Okres | Wizyt | Odsłon |
Wczoraj | 84 | 185 |
Ostat tydzień | 1369 | 3473 |
Ostat. dwa tyg. | 3070 | 7776 |
Ostat. miesiąc | 7153 | 17376 |
Ostatni rok | 95253 | 235677 |
Razem | 1957628 | 4244755 |
08.06.2010 | Wtorek
POZNAŃ - Policjant wygrał 100 tysięcy zł za niesłuszne aresztowanie !!!
Łukasz Cieśla - Głos Wielkopolski - 8 czerwiec 2010
102 tysiące złotych odszkodowania i zadośćuczynienia dostanie poznański policjant Robert F. To rekompensata, którą wczoraj przyznał mu poznański Sąd Okręgowy za niesłuszny areszt, straty moralne i finansowe. Wyrok nie jest prawomocny. Policjant domagał się kwoty dwukrotnie wyższej. Niewykluczone więc, że odwoła się od wczorajszego orzeczenia. Prawo do apelacji ma również prokuratura.
Postępowanie dotyczące rzekomej współpracy CBŚ z przestępcami zostało utajnione
O kulisach aresztowania Roberta F. pisaliśmy szerzej pod koniec ubiegłego roku. Przypomnijmy, że jego kłopoty rozpoczęły się sześć lat temu. Wiele wskazuje na to, że zaczął je mieć, bo zadarł z kolegami po fachu. Jako funkcjonariusz Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu dowiedział się, że policjanci z poznańskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego mogą być zamieszani w tuszowanie poważnych afer i przestępstw. W maju 2004 roku swoją wiedzą podzielił się z Biurem Spraw Wewnętrznych w Warszawie, czyli "policją w policji".
Funkcjonariusz z Poznania zawiadomił, że między CBŚ a firmą Eko-Energia, podejrzewaną o poważne nadużycia podatkowe, mogą istnieć patologiczne układy. Konkretnie chodziło o to, że szefowie firmy mieli dawać łapówki policjantom z CBŚ w zamian za przymykanie oczu na ich nielegalną działalność.
Kolejne informacje dotyczyły rzekomego "krycia" przez CBŚ mafii spirytusowej działającej w północnej i wschodniej Wielkopolsce. Członkowie grupy przestępczej zajmującej się wprowadzaniem do obrotu "lewego" alkoholu zostali zatrzymani przez CBŚ już w 2002 roku. Trafili nawet do aresztu, ale szybko z niego wyszli. To ponoć wówczas zaczęli się odpłacać CBŚ, licząc, że biuro będzie spowalniać śledztwo.
Z ramienia CBŚ sprawą spirytusową zajmował się funkcjonariusz Tomasz G. Nie ma dowodów, by przyjmował łapówki od mafii. Ale bezspornie nie miał czystego sumienia. Odszedł z policji w niesławie po tym, jak wyszło na jaw, że współuczestniczył w próbie wymuszenia łapówki od jednego z poznańskich przedsiębiorców. Tomasz G. został za to skazany na więzienie.
Ostatecznie sprawa mafii spirytusowej, mimo początkowego umorzenia nabrała rozpędu i zakończyła się skierowaniem do sądu aktów oskarżenia.
To nie koniec "rewelacji", o których usłyszał Robert F. Kolejną sensacyjną informacją było rzekome ochranianie agencji towarzyskiej "Kinga" przez ludzi z CBŚ. Gdy w końcu została rozbita, okazało się, że jej ochroniarzami byli dwaj niżsi rangą policjanci.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Polski Głosu Wielkopolskiego
30.06.2010 | Środa
29.06.2010 | Wtorek
29.06.2010 | Wtorek
24.06.2010 | Czwartek
28.06.2010 | Poniedziałek
28.06.2010 | Poniedziałek
26.06.2010 | Sobota
24.06.2010 | Czwartek
25.06.2010 | Piątek