tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Wczoraj 107 258
Ostat tydzień 1305 3547
Ostat. dwa tyg. 3025 7922
Ostat. miesiąc 6383 16352
Ostatni rok 95182 237258
Razem 1960941 4253331
W Lublinie brakuje policjantów

W Lublinie brakuje policjantów

Coraz trudniej w Lublinie spotkać patrole. Powód? Przez kryzys wstrzymano przyjęcia do policji. Związkowcy biją na alarm, bo funkcjonariusze na ulicach sprawiają, że obywatele czują się bezpieczniej. Całą sytuację spowodowało - trwające już drugi rok - zaciskanie budżetowego pasa w policji.

W ubiegłym roku funkcjonariusze miesiącami nie mogli się doprosić wypłaty zaległych dodatków do pensji. Zaległości sięgały kilkudziesięciu milionów złotych w skali kraju. Mundurowi grozili nawet pozywaniem państwa. Sytuację udało się jednak opanować.


Ten rok w policji upływa pod znakiem etatów zamrożonych przez komendę główną.


Ostatni raz szeregi lubelskiej policji powiększyły się prawie rok temu. W grudniu 2009 roku przyjęto 71 nowych osób. Przez ten rok policyjne kadry znacznie jednak stopniały. Głównie przez odejścia na emeryturę. Przypomnijmy: policjanci mają zagwarantowany przywilej wcześniejszej emerytury. Mogą odchodzić już po 15 latach pracy. Potem zwykle bez przeszkód dorabiają, np. jako ochraniarze (pisownia oryginalna - przyp. jp).


W całym województwie jest aż 257 policyjnych wakatów. Najwięcej, bo 76, w samym Lublinie.


- Mieszkańcy irytują się gdzie my jesteśmy, gdy dzieje się coś złego, a przecież się nie rozdwoimy - mówi policjant ze Śródmieścia. - Ludzi do najgorszej roboty, tzw. krawężników, jest po prostu za mało - dodaje.


Te spostrzeżenia potwierdzają związkowcy.


- Brakuje policjantów szczególnie na najniższych stanowiskach, przede wszystkim tych, którzy patrolują ulice. Z punktu widzenia obywatela najcenniejszych, bo dających poczucie bezpieczeństwa - mówi " Gazecie" Adam Chyliński, przewodniczący NSZZ Policjantów na Lubelszczyźnie. - W tym roku całkowicie wstrzymano przyjęcia z cywila - dodaje.

Tymczasem nasze źródła w policji twierdzą, że komendant miejski Jacek Buczek od nowego roku chce o 20-30 procent zmniejszyć liczbę dzielnicowych we wszystkich ośmiu komisariatach w Lublinie. Dzielnicowi to funkcjonariusze z terenu. Ich komórki są powszechnie dostępne dla mieszkańców. Robią obchody bloków, spotykają się z radami osiedli, przychodzą na zebrania spółdzielni. Przede wszystkim pomagają jednak ofiarom przemocy w rodzinie.


- Plan jest taki, aby skierować dzielnicowych do patroli. Dzięki temu na ulicach przybyłoby przynajmniej 20 nowych ludzi, bez konieczności odmrażania etatów. Zawsze to coś - ujawnia jeden z policjantów.


Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego KWP na pytanie o brak patrolowych odpisała nam w e-mailu: "Ilość wakatów nie ma wpływu na rozmieszczenie służby patrolowej w mieście. Nie ma na to wypływu także prowadzona aktualnie analiza służby dzielnicowych, której celem jest ocena pracy i racjonalnego wykorzystania dzielnicowych."


Niedawno, gdy pisaliśmy o groźbach zmniejszenia liczby dzielnicowych w komisariacie nr 2 przy ul. Walecznych, komendant Buczek mówił: - Nie wiem, czy dzielnicowych będzie mniej czy więcej. Jestem zwolennikiem tego, żeby na ulicach było jak najwięcej funkcjonariuszy. Chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców.


Na razie nie wiadomo, kiedy lubelska policja zacznie ponownie przyjmować do pracy.


"Decyzję o przyjęciach do służby w poszczególnych województwach podejmuje Komendant Główny Policji, uwzględniając wyniki analizy kadrowo-etatowej danej jednostki organizacyjnej Policji" - poinformowała nas Laszczka-Rusek.

Źródło: gazeta.pl/Lublin

tytul_szukaj
tytul_zegar
04:00:02
tytul_kalendarz
Październik 2019
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
  123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031     
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - 11 maja 1990 roku, jeden dzień po ogłoszeniu i wejściu w życie uchwalonej w dniu 6 kwietnia 1990 r. ustawy o Policji, Sąd Wojewódzki w Warszawie postanawia wpisać NSZZ P do rejestru związków zawodowych!