Okres | Wizyt | Odsłon |
Dziś | 5 | 15 |
Wczoraj | 125 | 288 |
Ostat tydzień | 1582 | 4177 |
Ostat. dwa tyg. | 3414 | 8540 |
Ostat. miesiąc | 7067 | 16993 |
Ostatni rok | 94756 | 234375 |
Razem | 1956987 | 4243209 |
05.10.2011 | Środa
P.Kukiz: komu dobro Policji leży na sercu?
Wywiad Pawła Kukiza specjalnie dla NSZZ Policjantów o funkcjonowaniu i sytuacji panującej w polskiej Policji. (Wszelkie prawa zastrzeżone).
Dlaczego Policja?
O sprawach związanych z Policją Paweł Kukiz nie potrafi rozprawiać beznamiętnie. Mogliśmy się już o tym przekonać, oglądając wywiad, jakiego udzielił jednemu z telewizyjnych kanałów informacyjnych. Na szczęście, w przeciwieństwie do telewizji nie byliśmy ograniczeni czasem antenowym, więc nie musieliśmy przerywać wypowiedzi swojemu gościowi.
Przy czym warto może wspomnieć, że to my byliśmy gośćmi Pawła Kukiza. A gospodarzowi się raczej nie przerywa.
Postawiło nas to jednak w dosyć kłopotliwej sytuacji. Bo jak dobrać pytania do tego wszystkiego co nam powiedział? Stresujące. Szczególnie, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że bohater naszego wywiadu wykazał się znajomością spraw policji w stopniu dalece wykraczającym poza zwykłe zainteresowanie obywatelskie. Wiedzą, jakiej nawet na najwyższych szczeblach hierarchii policyjnej nie uświadczysz. A może zwłaszcza tam.
Skąd czerpie tę wrażliwość na sprawy policji? Przecież Paweł Kukiz nie jest w ogóle powiązany z władzą a z policją w szczególności i mógłby, jak sam twierdzi, ograniczyć się do biernej obserwacji zdarzeń z perspektywy Łosiowa, w którym mieszka wraz z żoną i trójką córek. Tym bardziej, że pozycja, jaką osiągnął w swojej profesji, nie pozostawia wiele czasu na nic innego. Więc skąd to zaangażowanie, by nie rzec zacietrzewienie, gdy mowa o policji? Znajdziemy odpowiedź na to pytanie w jego własnych słowach. Przeczytajmy całość i nie dziwmy się, że zamiast pytań w wywiadzie przynajmniej na początku dominują śródtytuły.
...Ja powiem panom szczerze, ja chciałem iść po szkole średniej do szkoły w Szczytnie, ale Ojciec ... Bo ja chciałem być Kuklińskim w milicji, na takiej zasadzie - będę ten system od środka rozsadzał i na jednym ogniu dwie pieczenie upiekę: będę kontynuował tradycje rodzinne a z drugiej strony przyczynię się do rozwalenia ustroju socjalistycznego. Oczywiście były to chore myśli dzieciaka, ale dzięki Bogu - Ojciec mnie tutaj naprostował - chcesz iść do milicji to może najpierw skończ prawo a potem możesz sobie iść... I poszedłem na prawo...
(przyp. Jp. - Ostatecznie Paweł Kukiz do Szczytna nie trafił i nie dowiemy się już, jak wielką policja poniosła z tego powodu stratę. Można natomiast zaryzykować twierdzenie, że polska kultura na tym zyskała. Ale nie wtrącajmy się. Słuchajmy dalej…)
...przytoczę wpis z Internetowego Forum Policyjnego, gdzie jeden z userów napisał: "Winnym cięć w Policji jest Grzegorz Schetyna".- Ja napisałem tak (oczywiście ironicznie) - ...zgadza się: Schetyna jest winny. Winny że pojęcia o policji nie ma! Że nie lubi policji po prostu! Bo dla niego policjant, to przez cały czas kapral Grucha z ZOMO, który gonił go po ulicy, gdy on rozwieszał ulotki. Bo policja to generalnie, w całym prawie społeczeństwie temat wstydliwy i obciachowy. Najlepiej go omijać, ewentualnie ośmieszać. Wesprzeć, wspomóc? Absolutnie! Jeszcze za jakiegoś "uchola" mnie wezmą. Dopiero, gdy w dupę się obywatelowi dostanie, gdy dostanie od bandziora w ryj, wtedy dopiero - policjant jest pożądany. Ale często bywa, albo za późno albo, zważywszy na obecną kondycję służby - nieskutecznie. Więc ta niechęć jeszcze bardziej wzrasta - ONI NIC NIE ROBIĄ!
Kiedy na przykład w moim środowisku rozeszło się, że moi najbliżsi kumple to policjanci, że uważam policję - obok armii i wywiadu za podstawę egzystencji niepodległego państwa, to przed ostracyzmem uchroniło mnie tylko to, że mój Dziadek był przedwojennym policjantem i za to z bolszewickich rąk zginął - traktują mnie więc na szczęście, jako dziwaka obciążonego rodzinnym doświadczeniem, a nie kapusia. Po co o tym opowiadam? Bo Schetyna doskonale wpisuje się w charakterystykę przeciętnego obywatela, w kwestii stosunku do policji, oczywiście. Zresztą, nie tylko on z polityków. Mało tego, nie przychodzi mi na myśl polityk, któremu dobro policji leżałoby na sercu...
27.10.2011 | Czwartek
27.10.2011 | Czwartek