Okres | Wizyt | Odsłon |
Wczoraj | 149 | 335 |
Ostat tydzień | 1347 | 3624 |
Ostat. dwa tyg. | 3067 | 7999 |
Ostat. miesiąc | 6425 | 16429 |
Ostatni rok | 95224 | 237335 |
Razem | 1960983 | 4253408 |
18.02.2009 | Środa
W dniu 18 lutego w Głosie Wielkoposkim ukazał się wywiad z Przewodniczącym ZW NSZZ Policjantów województwa wielkopolskiego.
Pobierz artykuł:
Obcięcie budżetu policji zmniejsza bezpieczeństwo obywateli.
"Super Express": - Sytuacja finansowa policji jest opłakana. Czy była ona znana funkcjonariuszom?
Antoni Duda: - Informacje, które trafiły do mediów, nie powinny być tajemnicą, ale większość policjantów nie zdawała sobie sprawy, że jest aż tak źle. Okrojenie tegorocznego budżetu policji o ponad 800 mln zł, w połączeniu z zaległościami w wysokości 535 mln z 2008 r., urasta do rangi wielkiego problemu.
- Co te oszczędności i zadłużenie oznaczają w praktyce?
- Koniec programu modernizacji policji. Wstrzymane zostały zakupy nowego sprzętu i umundurowania. Już dzisiaj mamy kłopoty z naprawami i serwisem radiowozów oraz innego sprzętu, z kupnem materiałów biurowych i transportem. Dla zwykłego człowieka oznacza to mniej patroli i mniejszą skuteczność policji.
- Minister Julia Pitera uważa, że policja nie potrzebuje samochodów, bo patrole piesze są bardziej efektywne...
- Dziwi mnie ta wypowiedź, bo jest ona bardzo daleka od prawdy. To nie jest ani resort, ani kompetencje pani minister. Julia Pitera, jako osoba odpowiedzialna za walkę z korupcją, powinna raczej szukać wśród policjantów sojuszników, a nie robić z nich wrogów.
- Rządowe plany odebrania prawa przejścia na emeryturę już po 15 latach służby, chyba nie wzbudzają w policji entuzjazmu?
- Nie tylko w policji. W tej sprawie nawet rząd jest podzielony. Wicepremier Pawlak, który jest przewodniczącym Komisji Trójstronnej uważa, że to nie jest ani czas, ani miejsce, aby realizować taką reformę. Proponują ją ludzie dysponujący niepełną wiedzą o przepisach emerytalnych obowiązujących w służbach mundurowych, którzy nie zdają sobie sprawy, jak zakłóci to ich funkcjonowanie.
- W samej policji zmiana zasad emerytalnych może doprowadzić do odejścia przeszło 20 tys. funkcjonariuszy...
- W latach 1990-93 do służby przyszło ponad 35 tys. policjantów, co było efektem zmiany ustrojowej. Policjantami zostawali nie tylko młodzi ludzie, ale także 30-35-latkowie. Oni z pewnością podziękują teraz za służbę. Trzeba również pamiętać, że wprowadzanie takiej reformy podczas kryzysu nie spowoduje żadnych oszczędności, natomiast w najbliż-szych trzech-czterech latach trzeba będzie wydać kilka niezaplanowanych miliardów zł.
- W czwartek związek organizuje pikiety służb mundurowych w Krakowie i Gdańsku. Co chcecie osiągnąć?
- Chcemy zaprotestować nie tylko przeciw odebraniu nam praw emerytalnych, ale także zwrócić uwagę, że oszczędności czynione przez rząd w budżecie MSWiA kosztem policji i innych służb, oznaczać będą paraliż policji. W 2006 r., pod wpływem naszych protestów, przyjęto program modernizacji policji. Jeśli teraz zostanie on zarzucony, będziemy musieli odkurzyć maszyny do pisania, co z pewnością nie poprawi bezpieczeństwa obywateli.
Antoni Duda
Przewodniczący NSZZ Policjantów
28.02.2009 | Sobota
28.02.2009 | Sobota
27.02.2009 | Piątek
27.02.2009 | Piątek
27.02.2009 | Piątek
27.02.2009 | Piątek
27.02.2009 | Piątek
26.02.2009 | Czwartek
26.02.2009 | Czwartek
24.02.2009 | Wtorek