Okres | Wizyt | Odsłon |
Dziś | 21 | 50 |
Wczoraj | 117 | 254 |
Ostat tydzień | 1196 | 2828 |
Ostat. dwa tyg. | 2858 | 7119 |
Ostat. miesiąc | 6809 | 16682 |
Ostatni rok | 95436 | 236114 |
Razem | 1957937 | 4245459 |
29.04.2011 | Piątek
Policyjni związkowcy zarzucają Komendantowi Głównemu Policji gen. Andrzejowi Matejukowi, że bezprawnie przeznaczył ponad 47 milionów złotych z funduszu nagród i zapomóg dla policjantów na paliwo i media. Prokuratura wszczyna śledztwo.
- W 2009 r. potencjalnie każdy policjant mógł dostać 500 zł nagrody lub zapomogi. Nie dostał. Bo te pieniądze poszły na bieżące wydatki - mówi nam szef NSZZ Policjantów Antoni Duda. - A przepisy i orzecznictwo Sądu Najwyższego mówi, że ten fundusz można tylko powiększać, nie można go przeznaczyć na inne cele. Te pieniądze to 2,5 proc. potrącane od uposażenia każdego policjanta - tłumaczy.
Związkowcy zawiadomili prokuraturę o podejrzeniu przestępstwa przez komendanta głównego już w 2010 r. Prokuratura najpierw odmawiała zbadania sprawy, ale warszawski sąd uznał wtedy, że wysłuchała argumentów tylko jednej strony. Nakazał przeprowadzić śledztwo. Właśnie się zaczęło.
Związkowcy dostali informację o jego wszczęciu przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Dotyczy "podejrzenia popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień w 2009 r. przez Komendanta Głównego Policji Andrzeja Matejuka w wyniku przeniesienia na wydatki bieżące policji środków budżetowych w kwocie 47 mln 366 tys. 658 zł pochodzących ze środków funduszu nagród i zapomóg dla policjantów, czym działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego."
Sąd nakazał prokuraturze zapoznać się m.in. z wynikami kontroli NIK z wykonania budżetu policji w 2009 r. Przypomnijmy, że to był rok kryzysu. NIK pisze w raporcie, że policja wchodziła w niego z ponad 481 milionami zł nie uregulowanych zobowiązań. W połowie 2009 roku plan wydatków policji obcięty został dodatkowo (nowelą ustawy budżetowej) o 800 mln zł. NIK zauważa, że policja miała "opóźnienia w regulowaniu pozapłacowych świadczeń pieniężnych na rzecz funkcjonariuszy" - wylicza je na ponad 100 mln zł - bo w pierwszej kolejności płaciła za media, paliwo itp. "To była sytuacja precedensowa" - czytamy w raporcie Izby.
- Ale NIK stanął po stronie policji. Uznał, że komendant był w sytuacji przymusowej - mówi nam Paweł Biedziak, rzecznik Izby. - Dlatego nie uznał tego za nieprawidłowość. Zaznaczył tylko, że dalsze cięcie budżetu policji "naraża na utratę zaufania funkcjonariuszy do swego pracodawcy".
- Jesteśmy po rozmowie komendantem Matejukiem na temat zwrotu tych pieniędzy, jeśli nie w tym, to w przyszłym roku - mówi nam przewodniczący Duda.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,9511216,Zwiazkowcy_oskarzaja_Komendanta_Glownego_Policji.html#ixzz1KqrDhxaE
06.05.2011 | Piątek
05.05.2011 | Czwartek
05.05.2011 | Czwartek
04.05.2011 | Środa
23.04.2011 | Sobota
02.05.2011 | Poniedziałek