Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 13.00 w okolicach Dąbrowic Częściowych. Policjant pełniący służbę w tym rejonie, wysłany został na interwencję dotyczącą próby pobicia kierującego seicento. Po przyjeździe, zdenerwowany właściciel auta poinformował, że przed chwilą przypadkowy mężczyzna - kierujący oplem, próbował go zaatakować, a następnie odjechał w stronę Konina.

Decyzja była natychmiastowa - policjant wskoczył do radiowozu i ruszył we wskazanym kierunku. Po kilku kilometrach, w pobliżu drogi zauważył opisanego opla i siedzącego w nim mężczyznę.  Gdy funkcjonariusz podjął próbę zatrzymania go, mężczyzna gwałtownie ruszył autem potrącając policjanta. Uderzenie było na tyle silne, że stłuczona została jedna z szyb pojazdu. Mimo, że ręka policjanta utknęła w pojeździe, sprawca ciągnąc funkcjonariusza przez kilka metrów nadal uciekał.

Ranny policjant przewracając się na jezdnię nie odpuścił. Wskakując do radiowozu ponownie ruszył w pościg. Po kilku kilometrach zmusił uciekiniera do zatrzymania. Wtedy też napastnik podjął próbę bezpośredniego ataku, lecz po chwili był już obezwładniony.

Funkcjonariusz z ranami szarpanymi prawej ręki przewieziony został do szpitala. Po założeniu mu prawie 20 szwów, policjant zwolniony został do domu. Zatrzymanym mężczyzną okazał się 39-letni mieszkaniec powiatu tureckiego. Mężczyzna miał 3 promile alkoholu we krwi. Sprawą zajmie się miejscowy sąd.