tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Wczoraj 46 147
Ostat tydzień 1399 3515
Ostat. dwa tyg. 2680 6647
Ostat. miesiąc 6714 16590
Ostatni rok 95378 236596
Razem 1959198 4248670
aktualnosci
To lumpy muszą się bać policji a nie odwrotnie
dzielnik
30.09.2011 | Piątek

To lumpy muszą się bać policji a nie odwrotnie

 

Rozmowa z profesorem Piotrem Kruszyńskim, specjalistą prawa karnego, wykładowcą Uniwersytetu Warszawskiego opublikowana w najnowszym numerze miesięcznika "Policja 997".

Panie profesorze, jest Pan autorem prośby do prezydenta RP Bronisława Komorowskiego o ułaskawienie dwóch policjantów z Kędzierzyna‑Koźla, Sebastiana Zająca i Jakuba Dziuby. Co Pana skłoniło, żeby zająć się tą sprawą?

– Kiedy usłyszałem o wyroku, jaki zapadł w tej sprawie, od razu miałem poczucie, że policjantów skrzywdzono. Uważam bowiem, że policjant powinien być zdecydowany, a wobec chuliganów – nawet w jakimś sensie brutalny. To łobuz ma się bać policjanta, a nie odwrotnie. Kiedy więc dowiedziałem się, że dwaj stróże prawa zostali skazani na podstawie zeznań człowieka karanego, o złej opinii, postanowiłem poznać sprawę dokładnie.


Kiedy wyraził Pan wolę zajęcia się tą sprawą, przedstawiciele policyjnych związków zawodowych zaprosili Pana na spotkanie w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu. Czego się Pan tam dowiedział?

– Rozmawiałem z obydwoma skazanymi, z ich przełożonymi i kolegami. Utwierdziłem się w przekonaniu, że to bardzo dobrzy policjanci, że wszyscy przełożeni stoją za nimi murem. Zobaczyłem też, jak wielkie negatywne znaczenie ma ten wyrok sądu dla całego środowiska policyjnego. I ja się z tymi odczuciami zgadzam. W Stanach Zjednoczonych mężczyzna, który zachowywałby się tak, jak rzekomo pokrzywdzony Dariusz M., byłby brutalnie rzucony na maskę samochodu, nawet oberwałby pałką, a już z całą pewnością zrobiono by mu sprawę o stawianie oporu przedstawicielom władzy. U nas ktoś, kto lży policjanta, atakuje go, wystarczy, że się poskarży, że źle go traktowano, a już role się odwracają: on staje się pokrzywdzonym, a stróże prawa oskarżonymi. To jakaś paranoja. To złe stosowanie prawa. Tak nie może być. Jeśli chcemy bezpiecznie chodzić po ulicach, to lumpy muszą się bać policji, a nie odwrotnie.

Jakimi argumentami chce Pan Profesor przekonać prezydenta, aby zastosował akt łaski?

– Po pierwsze – wyrok, choć prawomocny, jest moim zdaniem błędny, ponieważ zeznania pokrzywdzonego nie są potwierdzone żadnymi dowodami w postaci np. obdukcji lekarskiej czy zeznań wiarygodnych świadków. Wyrok opiera się na zeznaniach osoby trzykrotnie karanej. Był natomiast świadek, który potwierdzał wersję policjantów, ale sąd nie wziął tego pod uwagę.
Po drugie – kara, chociaż wydaje się łagodna, jest dla tych policjantów drastycznie surowa, ponieważ musieli odejść ze służby. W dodatku wyrok w zawieszeniu nie pozwala na wywiedzenie kasacji.
I po trzecie – bardzo istotne jest społeczne oddziaływanie tego wyroku. Przestępcy będą się utwierdzać w przekonaniu, że wystarczy policjanta pomówić, żeby go wyeliminować, a policjanci odwrotnie – będą bali się podejmować interwencje.

Jakie warunki musi spełniać sprawa, żeby wystąpić do prezydenta o ułaskawienie?

– K.p.k. nie stawia tu jakichś szczególnych warunków. Z prośbą o ułaskawienie może się zwrócić do prezydenta każdy obywatel skazany prawomocnym wyrokiem.

Czy prezydent wszczyna jakąś specjalną procedurę dotyczącą badania sprawy?

– To jest zakres dyskrecjonalnej władzy prezydenta. Z reguły jest tak, że prezydent zwraca się o opinię w danej sprawie do prokuratora generalnego. Prokurator generalny sporządza opinię w trybie szczególnym, a prezydent może wziąć tę opinię pod uwagę, lecz nie musi. K.p.k. nie stawia tu żadnych warunków. Powtarzam, to jest zakres dyskrecjonalnej władzy prezydenta.

Poparcie dla skazanych policjantów wyraziły różne środowiska. 30 tys. podpisów pod petycją do prezydenta zebrali policjanci…

– I nie tylko oni. Petycje płynęły od policjantów, od rady miasta, parafii, od różnych organizacji. Wszystkie je, a także opinie służbowe o tych policjantach, dołączyłem do umotywowanej prośby o ułaskawienie. 18 sierpnia złożyłem wszystko w Kancelarii Prezydenta.

Ile czasu trwa rozpatrywanie sprawy przez prezydenta?

– Nie jest to określone. To zależy wyłącznie od prezydenta. Mam nadzieję, że w tej sprawie decyzja zapadnie szybko…

W redakcji „Policji 997” też mamy taką nadzieję. Dziękuję za rozmowę.

Elżbieta Sitek
zdj. Andrzej Mitura

*****

Akt łaski

Ułaskawienie to skierowany do przestępcy indywidualny akt łaski, który zgodnie z art. 139 Konstytucji RP przysługuje Prezydentowi RP. Akt łaski może być zastosowany w stosunku do osób skazanych prawomocnym wyrokiem, z wyjątkiem osób skazanych wyrokami Trybunału Stanu (ze względu na polityczny charakter urzędu Prezydenta RP i również polityczny rodzaj spraw, które rozpoznawane są przez Trybunał Stanu).
Akt łaski powinien być stosowany tylko wtedy, gdy wymagają tego względy humanizmu i sprawiedliwości, a nie można im zadośćuczynić w drodze postępowania sądowego.
Art. 139 Konstytucji RP nie określa sposobu korzystania z tego prawa, jak i jego granic.
Ułaskawienie może dotyczyć wszystkich prawomocnie orzeczonych kar. Jego zakres pozostawiony jest uznaniu Prezydenta RP, który stosując je, nie jest związany żadnymi przepisami określającymi przesłanki ułaskawienia. Ułaskawienie może przybrać postać pełnej łaski, która polega na darowaniu skazanemu całej kary, oraz łaski częściowej, która polega na złagodzeniu orzeczonej kary. Łaska częściowa (niepełna) może przybrać postać: darowania tylko niektórych spośród wymierzonych skazanemu i niewykonanych jeszcze kar; złagodzenia poszczególnych kar poprzez obniżenie ich wysokości; złagodzenie kary poprzez jej zamianę na karę łagodniejszą (np. z kary pozbawienia wolności na grzywnę).
Prezydent RP ma pełną swobodę decyzji w zakresie wyboru tych spośród wymierzonych skazanemu kar oraz środków karnych, które całkowicie lub w części daruje.
Akt łaski polegać może również na zawieszeniu wykonania orzeczonej kary lub pozostałej do odbycia kary czy też na wcześniejszym zatarciu skazania. Akt łaski łagodząc, a tym bardziej całkowicie darowując, karę może również znieść obowiązek naprawienia przez skazanego szkody wyrządzonej przestępstwem nałożony na niego przy warunkowym zawieszeniu wykonania kary.

prof. Piotr Kruszyński

prof. Piotr Kruszyński

 

Lista posłów i senatorów nowej kadencji
dzielnik
13.10.2011 | Czwartek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 14154
Życzenia dla nauczycieli z okazji Dnia Edukacji Narodowej
dzielnik
14.10.2011 | Piątek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 14329
Pożyteczne spotkanie w Sofii
dzielnik
13.10.2011 | Czwartek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 12901
Policja traci ludzi. Odchodzą najlepsi!!!!
dzielnik
12.10.2011 | Środa
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 14230
Masowe odejścia z Biura Ochrony Rządu. Prawda czy plotka?
dzielnik
13.10.2011 | Czwartek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 13698
Tylko duże związki zawodowe
dzielnik
12.10.2011 | Środa
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 13565
Z lampasami poczekają na ministra lub nie!!
dzielnik
11.10.2011 | Wtorek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 14250
KIG o reformie emerytur mundurowych
dzielnik
11.10.2011 | Wtorek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 13794
Boni: powrócić do dyskusji o mundurówkach
dzielnik
11.10.2011 | Wtorek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 13419
Wyniki z 93,05 % obwodów...
dzielnik
10.10.2011 | Poniedziałek
wiecej >> dzilenik_solid Ilość wyświetleń: 13058
tytul_szukaj
tytul_zegar
00:00:05
tytul_kalendarz
Wrzesień 2020
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
  123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930       
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - Z głębokim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Andrzeja Kosiaka, Przewodniczącego ZG NSZZ P w latach 1990-1993. Jego oddanie, determinacja i niezłomna wola pozostawiły trwały ślad w naszej organizacji oraz w sercach tych, którzy go znali.