Tysiące mundurowych wyjdą na ulice Poznania - Gazeta Wyborcza
  
Kierowców czekają utrudnienia w ruchu, a pieszych - niezłe widowisko. Pikieta ok. 2 tys. policjantów, strażaków, przedstawicieli służby więziennej i granicznej z całej Polski przejdzie w piątek przez centrum Poznania, by zwrócić uwagę na swoje problemy 

PolicjaMa być głośno i tłumnie. Będą gwizdki, transparenty, syreny, a może nawet i trumny. - Nie chcemy zmian w ustawie emerytalnej. Żądamy więcej pieniędzy dla naszych jednostek - będą skandować protestujący.

Na razie nie wiadomo, jakie ulice zostaną zablokowane na czas manifestacji. - Jesteśmy na etapie rozpatrywania wniosków w tej sprawie. Decyzja zostanie podjęta w najbliższych dniach - mówi Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki.

Znana jest natomiast trasa marszu. Pikieta rozpocznie się o godz. 11.30 na Starym Rynku. Potem mundurowi przejdą ulicami Paderewskiego, 27 Grudnia, Kantaka, Świętego Marcina i al. Niepodległości do urzędu wojewódzkiego. Tam zebrani odśpiewają hymn i odczytają skierowaną do ministra, marszałka województwa oraz wojewody wielkopolskiego petycję.

Zakończenie manifestacji planowane jest na godz. 17 na placu Mickiewicza, gdzie złożą kwiaty pod pomnikiem Poznańskiego Czerwca 1956 r.

- Niech mieszkańcy nie obrażają na nas się za utrudnienia. Wygłosimy do nich na Starym Rynku odezwę, by wiedzieli, dlaczego protestujemy i dlaczego przez kilka godzin będziemy utrudniać im życie - mówi Andrzej Szary, przewodniczący wielkopolskiego związku zawodowego policjantów.

Do udziału w proteście wielkopolscy związkowcy zaprosili funkcjonariuszy ze wszystkich województw. - Zakładamy, że będzie nas ok. 2 tys., ale może przyjechać więcej. Podobno część policjantów już zdeklarowała, że przyjedzie nawet własnym transportem - tłumaczy Szary.

Czego chcą mundurowi? - Przede wszystkim dialogu z ministrem Schetyną, który nie chce z nami rozmawiać - tłumaczy Szary. Oprócz tego funkcjonariusze sprzeciwiają się niekorzystnym, według nich, rozwiązaniom emerytalnym oraz drastycznym cięciom w budżecie.

Tylko wielkopolskiej policji brakuje w tym roku ok. 60 mln zł. - Nie ma papieru i tonerów, wprowadzono limity na paliwo - jeżdżący radiowozami poznańscy policjanci mogą przejechać dziennie zaledwie 12 kilometrów! - skarżą się związkowcy. - Już wkrótce zabraknie nam ok. tysiąca policjantów. A na przyjęcie nowych nie będzie pieniędzy. Kilka komisariatów nie spełnia żadnych wymogów BHP i przepisów budowlanych - dodają.

Protest w Poznaniu to już trzecia w tym roku manifestacja mundurowych. Poprzednie odbyły się 19 lutego w Krakowie i Gdańsku. Łącznie uczestniczyło w nich ok. 8 tys. funkcjonariuszy.

W Gdańsku policjanci skandowali: "złodzieje" i "przy Schetynie glina zginie". Zaś w Krakowie wnieśli na stary rynek trumnę, w której "pochowali" projekt nowej ustawy o świadczeniach emerytalnych służb mundurowych. Uczestnicy trzymali transparenty: "Dziś demonstracja, jutro ewakuacja", "Policja umrze w 2009 roku" oraz "Ręce precz od naszych emerytur". Były też nawiązania do obietnic rządu: "Dobrze zarabiający policjanci będą dbać o nasze bezpieczeństwo. Donald Tusk".

ludmila.anannikova@poznan.agora.pl


GŁOS WIELKOPOLSKI

MANIFESTACJA - Będzie najazd mundurowych na Poznań 
 
Kilka tysięcy mundurowych może zjechać w najbliższy piątek do Poznania. Policjanci, strażnicy graniczni, funkcjonariusze służby więziennej i strażacy chcą manifestować w obronie swych interesów pracowniczych. Dzisiaj o problemach związanych ze służbą będą rozmawiać z wielkopolskimi parlamentarzystami.

– Rząd dzieli nas na lepszych i gorszych – irytują się mundurowi. Według projektu, funkcjonariusze przyjęci do służby po 1 stycznia 2010 musieliby przepracować 25 lat, by odejść na wcześniejszą emeryturę. Aby to się opłacało, musieliby jednak pracować 10 lat dłużej (wtedy uzyskaliby 85 procent średniej pensji z ostatnich trzech lat służby). Mundurowi, którzy przepracowali ponad 15 lat, odchodziliby na emeryturę na starych zasadach, a ci, którzy pracują krócej, mogliby sami wybrać system.

– Zmienione zasady powinny obejmować tylko nowych funkcjonariuszy. Nie zmienia się reguł w trakcie gry – narzekają mundurowi.

Na manifestację chcą przyjść w mundurach , zabrać gwizdki, syreny, flagi, transparenty, znicze.

RZECZPOSPOLITA

Mundurowi stawiają ultimatum Schetynie

autor zdjęcia: Bartosz Siedlik

Pierwsza pikieta została wyznaczona na 27 marca w Poznaniu, a jeśli nie przyniesie skutku, związkowcy zorganizują manifestację w Warszawie. Odbędzie się w maju, przed wyborami do Europarlamentu. Funkcjonariusze z NSZZ Policjantów zdecydowali przeznaczyć pieniądze przeznaczone na Święto Policji i paczki świąteczne na transport związkowców, którzy zechcą przyjechać z innych miast i wziąć udział w ulicznych protestach.

– Ministerstwo ma czas do końca tygodnia, aby powołać komisję trójstronną, na której będą negocjowane sporne zapisy – mówi Antoni Duda, przewodniczący NSZZ Policjantów. – Inaczej z protestów nie zrezygnujemy. Funkcjonariuszom próbuje się ograniczyć nabyte prawa, na co nie wyrażamy zgody.

Chodzi o próbę narzucenia nowych emerytur osobom, które już służą w formacjach mundurowych. Na stronie związkowej napisano: „Według ostatnich pomysłów ministerstwa, zmiany na niekorzyść w porównaniu z systemem obecnie obowiązującym miałyby dotyczyć m.in. 62 tys. policjantów (tzn. ok. 62 proc. zatrudnionych), podobne wskaźniki procentowe dotyczą również pozostałych służb mundurowych resortu”. Ministerstwo chce wydłużyć obowiązkową służbę z 15 do 25 lat i ograniczyć emerytury.

Według związkowców zasady naliczania wysługi lat pomiędzy 20. a 30. rokiem służby powinny zachęcać doświadczonych funkcjonariuszy do pozostania w policji, a odstraszają ich od tego. Po ogłoszeniu założeń do ustawy emerytalnej, policjanci uciekają ze służby. W ich miejsce trzeba będzie zrobić nabór i przeszkolić następców, a to będzie kosztować.

Przedstawiciele Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych szukają poparcia wśród polityków opozycji. SLD i PiS zapowiedziały głosowanie przeciwko ustawie w kształcie forsowanym przez MSWiA.

– Jesteśmy przeciwni reformie przygotowywanej na skróty, bowiem nie można robić cięć budżetowych na oślep – mówi Grzegorz Napieralski, szef SLD. – Ministerstwo przekłamuje informacje, że policjanci przechodzą 15 latach na emeryturę, a robią to tylko jednostki, bo jest zbyt niska by się opłacało, a większość funkcjonariuszy służy prawie 30 lat.

Według wyliczeń związkowców przeciętny policjant służy 28 lat i 9 miesięcy, a po 15 latach odchodzi przeciętnie 400 osób w roku.

Związkowcy chcą także, aby ministerstwo przedstawiło symulację pokazującą, że uchwalenie ustawy przyniesie zyski dla budżetu. – Na razie takich wyliczeń nie ma – dodaje Duda.

Jarosław Zieliński (PiS), wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych zastanawia się, dlaczego minister Grzegorz Schetyna działa na niekorzyść kierowanego przez siebie resortu. – Jego poprzednicy walczyli o środki finansowe dla podległych służb. Forsuje ustawę, która nie przyniesie rządowi premiera Donalda Tuska żadnych korzyści finansowych, a może doprowadzić do destabilizacji bezpieczeństwa państwa. PiS na pewno nie poprze takiego projektu.

Służby mundurowe znów będą protestować
 
 
Czy protesty wymuszą zmianę stanowiska rządu?
 
27 marca w Poznaniu odbędzie się manifestacja funkcjonariuszy służb mundurowych - wynika z komunikatu komitetu protestacyjnego Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych województwa wielkopolskiego.

Decyzja w tej sprawie zapadła 17 marca podczas spotkania związkowców w komendzie wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.

- Uczestnicy spotkania mając na uwadze potrzebę wspólnej walki o interesy funkcjonariuszy, solidarności zawodowej oraz konsolidacji środowiska zawodowego służb w jednoznaczny i zdecydowany sposób wypowiedzieli się za zorganizowaniem manifestacji funkcjonariuszy zrzeszonych w Federacji oraz niezrzeszonych - podkreślono w komunikacie.

Uczestnicy spotkania zdecydowali o skierowaniu do Federacji wniosku o "rozważenie postawienia wotum nieufności" wobec wicepremiera, szefa MSWiA Grzegorza Schetyny.

Jak podkreślono, powodem wniosku są "drastyczne cięcia w budżetach służb mundurowych, świadome naruszanie zasad dialogu społecznego, przedstawienie niekorzystnych rozwiązań emerytalnych dla funkcjonariuszy, destabilizowanie sytuacji w służbach".

Manifestacja ma się rozpocząć na Starym Rynku, następnie protestujący przejdą ulicami Poznania przed urząd wojewódzki, siedzibę PO przy ul. Zwierzynieckiej i na Plac Mickiewicza. Funkcjonariusze planują też złożenie wieńca przed Pomnikiem Poznańskiego Czerwca 1956.

Podobne protesty odbyły się pod koniec lutego w Gdańsku i Krakowie. Przeciw zapowiadanym przez MSWiA zmianom w przepisach emerytalnych dla służb mundurowych protestowało wówczas około sześć tysięcy policjantów, strażaków, funkcjonariuszy Służby Więziennej i Straży Granicznej.

MSWiA chce wydłużenia do 25 lat czasu pracy w służbach mundurowych po którym można przejść na emeryturę (obecnie - po 15 latach). Tych, którzy w tej chwili mają już taki straż pracy, obejmą obecne przepisy, będą mogli odejść na emeryturę na dotychczasowych zasadach. Do czerwca 2010 r. funkcjonariusze już pracujący w służbach mundurowych, ale krócej niż 15 lat, będą musieli wybrać stary lub nowy system. Nowe przepisy mają obejmować wszystkich, zaczynających pracę w 2010 r.

(ab)

PULS BIZNESU

Służby mundurowe będą manifestować w Poznaniu 
 
 
 
27 marca w Poznaniu odbędzie się manifestacja funkcjonariuszy służb mundurowych - wynika z komunikatu komitetu protestacyjnego Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych woj. wielkopolskiego, do którego dotarła PAP. 
Decyzja w tej sprawie zapadła 17 marca podczas spotkania związkowców w komendzie wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.

"Uczestnicy spotkania mając na uwadze potrzebę wspólnej walki o interesy funkcjonariuszy, solidarności zawodowej oraz konsolidacji środowiska zawodowego służb w jednoznaczny i zdecydowany sposób wypowiedzieli się za zorganizowaniem (...) manifestacji funkcjonariuszy zrzeszonych w Federacji oraz niezrzeszonych" - podkreślono w komunikacie. 

Uczestnicy spotkania zdecydowali o skierowaniu do Federacji wniosku o "rozważenie postawienia wotum nieufności" wobec wicepremiera, szefa MSWiA Grzegorza Schetyny.

Jak podkreślono, powodem wniosku są "drastyczne cięcia w budżetach służb mundurowych, świadome naruszanie zasad dialogu społecznego, przedstawienie niekorzystnych rozwiązań emerytalnych dla funkcjonariuszy, destabilizowanie sytuacji w służbach".

Manifestacja ma się rozpocząć na Starym Rynku, następnie protestujący przejdą ulicami Poznania przed urząd wojewódzki, siedzibę PO przy ul. Zwierzynieckiej i na Plac Mickiewicza. Funkcjonariusze planują też złożenie wieńca przed Pomnikiem Poznańskiego Czerwca 1956.

Podobne protesty odbyły się pod koniec lutego w Gdańsku i Krakowie. Przeciw zapowiadanym przez MSWiA zmianom w przepisach emerytalnych dla służb mundurowych protestowało wówczas około sześć tysięcy policjantów, strażaków, funkcjonariuszy Służby Więziennej i Straży Granicznej.

MSWiA chce wydłużenia do 25 lat czasu pracy w służbach mundurowych po którym można przejść na emeryturę (obecnie - po 15 latach). Tych, którzy w tej chwili mają już taki straż pracy, obejmą obecne przepisy, będą mogli odejść na emeryturę na dotychczasowych zasadach. Do czerwca 2010 r. funkcjonariusze już pracujący w służbach mundurowych, ale krócej niż 15 lat, będą musieli wybrać stary lub nowy system. Nowe przepisy mają obejmować wszystkich, zaczynających pracę w 2010 r. (PAP) 

GAZETA PRAWNA

Związki zawodowe służb mundurowych na 27 marca zapowiadają manifestację27 marca w Poznaniu odbędzie się manifestacja funkcjonariuszy służb mundurowych - wynika z komunikatu komitetu protestacyjnego Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych woj. wielkopolskiego.
Uczestnicy spotkania zdecydowali o skierowaniu do Federacji wniosku o "rozważenie postawienia wotum nieufności" wobec wicepremiera, szefa MSWiA Grzegorza Schetyny. Fot. PAP
Decyzja w tej sprawie zapadła 17 marca podczas spotkania związkowców w komendzie wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.

"Uczestnicy spotkania mając na uwadze potrzebę wspólnej walki o interesy funkcjonariuszy, solidarności zawodowej oraz konsolidacji środowiska zawodowego służb w jednoznaczny i zdecydowany sposób wypowiedzieli się za zorganizowaniem (...) manifestacji funkcjonariuszy zrzeszonych w Federacji oraz niezrzeszonych" - podkreślono w komunikacie.

Uczestnicy spotkania zdecydowali o skierowaniu do Federacji wniosku o "rozważenie postawienia wotum nieufności" wobec wicepremiera, szefa MSWiA Grzegorza Schetyny.

Jak podkreślono, powodem wniosku są "drastyczne cięcia w budżetach służb mundurowych, świadome naruszanie zasad dialogu społecznego, przedstawienie niekorzystnych rozwiązań emerytalnych dla funkcjonariuszy, destabilizowanie sytuacji w służbach".

Podobne protesty odbyły się pod koniec lutego w Gdańsku i Krakowie

Manifestacja ma się rozpocząć na Starym Rynku, następnie protestujący przejdą ulicami Poznania przed urząd wojewódzki, siedzibę PO przy ul. Zwierzynieckiej i na Plac Mickiewicza. Funkcjonariusze planują też złożenie wieńca przed Pomnikiem Poznańskiego Czerwca 1956.

Podobne protesty odbyły się pod koniec lutego w Gdańsku i Krakowie. Przeciw zapowiadanym przez MSWiA zmianom w przepisach emerytalnych dla służb mundurowych protestowało wówczas około sześć tysięcy policjantów, strażaków, funkcjonariuszy Służby Więziennej i Straży Granicznej.

MSWiA chce wydłużenia do 25 lat czasu pracy w służbach mundurowych po którym można przejść na emeryturę (obecnie - po 15 latach). Tych, którzy w tej chwili mają już taki straż pracy, obejmą obecne przepisy, będą mogli odejść na emeryturę na dotychczasowych zasadach. Do czerwca 2010 r. funkcjonariusze już pracujący w służbach mundurowych, ale krócej niż 15 lat, będą musieli wybrać stary lub nowy system. Nowe przepisy mają obejmować wszystkich, zaczynających pracę w 2010 r.

Źródło: PAP

RADIO LESZNO - 26 MARZEC 2009

Związkowcy z policji protestują przeciwko cięciom  
  
Nie ma pieniędzy na paliwo, na środki biurowe i materiały eksploatacyjne, a także na media. Już wkrótce w jednostkach wielkopolskiej policji może zabraknąć środków na bieżące funkcjonowanie. – Scenariusz, że do większości akcji będą wysyłane piesze patrole staje bardzo realny – mówił dziś w Rozmowach Elki podinspektor Andrzej Szary, przewodniczący NSZZ Policjantów w Wielkopolsce.

Budżet wielkopolskiej policji został obcięty o 60 milionów złotych, na bieżące wydatki policjanci w regionie mają do dyspozycji 1/3 kwoty sprzed roku. – Takich cięć w policji nie było od 20 lat – przekonuje podinspektor Szary. Funkcjonariusze nie muszą się wprawdzie obawiać o swoje płace, ale powinni się liczyć z tym, że w najbliższym czasie nie będzie pieniędzy na tusze i tonery do drukarek, na materiały biurowe, a co najistotniejsze także na paliwo. – Za mniej więcej dwa miesiące widok pieszych patroli udających się na akcję nie powinien nikogo dziwić. Wszystkie wypowiedzi przedstawicieli MSWiA, a także szefów policji wskazują na to, że jest dobrze, my jako związki mówimy, że jest źle, a będzie jeszcze gorzej i szkoda, że któryś z panów komendantów nie zabierze głosu w tej sprawie, bo niebawem staną przed dużym problemem – tłumaczy przewodniczący NSZZ Policjantów w Wielkopolsce.

Powstaje w tej sytuacji pytanie, czy policja jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom regionu. Podinspektor Andrzej Szary zapewnia, że funkcjonariusze będą robić wszystko, by obywatele czuli się bezpieczni, ale bez odblokowania dodatkowych środków jest to prawie niemożliwe.

Na 27 marca policjanci planują dużą demonstrację w Poznaniu. - Liczymy, że uda nam się wpłynąć na decydentów, szczególnie na ministra Schetynę, bo mam wrażenie, że ten człowiek żyje w kompletnym oderwaniu od rzeczywistości. Mam nadzieję, że nasze argumenty dotrą do ministra i wycofa się z błędnych pomysłów – dodaje podinspektor.