Debata Federacji ZZ SM województwa wielkopolskiego z wielkopolskimi Parlamentarzystami

W dniu 7 grudnia w Poznaniu odbyła się debata z wielkopolskimi Parlamentarzystami pt. "Służby mundurowe w obliczu kryzysu finansowego Państwa".



Zaproszenie na debatę przyjęli następujący Parlamentarzyści:

- Pani Krystyna ŁYBACKA
- Pani Bożena SZYDŁOWSKA
- Pan Stanisław STEC

Podczas debaty omówiono m.in.:

- projekty "medialne" reformy systemu emerytalnego służb mundurowych,
- brak waloryzacji uposażeń funkcjonariuszy w 2011 roku,
- projekt racjonalizacji uposażeń funkcjonariuszy (L-4),
- oszczędności budżetowe w służbach,
- warunki służby funkcjonariuszy,
- pozorny dialog społeczny


Parlamentarzyści zobowiązali się skierować wspólna interpelację w sprawie fikcyjnego dialogu prowadzonego przez stronę rządową z organizacjami związkowymi wchodzącymi w skład Federacji.



Parlamentarzyści SLD zobowiązali się poprzeć poprawkę Posła Ludwika Dorna dotyczącą waloryzacji uposażeń funkcjonariuszy w 2011 roku.

Strony spotkania uznały potrzebę częstszych debat, celem przekazywania informacji o sprawach nurtujących służby mundurowe.



Wkrótce zostanie wydane oświadczenie Federacji dotyczące nie przyjęcia zaproszenia na debatę większości Parlamentarzystów - Federacja województwa wielkopolskiego uznała taką postawę jako lekceważąca dla funkcjonariuszy Policji, PSP, Straży Granicznej i Służby Więziennej.

Policjanci skarżą się posłom. Ale tylko nielicznym

Piotr Żytnicki2010-12-07 
 
Spośród 49 wielkopolskich parlamentarzystów na spotkanie ze związkowcami służb mundurowych przyjechało tylko... troje.
 
We wtorek spotkali się z nimi działacze federacji związków zawodowych służb mundurowych w Wielkopolsce: policji, służby więziennej, straży pożarnej i granicznej. - Zaprosiliśmy wszystkich wielkopolskich posłów. Większość nas zignorowała. To boli - komentował szef policyjnych związkowców Andrzej Szary. - Nie ma ich, bo skończyła się kampania wyborcza! - krzyknął z sali jeden z policjantów.

Ostatnie takie spotkanie odbyło się dwa lata temu. We wtorek na tapecie znalazły się tematy tak drażliwe, jak wydłużenie wieku emerytalnego funkcjonariuszy czy kłopoty finansowe policji. - W jednej z komend powiatowych, nie powiem w której, papier wydawany jest po 10 sztuk za pokwitowaniem - opowiadał Szary. - Nie mamy butów zimowych. Policjanci kupują je na Łazarzu. Moi podwładni pytają mnie: panie komisarzu, gdzie mogę pożyczyć 200-300 zł, bo nie mam za co żyć - relacjonował Marek Garbatowski z poznańskich oddziałów prewencji.

Posłanka SLD Krystyna Łybacka obiecała związkowcom swoje poparcie. Ci podkreślali, że mogliby przechodzić na emeryturę po 20 latach służby, a nie 15 jak dotychczas. W zamian chcą jednak wynagrodzeń za nadgodziny i pracę w dni wolne. Łybacka wzywała związkowców, by korzystne dla siebie rozwiązania starali się przeforsować jeszcze przed przyszłorocznymi wyborami. - Bo tylko wtedy jest szansa, że to się uda - mówiła. - Będziemy pamiętać o tym, kto jest z nami - deklarował w odpowiedzi Szary.

Związkowcy podkreślali jednak, że skutki zmian mogą być dotkliwe, bo to uprawnienia emerytalne przyciągają dzisiaj młodych ludzi do służb. - Te słowa, że młodzi chcą chronić ład, bezpieczeństwo, to - powiedzmy sobie szczerze - tylko slogan - mówił Andrzej Szary.

Obecni na sali posłowie zadeklarowali, że napiszą interpelację, w której domagać będą się od rządu poważnego traktowania związkowców i rozmowy z nimi.