"Naczelny do sądu za felieton"

Szef Śląskiej Policji nadinsp. Dariusz Działo skierował przeciwko Redaktorowi Naczelnemu "Super-Ekspressu" prywatny akt oskarżenia z art. 212 k.k.

„Ludzie mogą być głupi, bardzo głupi i mogą być policyjnymi antyterrorystami z Katowic" – napisał redaktor naczelny "Super-Ekspressu" w felietonie zamieszczonym w tabloidzie po wyjątkowo nieudanej akcji policjantów w marcu tego roku.

Teraz szef śląskiej policji skierował przeciwko Jastrzębowskiemu prywatny akt oskarżenia z art. 212 k.k. Traf chciał, że naczelny „SE" dowiedział się o tym zaledwie kilka dni po spotkaniu u ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, gdy razem z szefami innych mediów dyskutowali o konieczności zniesienia artykułu 212 pozwalającego posyłać dziennikarzy do więzienia za słowa.

Co wzburzyło naczelnego „SE"? To, że antyterroryści pomyłkowo wtargnęli do mieszkania niewinnych ludzi. Kobietę i mężczyznę mieli szarpać, kopać, a mieszkanie zdemolować. Kobieta miała być uderzana głową o podłogę i stracić ząb, mężczyzna doznać urazu oka. Przestępcę ujęto w innym mieszkaniu. Rzecznik policji zasugerował mediom, że rodzina stawiała opór.

Jastrzębowski w tekście „Nauczcie rzecznika milczeć" ostro to skrytykował.

„Komentarz bezwzględnie naruszył dobre imię instytucji państwowej – śląskiej policji, która odpowiadając za ład, porządek i bezpieczeństwo, realizuje szczególnie ważne dla prawidłowego działania państwa zadania" – czytamy w akcie oskarżenia, który szef śląskiej policji Dariusz Działo skierował do sądu.

– To kuriozalna sytuacja. Policja zamiast zrehabilitować się po popełnieniu karygodnego błędu i skatowaniu niewinnych ludzi, w ramach „rehabilitacji" usiłuje ze mnie zrobić przestępcę – mówi „Rz" Jastrzębowski. – Felieton był rzeczywiście ostry, ale napisany w poetyce tabloidu. Czytałem komentarze internautów po tej akcji policji. Zapewniam, że mój felieton był bardzo łagodny.

http://www.rp.pl/artykul/10,919464-Naczelny-do-sadu-za-felieton.html