Wielką operację zmiany umundurowania policja zaczęła rok temu. Zaprojektowane przez studentów łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych eleganckie uniformy zostały wykonane z tkaniny bawełniano-poliestrowej z membraną. - Nowoczesne wzornictwo, oddychające tkaniny i praktyczny krój - zachwalała wtedy komenda główna. Kłopot w tym, że funkcjonariusze na początku ubiegłorocznych wakacji dostali kolekcję jesienno-wiosenną (letnie były tylko koszule z krótkim rękawem). W czasie upałów stróże prawa narzekali więc, że ciemnogranatowe koszule i spodnie nie przepuszczają powietrza, a w ciężkich sznurowanych butach za kostkę można nabawić się odparzeń.

Przewiewne spodnie, koszulki polo oraz półbuty do komend miały trafić w marcu. Zamiast tego, część z nich dostała wtedy mundury zimowe. Dostawę letnich przesunięto na przełom maja i czerwca.

- Nasze magazyny są puste. Ciągle czekamy na nowe mundury i jak tylko do nas trafią, od razu wydamy je funkcjonariuszom - zapewnia podinspektor Andrzej Gąska, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej w Katowicach.

Śląscy policjanci w dalszym ciągu chodzą więc w umundurowaniu jesienno-wiosennym. Dopóki padało, nie było z tym większego problemu. Ale ostatnia fala upałów daje się im mocno we znaki. - Po godzinie człowiek jest spocony jak świnia i wygląda jak obwieś, a nie urzędnik państwowy - żalą się funkcjonariusze. Proszą o nieujawnianie nazwisk i jednostek, bo boją się gniewu przełożonych. - Oficjalne stanowisko jest takie, że mundury są nowoczesne, termoaktywne i mamy je chwalić - podkreślają. W najgorszej sytuacji są ci policjanci, którzy patrolują ulice miast oraz funkcjonariusze drogówki. Na słońcu spędzają bowiem po kilka godzin dziennie. - Naszym zwierzchnikom znowu nie przyszło do głowy, że w czerwcu może być gorąco - mówią z przekąsem stróże prawa.

Komenda główna zapewnia, że robi wszystko, aby do końca miesiąca letnie umundurowanie trafiło do jednostek. - Jesteśmy jednak uzależnieni od dostawców, którzy zamówione mundury robią partiami - wyjaśnia młodszy inspektor Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy komendy głównej. Dodaje, że zwłoka spowodowana jest tym, iż szycie poszczególnych elementów nowego umundurowania zlecono kilku różnym wykonawcom, którzy na drodze internetowych licytacji obniżyli ceny. - Między innymi dzięki temu udało się nam oszczędzić kilka milionów złotych, które zostaną przeznaczone na remont komisariatów - podkreśla Sokołowski.

Według naszych informacji do końca czerwca policja dostanie dopiero połowę zamówionych spodni, a dzisiaj oficerowie komendy głównej mają jechać do Gdyni sprawdzać jakość pierwszej partii półbutów. - Jeżeli będzie taka, jak oczekiwaliśmy, pięć tysięcy par zostanie rozdzielone pomiędzy komendy wojewódzkie - mówi rzecznik komendy głównej. Na jej stronie internetowej można przeczytać, że nowe, letnie spodnie i "połówki" będą przewiewne i odporne na deformację, a buty "wykonano z czarnej skóry bydlęcej licowej - posiadają specjalną podeszwę pochłaniającą mikrowstrząsy powstające podczas chodzenia po twardym podłożu oraz mają antypoślizgowe urzeźbienie bieżnika".

Policjanci przyznają, że nie mogą się ich doczekać, ale sceptycznie podchodzą do zapewnień komendy głównej. - Życie nauczyło nas, że zamówienia dla policji nigdy nie są robione na czas. W tegoroczne wakacje znowu więc pewno będziemy się smażyli w jesiennych mundurach - wzdychają.