Okres | Wizyt | Odsłon |
Wczoraj | 84 | 185 |
Ostat tydzień | 1369 | 3473 |
Ostat. dwa tyg. | 3070 | 7776 |
Ostat. miesiąc | 7153 | 17376 |
Ostatni rok | 95253 | 235677 |
Razem | 1957628 | 4244755 |
01.06.2010 | Wtorek
Uciekają z wojska, bo boją się niskiej emerytury
"TYM SIĘ POWINIEN ZAJĄĆ PREMIER ALBO RBN"
Czy będzie wielka dziura kadrowa w polskim wojsku? Niewykluczone, bo w ostatnich dniach oficerowie polskiego wojska masowo składają wnioski o wcześniejsze emerytury, w tym roku zamierza odejść prawie 5 tys. zawodowych wojskowych. Wszystko przez informacje o rychłej zmianie wojskowej ustawy emerytalnej.
Informacja o odejściu 9 pilotów z 36 pułku lotnictwa specjalnego (latającego m.in. z najważniejszymi osobami w państwie) sprawiła, że na Kontakt TVN24 nadeszły maile od oficerów innych formacji. Oni też zdecydowali się odejść jak najszybciej na na emeryturę. - Nowa ustawa emerytalna przygotowywana przez Platformę jest na tyle niekorzystna, iż spowodowała lawinę wniosków o wcześniejsze odejście na emeryturę - napisał Piotr. - Ostatnie odejścia generałów pełniących różne ważne stanowiska w Wojsku Polskim, pod pretekstem np. pogarszającego stanu zdrowia, pokazuje jak wielka jest skala zbliżającej się dziury kadrowej w wojsku.
Sprawdziliśmy. Informację potwierdził Janusz Sejmej, rzecznik MON. - Rzeczywiście zaobserwowaliśmy większe, niż w ubiegłych latach zainteresowanie przejściem na emeryturę. Rozeszła się plotka o rychłej zmianie systemu emerytalnego. Jednocześnie zmienić się miały zasady wypłacania odpraw i to spowodowało takie zamieszanie.
Na niezależnym forum dla zawodowych wojskowych trwa odliczanie: 5 batalion dowodzenia z Krakowa - 15 osób, 17 WBZ -32, w 33 Batalionie Lotnictwa - 9 tylko w maju, 12 batalion lotnictwa - 23 w ostatnich tygodniach. - Może w końcu komuś otworzą się oczy i zacznie się zastanawiać nad skutkami jakie MON czekają. Bo to już nie jest sprawa wypowiedzeń kilku generałów i pułkowników, tu zaczyna się naprawdę poważny problem dla „wodzów”, zaczynie brakować wykwalifikowanych „indian” - napisał jeden z oficerów, kryjący się pod nickiem wiking.
Według Sejmeja odeszło na razie nie więcej niż 5 tys. czynnych wojskowych (a polskie siły zbrojne liczą 100 tys. ludzi). - Armia jest przygotowana na odejście od 3 do 5 proc. składu osobowego rocznie, więc nie ma powodu do paniki - przekonuje.
Tyle, że mamy dopiero połowę roku.
Według MON, minister Michał Boni na razie jedynie "przygląda się" przepisom regulującym kwestie emerytur wojskowych. Fakt, że prace nad ustawami trwają potwierdził dzisiaj kandydat na prezydenta PO, marszałek Bronisław Komorowski. Zapewniał jednak, że będzie to dotyczyć jedynie zaczynających służbę. Prawdopodobnie zostaną oni włączeni do powszechnego systemu ubezpieczeń.
Natomiast odprawa przysługująca odchodzącym ze służby - w wysokości rocznych zarobków - miała by zabrana już w 2011 roku. MON zapewnia, że wycofał się z tych planów.
- Jesteśmy w kontakcie z dowódcami jednostek, sprawę wyjaśniamy i już są sygnały, że niektórzy oficerowie zmieniają decyzję - zapewnia Sejmej.
Poważnie zaniepokojony jest Stanisław Wziątek, szef sejmowej komisji obrony narodowej. - Z armii odchodzą najlepsi ludzie, już doświadczeni i jeszcze pełni sił - alarmuje. Jego zdaniem to wina polityki informacyjnej rządu, który ani nie konsultuje z zainteresowanymi grupami zawodowymi planowanych zmian, ani nawet o nich nie informuje.
Zdaniem Wziątka w tej sytuacji powinien zainterweniować premier lub Rada Bezpieczeństwa Narodowego i uspokoić wojskowych - "bo zagrożone jest bezpieczeństwo państwa".
Przyznaje, że tak naprawdę i on nie wie, jakie prace prowadzone są nad systemem emerytalnym w Kancelarii Premiera i jakie zmiany planowane.
Emerytury żołnierzy rządzą się zupełnie innymi prawami niż świadczenia cywili. Wojskowi mogą przejść na emeryturę już po 15 latach służby bez względu na wiek. Takich przywilejów nie ma żadna grupa zawodowa w Polsce. Po śmierci żołnierza świadczenie pobiera jego rodzina. Jeżeli służba trwała tylko 15 lat i żołnierz przeszedł w stan spoczynku, jego emerytura wyniesie 40 proc. ostatniej pensji. Za każdy dodatkowy rok służby dostanie jeszcze 2,6 proc. podstawy wymiaru. Piloci i marynarze – mają świadczenia jeszcze wyższe. Wojskowy emeryt może dorobić do ok. 3700 zł brutto.
lu/fac
Zaopatrzeniowy system emerytalny
Funkcjonariusze i żołnierze posiadający uprawnienia emerytalne składają wnioski o odejście ze służby.
Związkowcy grożą akcjami protestacyjnymi przeciwko rządowym planom reformy emerytalnej.
- Coraz więcej policjantów zastanawia się, czy odejść na emeryturę. Tylko dzisiaj taką decyzję podjęło trzech szefów komend policji, którzy uznali, że nie będą czekać na odebranie im przywilejów emerytalnych - mówi Antoni Duda, przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych.
Podobna sytuacja jest w Państwowej Straży Pożarnej. Strażacy, obawiając się ograniczenia tych przywilejów, nie chcą czekać na wejście w życie nowego systemu emerytalnego, który rząd planuje wprowadzić od 2012 roku.
- Nie przekonują nas wyjaśnienia ministra Michała Boniego, że nowy system będzie dotyczył wyłącznie funkcjonariuszy wstępujących do służby od 2012 roku. Powodem braku zaufania jest to, że prace nad nowymi rozwiązaniami są prowadzone bez udziału związków - mówi Robert Osmycki, przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność“.
Tak samo uważają związkowcy Zarządu Krajowego Związku Zawodowego Strażaków Florian. Zdaniem Wiesława Puchalskiego, jego przewodniczącego, tylko kwestią czasu są masowe odejścia ze służby. Planowane są też akcje protestacyjne, jeśli rząd nadal będzie chciał włączyć funkcjonariuszy do powszechnego systemu emerytalnego.
- Taką sytuację spowodowało odebranie prawa do przygotowania odpowiednich ustaw ministrom odpowiedzialnym za konkretne resorty. Co więcej, minister Boni odwołał wcześniejsze spotkania z nami - mówi Wiesław Puchalski.
Z tego powodu Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych domaga się spotkania z premierem.
- Premier musi zagwarantować, że osoby obecnie służące w policji czy w wojsku zachowają swoje uprawnienia emerytalne po 2012 roku - mówi Antoni Duda.
Stanisław Wziątek, przewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej, ostrzega, że podobna sytuacja panuje w wojsku. Do końca maja 4 tys. żołnierzy zadeklarowało chęć odejścia z armii. Minister obrony narodowej Bogdan Klich uspokaja nastroje w armii i wyjaśnia, że rząd nie planuje żadnych zmian zasad przechodzenia na emerytury służących już żołnierzy. Mają dotyczyć wyłącznie tych, którzy wstąpią do niej w 2012 roku lub później.
autor: Bożena Wiktorowska
źródło: Dziennik Gazeta Prawna
10.06.2010 | Czwartek
21.06.2010 | Poniedziałek
21.06.2010 | Poniedziałek
07.06.2010 | Poniedziałek
18.06.2010 | Piątek
18.08.2010 | Środa
18.06.2010 | Piątek
18.06.2010 | Piątek
18.06.2010 | Piątek
16.06.2010 | Środa