuszy, którzy niebawem przewiezieni zostali do szpitala w Jarocinie. Z informacji jakie posiadamy wynika, że policjantom nie zagraża już niebezpieczeństwo. Mimo to jeden z nich doznał popatrzeń II stopnia twarzy i okolicy głowy. Funkcjonariusz ten, na podstawie ustaleń prowadzonych przez lekarzy, jeszcze dzisiaj przewieziony zostanie do centrum poparzeń w Poznaniu. Drugi z policjantów został zwolniony ze szpitala.
47-letni agresor tuż po zdarzeniu zatrzymany został przez kolejne patrol. Mężczyzna prawdopodobnie jeszcze dzisiaj stanie przez obliczem Prokuratury. Policjantom udzielana jest teraz wszelka niezbędna pomoc. |
24.03.2010 | Środa
02.04.2010 | Piątek
02.04.2010 | Piątek
02.04.2010 | Piątek
31.03.2010 | Środa
31.03.2010 | Środa