tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Wczoraj 149 335
Ostat tydzień 1347 3624
Ostat. dwa tyg. 3067 7999
Ostat. miesiąc 6425 16429
Ostatni rok 95224 237335
Razem 1960983 4253408
Możecie nam nagwizdać - Jacek Kosmaty
"Możecie nam nagwizdać"

Od dwóch lat, nieustannie, prześladuje mnie słynny „gest Kozakiewicza”. Pamiętacie ten zgięty łokieć i zaciśnięte pięści? Mam wrażenie, że taki zgięty łokieć jest odpowiedzią na wszelkie próby pokazania „ludziom władzy” tego, co tak naprawdę dzieje się w naszym policyjnym środowisku.

Ponad dwa lata temu, odpowiadając na wezwanie generała A. Treli, po raz pierwszy zabrałem głos w „dyskusji” na temat naszej formacji. Mój tekst zatytułowałem „Czas na zmiany”.Co było odpowiedzią na moje „zaangażowanie”? Nie mylicie się - „gest Kozakiewicza”.
Później była grudniowa manifestacja pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Wtedy nie tylko ja, ale około pięciu tysięcy polskich policjantów zobaczyło „zgięty łokieć”.
No i przyszedł marzec 2010 roku. Konferencja prasowa i kolejny tekst „Czas arogancji”. I musiało się skończyć, tak jak się skończyło. W sierpniu „Szlag mnie trafił...”. Tym razem „gest Kozakiewicza” nie wystarczył. Całkiem spore jest grono tych, którzy chcieliby mnie ukarać. Podobno naruszyłem zasady etyki policyjnej, bo użyłem w swoim tekście „brzydkich słów – szlag mnie trafia, dupa i tego na p...”. A co z tymi o których napisałem? Jak tam z ich etyką ? Jak tam z ich honorem? Jak tam z ich karaniem?
Spodobał mi się ten pomysł z pisaniem listów do Premiera RP. Zwłaszcza, że jak zapewne pamiętacie, Pan Premier też do nas napisał. Tuż przed wyborami prezydenckimi. Nie wiem jak Wy, ale ja ten list potraktowałem poważnie. Uczestniczyłem w wyborach, wybrałem Prezydenta. A jak tam Wasze listy. Dostaliście odpowiedź? Ja tak, tyle tylko, że nie bardzo mnie satysfakcjonuje. Piszą tam (w tej odpowiedzi), że zrobili jakiś wyciąg, rozesłali list tu i tam. No i co to dało. Nic. Kolejny „gest Pana Władysława”. Zresztą na zapytanie dziennikarza katowickiej „Gazety Wyborczej” odpowiedzieli, że rozumieją, dostrzegają i osobiście Pan Premier zwiększył nasz przyszłoroczny budżet o 400 mln. Czyli tak, jak w piosence Andrzeja Grabowskiego - „jest dobrze, ale nie najgorzej jest”. Pewnie będzie jeszcze lepiej, kiedy „ zalejemy tego robaka”, może wtedy też zobaczymy „cycate anioły”. Może ...
Byliście 22 września na manifestacji w Warszawie? Ja byłem. Pochodziłem tak jak inni ulicami stolicy, postałem pod siedzibą Ministra Finansów, Sejmem, Kancelarią Premiera. Dmuchałem w gwizdek, dąłem w trąbkę. Ale tak naprawdę to po raz kolejny zobaczyłem ten sam gest. Miałem wrażenie jakby ci po drugiej stronie „zginali te swoje łokcie” i z szyderczym uśmiechem na twarzy wołali - „możecie nam nagwizdać”.
Tak Panie Pawle (wiadomo chyba, o którego Pawła chodzi), możemy sobie gwizdać i dąć w trąby, Pan może śpiewać o „trelach, morelach, statystykach i tabelach”, a ja mogę się zapisać na śmierć. Wie Pan gdzie to wszystko trafia. Myślę, że Pan wie. Bodaj w kwietniu wysłałem swoje teksty wszystkim posłom z województwa śląskiego (niemal 60 osób). Ilu zainteresowało się „sprawą”? Jeden. Jeden ...
22 września poprotestowaliśmy, a następnego dnia ukazały się informacje o młodych emerytach w mundurach, średnich zarobkach w Policji przekraczających 4.000 zł. Czy ktoś oponował? Nie widziałem, nie słyszałem. Zapraszam w nasze szeregi. Każdy przecież może spróbować. Zobaczy jak to jest po dziesięciu latach w kryminalnym albo dochodzeniówce ...
Co wcale nie znaczy, że w naszej formacji nie są konieczne zmiany, także w systemie emerytalnym. Powtarzam to zresztą już po raz enty ...
A co do tej średniej. Sprawdziłem (dane dostępne na stronie internetowej KGP).Na ogólną liczbę ponad 98 tys. policjantów, ponad 85 tys. pełni służbę na stanowiskach wykonawczych, będąc zaszeregowanymi w grupach 1-6 (uposażenie netto – gr. I: 1337zł, gr. VI: 3604 zł). Taka jest ta średnia. Trochę brakuje do tych 4.000 zł. I jeszcze raz powtarzam, grupa I – VI: ponad 85 tys. policjantów.
Cóż zatem robić? Nie poddawać się. Mówić. Wszędzie tam, gdzie to jest możliwe, pokazywać towarzyszące nam absurdy. Głośno i wyraziście. Może wreszcie „ktoś usłyszy”. Usłyszy i zrozumie, że nie chodzi tylko o pieniądze, ale o znacznie, znacznie więcej. Ja też, dopóki starczy sił będę mówił, a nawet jak będzie trzeba – krzyczał ...
Na koniec, co nieco ku pokrzepieniu serc. Jesteście (jesteśmy) dobrymi policjantami, bardzo dobrymi policjantami. Bo jeśli przy tej mizerii, będąc formacją, jakby na to nie patrzeć, o charakterze represyjnym, nasza działalność jest oceniana pozytywnie przez 71% społeczeństwa (źródło: CBOS, 2-8 września 2010 r.), wyżej od wojska, wyżej od kościoła rzymskokatolickiego, to zasługujecie (zasługujemy) na wielkie uznanie i szacunek. Pamiętajcie o tym.

Jacek Kosmaty
 
PS. Jak widzicie tym razem pominąłem nawet swój policyjny stopień. Niektórzy, mają ciągły dylemat, czy występuję jako związkowiec, czy jako podinspektor Policji, więc może tak będzie dobrze. Jestem też obywatelem tego kraju, a konstytucja daje mi chyba prawo do wolności wyrażania swoich poglądów (art.54). Chyba daje? Mimo to, zaczynam się już powoli czuć jak Dr Jekyll i Mr Hyde. I niestety mam coraz większe obawy, że to wszystko może się dla mnie potoczyć jak losy głównego bohatera bajki I. Krasickiego „Przyjaciele”, choć doprawdy, zrobię wszystko, by nie skończyć jak tamten, nieszczęsny zając.

 
tytul_szukaj
tytul_zegar
08:00:06
tytul_kalendarz
Październik 2019
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
  123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031     
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - 11 maja 1990 roku, jeden dzień po ogłoszeniu i wejściu w życie uchwalonej w dniu 6 kwietnia 1990 r. ustawy o Policji, Sąd Wojewódzki w Warszawie postanawia wpisać NSZZ P do rejestru związków zawodowych!