tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Wczoraj 149 335
Ostat tydzień 1347 3624
Ostat. dwa tyg. 3067 7999
Ostat. miesiąc 6425 16429
Ostatni rok 95224 237335
Razem 1960983 4253408
Cuda w konkursie na komendanta w Białymstoku

Cuda w konkursie na komendanta w Białymstoku


Żaden z kandydatów na komendanta białostockiej policji nie potrafił rozwiązać testu wiedzy. Konkurs przerwano.
 
Dotychczasowy komendant insp. Mirosław Zwada w połowie września odszedł na emeryturę. Zgodnie z zasadami ogłoszono konkurs na następcę. Zgłosiło się czterech chętnych. Dwóch z regionu. Z ustaleń Gazety wynika, że są to Adam Mojsa (niegdyś komendant posterunku w Łapach, z którego odszedł po bójce w lokalnej knajpie, a obecnie służy w wydziale do walki z przestępczością gospodarczą) i Grzegorz Olszewski (w przeszłości komendant w Augustowie, zdymisjonowany za kiepskie wyniki, a teraz ekspert w suwalskiej komendzie). Dwóch kolejnych kandydatów pochodzi ze Śląska, co nie dziwi - niedawno fotel zastępcy podlaskiego komendanta objął podinsp. Adam Momot, który wcześniej dowodził w Katowicach.

Złożony z kilku etapów konkurs odbył się w piątek. Kandydaci najpierw mieli rozwiązać test wiedzy, a potem przekonać do siebie komisję konkursową w rozmowie.

 
- Postępowanie kwalifikacyjne zostało przerwane, ponieważ kandydaci w teście wiedzy nie zdobyli wymaganego poziomu punktów - informuje rzecznik podlaskiego komendanta podinsp. Andrzej Baranowski. Decyzja, co dalej zapadnie, w poniedziałek.

Sprawa jest bez precedensu. Nikt nie pamięta, by na Podlasiu z takiego powodu przerwano wybór komendanta. Po drugie w konkursie nie startowały przypadkowe osoby, ale oficerowie z ogromną wiedzą.

Z nieoficjalnych ustaleń "Gazety" wynika, że konkurs został celowo wstrzymany. Teraz komendanta można wybrać bez egzaminów. A wśród faworytów wymienia się jednego z komendantów z Łomży, który nie zgłosił się do konkursu.

Nietypowe obsadzanie komendanckich foteli to w Białymstoku nie nowość. W marcu zeszłego roku unieważniono konkurs na zastępcę komendanta miejskiego, bo tym, którzy chcieli w nim startować, grożono, że będą mieli problemy w służbie. W efekcie na fotel zastępcy powołano oficera, którego kompetencje na to stanowisko wcześniej były zbyt słabe.

Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok

 
tytul_szukaj
tytul_zegar
08:00:06
tytul_kalendarz
Październik 2019
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
  123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031     
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - 11 maja 1990 roku, jeden dzień po ogłoszeniu i wejściu w życie uchwalonej w dniu 6 kwietnia 1990 r. ustawy o Policji, Sąd Wojewódzki w Warszawie postanawia wpisać NSZZ P do rejestru związków zawodowych!