tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Wczoraj 149 335
Ostat tydzień 1347 3624
Ostat. dwa tyg. 3067 7999
Ostat. miesiąc 6425 16429
Ostatni rok 95224 237335
Razem 1960983 4253408
Przywilej umierania

Przywilej umierania

Wpisany przez jp | 21 listopada 2010

Na kanwie informacji o śmierci młodego funkcjonariusza, który zginął w trakcie wykonywania czynności służbowych, zamieszczamy kilka słów Marcela Tabora - "Zamiast Komentarza".

W mediach, zwłaszcza w jednej, wyjątkowo nadgorliwej w tej sprawie gazecie, trwa nagonka na policjantów. Nagonka na wszystkich mundurowych. Wymierzona w rzekome przywileje. Przede wszystkim emerytalne, ostatnio też związane z tzw. chorobowym. Ta nagonka podoba się rządzącym.

Udziela się też tzw. opinii publicznej. Znam ją z ulicy, z różnych rozmów, bo jestem dość młodym jeszcze emerytem. Odczytuję niesprzyjające nam poglądy także w Internecie. „Mają przywileje, a przecież nic, albo tak mało robią”. „Dlaczego ja mam pracować do 65 roku życia, a oni odchodzą na emerytury jeszcze przed czterdziestką ?”

Wróciłem właśnie z wyborczego głosowania i włączyłem komputer. Przeczytałem nagłówek, że pijany kierowca śmiertelnie potrącił policjanta. Przeczytałem całość.

Dziewiętnastolatek w cywilu przejechał umundurowanego dwudziestoczterolatka. Pierwszy wracał z balangi, a drugi był na służbie. Ten pierwszy jechał do domu, żeby „odpocząć” po trudach solidnie zakrapianej dyskoteki, ten drugi właśnie przystępował do pracy przy oględzinach, która nie wiadomo kiedy miała się skończyć. Zapewne nie w czasie przepisowego zakończenia służby, a nie zapłacą mu za nadgodziny. Było przecież po trzeciej w nocy.

I na tym właśnie polega różnica między cywilem, a człowiekiem w mundurze. Mówiąc językiem  Szekspira „Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś”. Ten ktoś (pierwszy) wychodzi do pracy i nie zawsze cały i zdrowy wraca do domu, do rodziny. To wpisane jest w jego obowiązki, za to mu płacą tak niewiele, a gotowi odebrać jeszcze więcej. Ten ktoś w mundurze ślubuje, że będzie pełnił służbę nawet z narażeniem swojego życia. I na tym polega zasadnicza różnica między służbą a pracą.


Wspomniana na wstępie wysokonakładowa i opiniotwórcza gazeta już bodaj dwukrotnie wzywała nas wytłuszczonymi tytułami: „Mundurowi do roboty !” Wydawała  też: „Rozkaz: Ciąć przywileje!”

Czy również ten wątpliwy chyba „przywilej” umierania na służbie ?

Marcel Tabor
tytul_szukaj
tytul_zegar
08:00:06
tytul_kalendarz
Październik 2019
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
  123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031     
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - 11 maja 1990 roku, jeden dzień po ogłoszeniu i wejściu w życie uchwalonej w dniu 6 kwietnia 1990 r. ustawy o Policji, Sąd Wojewódzki w Warszawie postanawia wpisać NSZZ P do rejestru związków zawodowych!