Okres | Wizyt | Odsłon |
Dziś | 5 | 14 |
Wczoraj | 126 | 209 |
Ostat tydzień | 1418 | 3614 |
Ostat. dwa tyg. | 3158 | 8104 |
Ostat. miesiąc | 6344 | 16098 |
Ostatni rok | 95177 | 237155 |
Razem | 1961178 | 4253711 |
31.03.2011 | Czwartek
Rząd się wyżywi i...napije
Ministerstwa mimo kryzysu, nie oszczędzają, tylko marnotrawią pieniądze podatników - uważają posłowie PiS. W środę zaprezentowali dane przedstawiające ile resorty wydają na doradców politycznych, podróże czy obsługę gastronomiczną - donosi PAP.
Posłowie PiS poinformowali na konferencji prasowej w Sejmie, że zwrócili się do poszczególnych ministerstw o wykaz kosztów ich utrzymania. Zaznaczyli, że mają już odpowiedź z połowy resortów. Według materiałów jakie przekazano dziennikarzom, chodzi o wydatki w latach 2008-2011.
Zgodnie z tymi informacjami w Ministerstwie Infrastruktury wydano ponad 2 mln zł na pensje członków gabinetu politycznego Cezarego Grabarczyka, a na ich telefony komórkowe i zagraniczne loty - ponad 38 tys. zł.
W Ministerstwie Skarbu Państwa na utrzymanie doradców i asystentów politycznych Aleksandra Grada wydano ponad 1,2 mln zł, zaś na ich rozmowy telefoniczne ponad 55 tys. zł. W MSZ utrzymanie doradców politycznych i asystentów pochłonęło ponad 960 tys. zł, resort ten wydał też 186 tys. zł na alkohol i ponad 3,3 mln zł na "obsługę gastronomiczną". Z kolei w Ministerstwie Gospodarki wydano 1,8 mln zł na podróże zagraniczne.
Gabinet polityczny w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego kosztował, według materiałów przekazanych przez PiS, ponad 2 mln zł.
Natomiast w resorcie finansów na gabinet polityczny, asystentów, sekretarki, alkohol i transport wydano 7,2 mln zł.
Doradcy i asystenci polityczni w Ministerstwie Sportu i Turystyki kosztowali podatników blisko 1,3 mln zł.
Z kolei w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydano 17 tys. 352 zł na alkohol.
"Jak widać, tu oszczędności nie ma, ministerstwa wydają ogromne kwoty na cele, które nie są konieczne - to są wydatki na gastronomię, gabinety polityczne, podróże zagraniczne (...) także alkohol w wielu ministerstwach. To nie jest ten rodzaj wydatków, który moglibyśmy uznać za niezbędne" - powiedział na konferencji Jarosław Zieliński (PiS).
"Rząd podniósł podatki, mamy do czynienia z szalejącą drożyzną, zabiera się pieniądze emerytom, na wszystko brakuje, a tymczasem, jak widać, hasło z PRL-u ma się w dalszym ciągu dobrze - to hasło brzmi +rząd się wyżywi+" - oświadczył.
PiS czeka na informacje z kolejnych resortów, wtedy zapowiada podsumowanie wszystkich wydatków na ich utrzymanie.
Źródło: PAP
10.04.2011 | Niedziela
05.04.2011 | Wtorek
07.04.2011 | Czwartek
06.04.2011 | Środa