Sprawa swarzędzka - sąd wytyka prokuraturze błędy - czy faktycznie policjantom można postawić zarzuty?

Sąd w Poznaniu uwzględnił zażalenie funkcjonariuszy przygotowane przez adwokatów na zawieszenie w czynnościach służbowych funkcjonariuszy KP w Swarzędzu. Część policjantów (członków NSZZ Policjantów) ma zapewnioną pomoc prawną ze strony NSZZ Policjantów.

Czytając postanowienie prokuratury o zastosowaniu wspomnianego środka zapobiegawczego ma się wrażenie, że zebrane w tej sprawie "dowody" przez BSW są "wątpliwej " wartości procesowej a decyzja prokuratury miała głównie na celu jedynie "odbębnienie" sukcesu w walce z korupcją w Policji.

W ocenie ZW NSZZ Policjantów wymiar sprawiedliwości (prokuratura), powinien w tego typu sprawach dochować wyjątkowej staranności tak, aby takie sytuacje nie miały w przyszłości miejsca oraz nie narażały funkcjonariuszy na utratę zaufania, koszty i stres.

Cieszy postawa sądu, który poddał decyzje prokuratury ostrej krytyce za popełnione "błędy".


POBIERZ ARTYKUŁ - GAZETA WYBORCZA

Pobierz informacje z TELESKOPU W DNIU 10 LISTOPADA 


http://www.tvp.pl/poznan/informacja-i-publicystyka/teleskop/wideo/10112010-godz-1830/3286794?start_rec=96


Zatrzymano ośmiu policjantów i dwóch strażników gminnych ze Swarzędza pod zarzutem przyjęcia łapówki.

Fot.

Ośmiu policjantów i dwóch strażników miejskich podejrzanych jest o przyjmowanie łapówek a także o kradzież zawartości wnętrza samochodu, który wcześniej odebrali złodziejowi. Sprawa zbulwersowała mieszkańców Swarzędza a wobec nieuczciwych stróżów prawa już zostały wyciągnięte konsekwencje. Zostali zawieszeni a prokuratura postawiła im 34 zarzuty. Jak twierdzi prokuratura 8 policjantów oraz 2 strażników miejskich przyjmowało łapówki za odstąpienie od wypisania mandatu czy założenia blokady. Wymagań nie mieli zbyt wygórowanych. Jak wykazało śledztwo drobne kwoty to nie wszystko. Skorumpowani policjanci musieli wpłacić także poręczenia majątkowe. Konsekwencje dosięgnęły także swarzędzkiej straży miejskiej. Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Podobna afera dwa lata temu wybuchła w Poznaniu - wówczas strażnicy miejscy za łapówki mieli odstępować od zakładania blokad na koła.

Oto fragmenty postanowienia sądu z dniu 23 grudnia br.:

"na obecnym etapie postępowania nie jest możliwe ocenienie zaskarżonych decyzji merytorycznie z uwagi na brak zaskarżonych postanowień"

"nie zostały wskazane - przez podanie podstawy prawnej, ani też uzasadnienie w żaden sposób - przesłanki stosowania wobec podejrzanych środków zapobiegawczych"

"uzasadnienie zaskarżonych postanowień to zaledwie dwa lakoniczne zdania, skopiowane w każdym z uzasadnień, które nijak się mają do przesłanek wskazanych w Kpk."

"Sąd nie jest w stanie nawet zgadnąć, a co dopiero ocenić, na podstawie której przesłanki Kpk oskarżyciel zastosował środki zapobiegawcze"

"w uzasadnieniu oskarżyciel musi się odnieść do zarzutów obrońców dotyczących kompetencji do ukarania mandatem czy punktami karnymi przez policjantów"

Panie Prokuraturze jak w świetle decyzji sądu wygląda Pana wiarygodność podczas publicznego wystąpienia w dniu 10 listopada w Teleskopie?.