tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Wczoraj 107 258
Ostat tydzień 1305 3547
Ostat. dwa tyg. 3025 7922
Ostat. miesiąc 6383 16352
Ostatni rok 95182 237258
Razem 1960941 4253331
Gorzki policyjny chleb

Gorzki policyjny chleb

Funkcjonariusz z problemami psychologicznymi może liczyć na opiekę - zapewniają w KWP

Samobójstwo 32-letniego funkcjonariusza z Fordonu zszokowało jego kolegów. Policjanci zastanawiają się, czy musiało dojść do tej tragedii. 


Młodszy aspirant Michał Z. służył w policji od siedmiu lat. Był dzielnicowym w Fordonie. Zawsze uśmiechnięty, pogodny, lubiany przez otoczenie. Ostatnio jednak coś się zmieniło. Pojawiły się problemy w domu. - Ze względu na dobro rodziny będziemy w tej sprawie udzielać jak najmniej informacji - zastrzega kom. Monika Chlebicz, rzecznik prasowa komendanta wojewódzkiego policji.

O kłopotach policjanta wiedzieli jego najbliżsi koledzy. Zaniepokoiło to również jego przełożonego, który skierował Michała Z. do policyjnego psychologa. Do rozmowy doszło w poniedziałek. Według naszych informacji psycholog nie uznał sytuacji za groźną na tyle, aby na przykład wnioskować o odebranie policjantowi broni służbowej.

W środę w godzinach przedpołudniowych młodszy aspirant Michał Z. wsiada sam do służbowego radiowozu. Odjeżdża. Koledzy niemal natychmiast ruszają za nim. Wiedzą, gdzie się porusza, bo radiowozy wyposażone są w nawigację GPS. Przez most fordoński pędzi kawalkada kilkunastu samochodów na sygnale. Niestety, nie udaje się zapobiec najgorszemu. W lesie koło miejscowości Różankowo przy trasie Toruń - Unisław policjanci znajdują ciało swego kolegi. Odebrał sobie życie strzałem z broni służbowej. - Gdybyśmy byli tam dziesięć minut wcześniej, udałoby się go uratować... - mówi jeden ze zrozpaczonych funkcjonariuszy.
W środowisku policyjnym szok i niedowierzanie. Na forum „Expressu Bydgoskiego” przeczytać można poruszające komentarze. „Michał... dlaczego???”, „Nie wierzę, że ciebie już nie ma, po prostu nie wierzę!!!”. Są też refleksje: „Jego problemy osobiste zaczęły się od pracy w policji. Nieobecność w domu, nerwowa atmosfera, naciski przełożonych, niska pensja - to wszystko spowodowało, że sytuacja odbijała się na życiu osobistym... Kiedy w końcu zrozumiecie, że my policjanci mamy ciężki g... chleb?”

W sprawie śmierci funkcjonariusza z Fordonu prowadzone jest wewnętrzne policyjne postępowanie i śledztwo. Prowadzi je Prokuratura Rejonowa Toruń-Wschód. - Badamy różne wątki, także to, czy do samobójstwa przyczyniły się inne osoby - mówi prokurator Tomasz Sobczak, wiceszef Prokuratury Toruń-Wschód.

To drugie samobójstwo policjanta w Kujawsko-Pomorskiem w ciągu roku. W październiku 2009 roku w lesie w miejscowości Grzeczna Panna (powiat nakielski) znaleziono zwłoki 22-letniego policjanta z ogniwa prewencji Komisariatu Policji w Kcyni. Zginął od dwóch strzałów z broni służbowej - w klatkę piersiową i głowę. Śledztwo prowadziła Prokuratura w Nakle. Wykluczono udział osób trzecich.

- Policjanci mają zapewnioną pomoc psychologów z KWP, którzy dyżurują w komendach miejskich, powiatowych, a nawet w komisariatach. Policjanci zgłaszają się do nich sami albo na sugestie przełożonych. Problemy, jakie zgłaszają, są różne: śmierć członka rodziny, trudności z wychowaniem dzieci, sprawy służbowe, które zostają w pamięci. Jeśli sygnały są niepokojące, psycholog informuje o tym przełożonego. Czasem ustala wspólnie z policjantem co przekazać komendantowi - wyjaśnia kom. Monika Chlebicz.

W ostatnich latach wzrasta liczba samobójstw w polskiej policji. W 2005 roku było ich 12, w roku 2009 - 20. Z analizy dokonanej przez Wydział Psychologów Policyjnych Biura Kadr i Szkolenia KGP wynika, że najwięcej samobójców jest wśród aspirantów pracujących w pionie prewencji.

źródło: Express Bydgoski
tytul_szukaj
tytul_zegar
04:00:02
tytul_kalendarz
Październik 2019
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
  123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031     
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - 11 maja 1990 roku, jeden dzień po ogłoszeniu i wejściu w życie uchwalonej w dniu 6 kwietnia 1990 r. ustawy o Policji, Sąd Wojewódzki w Warszawie postanawia wpisać NSZZ P do rejestru związków zawodowych!