Okres | Wizyt | Odsłon |
Wczoraj | 169 | 504 |
Ostat tydzień | 1399 | 3907 |
Ostat. dwa tyg. | 2893 | 7627 |
Ostat. miesiąc | 6629 | 16867 |
Ostatni rok | 95367 | 237589 |
Razem | 1960551 | 4252430 |
15.05.2008 | Czwartek
Inspektor Sławomir Mierzwa obejmie stanowisko komendanta wojewódzkiego w Olsztynie. Krzysztof Starańczak, dotychczasowy szef, pokieruje policją w Gdańsku - ustaliła "Gazeta" .
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że komendant główny wyda takie rozkazy prawdopodobnie 26 maja.
W poniedziałek do urzędu wojewódzkiego dotarły pisma z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z prośbą o opinię na temat obu funkcjonariuszy. Są one niezbędne, aby móc ich odwołać z obecnych stanowisk i powołać na nowe. - Wydałem pozytywne opinie, bardzo dobrze oceniam ich pracę - mówi wojewoda Marian Podziewski.
Krzysztof Starańczak ma 48 lat, warmińsko-mazurską policją szefuje od 2006 roku. Wcześniej był dyrektorem biura strategii w Komendzie Głównej Policji, zastępcą szefa pomorskiej policji, a także komendantem miejskiej policji w Elblągu, gdzie pod jego rządami przestępczość spadła o 16 proc., a wykrywalność wzrosła o ponad jedną piątą.
Informacje o jego powrocie do Gdańska po raz pierwszy pojawiły się w październiku 2007 roku. Wywołały popłoch wśród gdańskich funkcjonariuszy. - Apodyktyczny, zaprogramowany na robienie kariery, nieprzyjemny w relacjach z podwładnymi - mówili. - Nieraz bywało, że doświadczeni oficerowie wychodzili od niego z gabinetu ze łzami w oczach. Gdy wyjechał do Warszawy, niejeden z nas wypił ze szczęścia.
Jednak warmińsko-mazurscy policjanci od samego początku chwalili inspektora Starańczaka. - W swojej karierze nie pamiętam tylu podwyżek i przejrzystych planów motywacyjnych, ile mamy teraz - mówił nam jeden z olsztyńskich oficerów.
- Przeciętny funkcjonariusz ma do niego dystans, ale tak już ma być - mówił nam wtedy inny policjant. Posterunkowy z Olsztyna: - Nie słyszałem złych opinii o komendancie - zapewniał. - Mówi się natomiast, że jak któryś z policjantów wyróżni się w pracy, to może liczyć na nagrodę.
Sam Starańczak za swój sukces może uznać przede wszystkim, że za jego rządów przestępczość na Warmii i Mazurach spadła o 40 proc. W ciągu ostatnich trzech lat z 1500 rocznie do 400 zmniejszyła się liczba skradzionych samochodów. Zlikwidował także wakaty w komendach powiatowych, co jest dużym osiągnięciem nawet na skalę kraju. A poprzez cięcia w komendzie wojewódzkiej, np. w logistyce, wygospodarował aż 186 etatów dla powiatów.
Szefowanie pomorską policją byłoby dla niego awansem, bo mógłby liczyć na uzyskanie stopnia generała policji. Jak zareagował na te wieści? - Żadne informacje o przenosinach do Gdańska póki co do mnie nie dotarły - mówi jedynie.
A jeśli tak się stanie? - Oznaczałoby to, że kierownictwo policji ma do mnie zaufanie i ktoś w Warszawie zauważył, że na Warmii i Mazurach pracuje się dobrze - odpowiada. - Jednostka w Gdańsku jest bowiem bardzo prestiżowa, ale i niezwykle trudna.
"Gazeta" dowiedziała się, że Starańczaka zastąpi inspektor Sławomir Mierzwa, który obecnie jest zastępcą komendanta wojewódzkiego, gdzie nadzoruje pion kryminalny. 44-letni Mierzwa wcześniej był m.in. powiatowym szefem policji w Szczytnie, a także zastępcą miejskiego komendanta w Olsztynie. - Jeśli taka informacja także miałaby się potwierdzić, to odebrałbym to bardzo pozytywnie - mówi Krzysztof Starańczak. - W policji zastępca zwykle nie zostaje szefem w tej samej komendzie. Oznaczałoby to, że potrafiłem wykształcić człowieka na tyle dobrze, aby mógł pełnić taką funkcję.
- Mierzwa to fachowiec w sprawach kryminalnych, a do tego potrafi zarządzać ludźmi - mówi nam jeden z olsztyńskich policjantów, który blisko z nim współpracuje.
Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
03.06.2008 | Wtorek
03.06.2008 | Wtorek
27.05.2008 | Wtorek
30.05.2008 | Piątek
27.06.2008 | Piątek
31.05.2008 | Sobota
01.06.2008 | Niedziela
30.05.2008 | Piątek
27.05.2008 | Wtorek
29.05.2008 | Czwartek