Eksperyment ubezpieczeniowy L-4

Opublikowano: piątek, 07, listopad 2014 

Okrzyknięte hitem wśród funkcjonariuszy ubezpieczenie na wypadek L-4  może się okazać wielkim niewypałem. O ile pomysł z wypuszczeniem takiego produktu na rynek był strzałem w dziesiątkę i spotkał się z wielkim zainteresowaniem, o tyle  solidność przygotowanej oferty już niekoniecznie. Obawy w tym zakresie zgłaszają eksperci, którzy na wniosek Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Olsztynie przygotowali opinię.

Policjanci z Warmii i Mazur oraz Wielkopolski wielokrotnie zwracali się do swoich związkowców z pytaniami o solidność atrakcyjnego cenowo ubezpieczenia, do którego można przystąpić za pomocą kilku kliknięć na stronie www.ubezpieczeniel4.pl Chcąc mieć pewność Zarząd Wojewódzki zwrócił się o pinię do konsorcjum brokerskiego z którym współpracuje. Brokerzy dokonali oceny produktu, stabilności ubezpieczenia i sposobu dystrybucji pod kątem bezpieczeństwa przetwarzanych danych. Niestety, w kilku istotnych aspektach oferta wzbudza poważne obawy.

Pierwsza poważna uwaga może świadczyć o tym, że towarzystwo ubezpieczeniowe Inter Risk za pośrednictwem stowarzyszenia Forum Grup Zawodowych (FSG) zaoferowało funkcjonariuszom produkt jeszcze nieskalkulowany. Ubezpieczenie w proponowanym kształcie funkcjonować będzie do 31 października 2015 r. a ubezpieczyciel zastrzega sobie, iż w trakcie obowiązywania umowy składka bądź warunki ubezpieczenia mogą być zmienione. Zależeć to będzie od bilansu zysków i strat po stronie ubezpieczyciela. Można więc uznać, że towarzystwo ubezpieczeniowe wraz z FSG robi sobie na funkcjonariuszach doświadczenia. Zdaniem brokerów takie postępowanie budzi poważne wątpliwości, ponieważ działalność ubezpieczeniowa opierać się powinna na profesjonalnej ocenie ryzyka, rzetelnej kalkulacji składki i pewności świadczenia.

Zaniepokojenie brokerów wzbudza również sposób dystrybucji tego ubezpieczenia. Strona internetowa, za pośrednictwem której odbywa się przekazywanie danych szczególnie wrażliwych nie jest odpowiednio zabezpieczona. Brak tam czegoś, co nazywa się protokołem sieciowym SSL, używanym do bezpiecznych połączeń internetowych, czyli do szyfrowania transmisji danych w sieci. Każda z osób przystępujących do ubezpieczenia musi liczyć się z ryzykiem przejęcia tych danych przez osoby niepożądane.

Oprócz tego, funkcjonariusze przystępujący do ubezpieczenia poprzez wniosek dostępny na stronie nie posiadają informacji, czy administrator ich danych spełnił ustawowy obowiązek zgłoszenia bazy danych do rejestracji Generalnemu Inspektorowi Ochrony Danych Osobowych. W tej sprawie Warmińsko-Mazurski Zarząd Wojewódzki NSZZ Policjantów zwrócił się z wnioskiem do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie o zbadanie czy baza danych jest chroniona właściwie i czy administrator dopełnił wszelkich formalności gwarantujących jej bezpieczeństwo.

Sławomir Koniuszy, Andrzej Szary