Umilkła zorganizowana medialna wrzawa na temat emerytur mundurowych. Dzisiaj tematem wiodącym jest odroczenie rozpatrzenia przez TK zwolnień urzędników i zapowiedziany powrót policji na stadiony.
Przebrzmiały echa zorganizowanej w celu zastraszenia związkowych negocjatorów wrzawy medialnej wokół reformy emerytur mundurowych. Wyliczone przez Radę Gospodarczą przy premierze koszty, jakie oszczędziłoby państwo na reformie emerytur mundurowych są nieprawdziwe już w samym założeniu. Z wypowiedzi członków Rady wynika, że przyjęto do wyliczeń liczbę 387 tysięcy osób pobierających emerytury mundurowe. Jak zauważył w swoim komentarzu Marcel Tabor - "...jeśli nawet pododawać świadczeniobiorców ZER MSWiA (NAJWIĘCEJ), a jest ich pewnie około 150 tys., Wojskowego Biura Emerytalnego (zawodowych wojskowych było kiedyś mniej niż policjantów) i Biura Emerytalnego Centralnego Zarządu Służby Więziennej, to i tak wychodzi, że Rada Gospodarcza przy premierze i żurnaliści przeszacowali nas o jakieś skromne sto tysięcy...Po co ?" Równie dobrze można zapytać, po co posłuszny rządowi organ medialny podaje agenta CBA jako przykład emeryta policyjnego, po co ignoruje oficjalne dane statystyczne MSWiA, z których wynika, że faktyczny średni okres stażu służby emerytów mundurowych przekracza 29,5 roku? Po co? Jak długo? O tym zadecydują wyborcy.
Pamiętamy, że w przeszłości media wykonujące zalecenia Komitetu Centralnego opisywały inną rzeczywistość od tej, w której żyliśmy. Zenon Laskowik mówił wówczas: - chyba mam coś z oczami - co innego widzę a co innego czytam w gazetach! Trudno się oprzeć wrażeniu, że jak mawiał Jan Rulewski - "wraca nowe"...
Wraca też Policja na stadiony - co zapowiedział wczoraj premier na spotkaniu z prezesami klubów piłkarskiej ekstraklasy - "...jest wiele narzędzi prawnych, np. zakazy stadionowe, z których mogą korzystać kluby. Ale robią to bardzo rzadko. Trzeba umieć, chcieć i mieć odwagę, by je stosować..." - powiedział premier.
Czy mamy rozumieć, że dotychczasowa działalność zatrudnianych przez kluby za niemałe pieniądze agencji ochroniarskich zostanie zastąpiona przez nisko opłacanych Policjantów? Policjantów, którym zabiera się większość uprawnień - nazywając je przywilejami, proponuje się głodowe stawki za służbę podczas EURO 2012 i zmniejsza zasiłki chorobowe do poziomu cywili, którzy nie muszą narażać życia ani zdrowia? Przygnębiające.
Trudno przewidzieć, jak dalej potoczą się rozmowy w sprawie reformy emerytur mundurowych. Wkrótce dowiemy się, jakie stanowisko rządu zaprezentuje minister Boni.
Natomiast nietrudno przewidzieć dalszy los zaskarżonej przez prezydenta RP do Trybunału Konstytucyjnego ustawy o redukcji urzędników.
Trybunał Konstytucyjny przez dwa dni deliberował nad ustawą, po czym ogłosił odroczenie decyzji w tej sprawie. Biorąc pod uwagę upływ terminów określonych w ustawie - odroczył ją "ad calendas graecas". Rząd już zapowiedział, że jeśli ustawa o 10-proc. redukcji zatrudnienia w urzędach okaże się zgodna z konstytucją, to będzie musiał zmienić określone terminy na jej przeprowadzenie. A to znaczy, że ich szefowie nie będą musieli zwalniać urzędników w przyspieszonym trybie.
I o to chodziło. Tu znowu ciśnie się na usta cytat - tym razem będą to słowa byłego premiera Leszka Milera, który tego typu orzeczenie określiłby zapewne "głosowaniem karpi nad przyśpieszeniem Świąt Bożego Narodzenia".
przegląd wiadomości dnia (jp)
artykuł z dnia 12 maja 2011'
fot. TVP INFO