Po zwycięstwie Bronisława Komorowskiego w wyścigu o żyrandol i praktycznym przejęciu pełni władzy przez PO w środowisku sędziwoskim panuje przekonanie, że nowym prezesem Trybunału Konstytucyjnego zostanie prof. Andrzej Rzepliński. Platforma najchętniej już dziś dokonałaby zmiany, ale kadencja Bohdana Zdziennickiego, obecnego prezesa, kończy się w przyszłym roku. Nowego prezesa TK mianuje prezydent Komorowski.

Prof. Rzepliński jest obecnie sędzią TK mianowanym z poparciem PO. Od wielu lat związany z Helsińską Fundacją Praw Człowieka, ma opinię człowieka instytucji, oddanego sprawie wolności obywatelskich, nawet obywateli drugiej kategorii.

Przeszło 3 lata temu (17 stycznia 2007 r.) w Radiu Zet przekonująco tłumaczył Monice Olejnik, dlaczego ustawa dezubekizacyjna jest bezprawiem:

Monika Olejnik: - No dobrze, ale jest problem, bo są esbecy, którzy byli pozytywnie zweryfikowania po 1989 roku. Czy generałowi Czempińskiemu odebrać, Fąfarze, Liberze i tak dalej, i tak dalej...
Andrzej Rzepliński: - Nie, absolutnie nie.
M.O.: - A dlaczego nie?
A.R.: - Dlatego, że byli w wolnej Polsce już...
M.O.: - To trzeba będzie określić, którzy są dobrzy, a którzy są źli...
A.R.: - I tu się zaczynają bardzo strome schody, bo niektórzy nie mieli szansy być zweryfikowanymi, bo po prostu poszli na emeryturę, zanim wybuchła niepodległość, tu się zaczyna właśnie kwadratura koła. Nierówność wobec prawa jest jednym z kardynalnych błędów, które można popełnić, i oczywiście przejście przez ten próg będzie niezwykle trudne. Ja myślę, że powinno się to skończyć w sferze symbolicznej. Jeżeli już, to symbolicznie po 5 procent wszystkim im odebrać i równo, to znaczy ten, który ma 3 tysiące, 5 procent, ten który ma tysiąc, też 5 procent. I to będzie jakoś sprawiedliwościowe.
M.O.: - A ci, co byli pozytywnie zweryfikowani, też im odebrać?
A.R.: - Nie, ci są poza wszelką dezubekizacją, bo otrzymali certfikat od wolnego państwa i wara wszystkim od nich.
M.O.: - Wara wszystkim od nich, tak?
A.R.: - Tak!
(...)
M.O.: - To na koniec jeszcze chciałam przeczytać, co kardynał Dziwisz mówi o byłych agentach SB. Że są także ludźmi, zostali ochrzczeni, to nasi rodacy.
A.R.: - Oczywiście tak! Pełna zgoda.
M.O.: - Tak?
A.R.: - Tak!

W 3 lata później Sejm przegłosował przygotowaną przez PO represyjną ustawę dezubekizacyjną obniżającą emerytury byłych funkcjonariuszy polskich służb i resortu spraw wewnętrznych poniżej stosowanego wobec wszystkich przelicznika (przelicznik zwykłej emerytury to 1,3, a emerytury osób podległych ustawie dezubekizacyjnej to 0,7 proc.). Oznaczało to, że zastosowano odpowiedzialność zbiorową, karząc wszystkich jak leci odebraniem części uposażeń. Skutkiem tego głodowe emerytury pobierają byłe sekretarki z urzędów paszportowych, albo kierowcy z MSW. Po kieszeni dostali też zweryfikowani pozytywnie szpiedzy. Posłowie lewicy zaskarżyli ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał skargę odrzucił, między innymi głosem Rzeplińskiego.

To nie jest odpowiedzialność zbiorowa. To wyciągnięcie konsekwencji dobrowolnego wstąpienia do tajnej policji politycznej - oznajmił, komentując swoje głosowanie w TK Rzepliński (Gazeta Wyborcza z 25 lutego 2010 r.).

O "kardynalnym błędzie" polegającym na nierówności wobec prawa już nie wspomniał. Tylko krowa nie zmienia poglądów. Jednakże żadna z nich nie zostanie prezesem Trybunału Konstytucyjnego. (jp)

Źródło: Tygodnik NIE Nr 29 z 15 lipca 2010'
Autor: Andrzej Rozenek