Minister uwięził radiowozy

Urzędnicy resortowi nagminnie zapominają o wydawaniu aktów wykonawczych do obowiązujących przepisów. Tym razem przez ich niedbalstwo cierpi policja, która od trzech miesięcy nie może zarejestrować służbowych aut - informuje w dzisiejszym wydaniu Dziennik Gazeta Prawna.

"...Rzadko się zdarza, aby ustawa w całości regulowała dane zagadnienie. Zazwyczaj odsyła do rozporządzeń wydawanych przez odpowiednich ministrów i nie byłoby w tym nic złego, gdyby były one wydawane na czas. Często jednak ustawa wchodzi w życie, a na wydanie rozporządzenie trzeba czekać jeszcze kilka miesięcy..."- pisze Robert Zieliński w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej.

Całość artykułu - http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/539439,minister_uwiezil_radiowozy.html

Podobnie było z wydaniem rozporządzenia w sprawie badań technicznych samochodów służb mundurowych. Pisaliśmy o ty w artykule "Święte Krowy w MSWiA" - gdyż na mocy decyzji ministra Millera, żaden urzędnik nie poniósł odpowiedzialności za straty, jakie wynikły z opieszałości. Nie sądzimy aby również i teraz było inaczej.

Trudno przypuszczać, żeby w ministerstwie zatrudniano tak wielu "nierobów", którzy "zapominają" o wydawaniu aktów wykonawczych do ustaw. Może więc niesłusznie czepiamy się urzędników, może chodzi w tych przypadkach o coś innego, niż zwykła opieszałość urzędników. Może to działanie zamierzone? Stare porzekadło mówi, że gdy nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze. Choć tym razem raczej o brak pieniędzy. Rząd zamówił, sprzedawca dostarczył, ale rząd nie ma pieniędzy...zapłaci się po wyborach. Niech nowy rząd się tym martwi. To chyba zwykła gra na przeciągnięcie sprawy.

(jp)