Zmienione zostają normy, jakie należy spełnić, żeby zwiększyć podstawę wymiaru emerytury z tytułu służby pełnionej bezpośrednio w jednostkach organizacyjnych przeznaczonych do fizycznego zwalczania terroryzmu - informuje Rzeczpospolita w artykule zatytułowanym:

"Kiedy rodzaj służby wojskowej podniesie emeryturę"

"...Zwalczanie terroryzmu i odpowiednie szkolenie będą uprawniały żołnierzy do wyższego świadczenia. Tak wynika z projektu nowego rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków podwyższania emerytur wojskowych. Aby uzyskać wyższe świadczenie, trzeba wykonywać zadania w tym zakresie co najmniej jeden raz w ciągu roku lub uczestniczyć w szkoleniu w wymiarze nie mniejszym niż 160 godzin w danym roku kalendarzowym..."

Więcej... http://www.rp.pl/artykul/686416-Kiedy-rodzaj-sluzby-wojskowej-podniesie-emeryture.html

Rodzi się pytanie, czy podobne szkolenia i podobne uregulowania dotyczyć będą policjantów i pozostałych służb mundurowych, które w zwalczanie terroryzmu wnoszą niemały wkład.

"Sąd orzeknie czy policjant musi oddać mundurówkę" - w artykule Bożeny Wiktorowskiej zamieszczonym w Gazecie Prawnej pod tym tytułem analizowany jest przypadek zwrotu równoważnika pieniężnego za umundurowanie w przypadku zawieszenia przed przejściem na emeryturę.
"...Jedna z komend policji zarzuciła emerytowanemu policjantowi bezpodstawne wzbogacenie z tytułu wypłaty równoważnika za umundurowanie za 2007 r. w wysokości 1220,80 zł. Szefowie komendy uznali, że skoro funkcjonariusz przez trzy lata przed przejściem na emeryturę był zawieszony w czynnościach służbowych, to takie świadczenie mu się nie należy. Dodatkowo miał on zapłacić odsetki za trzy lata wstecz..."

Więcej...  http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/530644,sad_orzeknie_czy_policjant_musi_oddac_mundurowke.html

"Brakuje przyjaznych pokoi do przesłuchań dzieci" - Dziennik Gazeta Prawna informuje o uchybieniach, jakie ujawnia raport przygotowany przez Fundację Dzieci Niczyje (FDN)
"...Pokrzywdzone dzieci powinny być przesłuchiwane w pokojach z zabawkami, gdzie rozmowa z sędzią jest nagrywana przez lustro fenickie. Najczęściej odbywa się to jednak na komisariatach policji i w salach sądowych... Zbyt rzadko dzieci mają zapewnioną profesjonalną pomoc kuratorów i adwokatów. Ich sprawami zajmują się natomiast rodzice, którzy zazwyczaj niewiele wiedzą na temat przysługujących im praw. Takie niepokojące informacje płyną z raportu przygotowanego przez Fundację Dzieci Niczyje (FDN). W ostatnim czasie dokonała ona monitoringu 111 spraw w wybranych prokuraturach i sądach..."

Więcej... http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/530650,brakuje_przyjaznych_pokoi_do_przesluchan_dzieci.html

"Tortury w Polsce: policyjna przemoc często pozostaje bezkarna" - z artykułu Małgorzaty Kryszkiewicz w Gazecie Prawnej dowiadujemy się, że:

"...Funkcjonariusze policji nadużywają siły wobec osób zatrzymanych i przesłuchiwanych – wynika z raportu Europejskiego Komitetu do spraw Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu albo Karaniu (CPT) dotyczącego Polski..."

Więcej... http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/530664,tortury_w_polsce_policyjna_przemoc_czesto_pozostaje_bezkarna.html

"Rząd może zwalniać kogo i kiedy chce" - Mateusz Rzemek w Rzeczypospolitej informuje o wyniku wyroku Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którym:
"...ustawa przewidująca reorganizację, zmianę nazwy, czy połączenie urzędów może także zakładać zwolnienie wszystkich pracowników z mocy prawa. Tak wynika z wyroku Trybunału Konstytucyjnego (sygnatura akt K 26/09). Sędziowie zajęli się wnioskiem rzecznika praw obywatelskich, który wystąpił o ocenę przepisów trzech ustaw, dotyczących reorganizacji różnych urzędów czy funduszy państwowych. Każda z nich przewiduje zwolnienie zatrudnionych w nich pracowników.

Więcej... http://www.rp.pl/artykul/686683-Rzad-moze-zwalniac-inaczej-niz-pozostali-pracodawcy.html

Jak widać, wielki szum wokół projektowanej przez rząd specustawy i zapowiedzi zwolnienia 10 % urzędników był całkowicie niepotrzebny. Okazuje się, że rząd nie ma pojęcia iż dysponuje wystarczającymi narzędziami do ograniczenia nadmiernie rozbudowanej armii urzędników, która obciąża budżet dalece bardziej niż wszystkie służby mundurowe razem wzięte. Po co była ta szopka ze specustawą?

"Frank dusi kredytobiorców" w artykule pod tym tytułem autorstwa Moniki Krześniak zamieszczonym w Rzeczypospolitej analizowana jest tragiczna sytuacja blisko 700 tysięcy kredytobiorców w Polsce, którzy w wyniku spekulacyjnej gry wielkich korporacji finansowych zmuszeni zostali do rekompensowania bankom strat spowodowanych panującym kryzysem finansowym. 
"...Kurs franka szwajcarskiego wczoraj rano przekroczył poziom 3,51 zł, ustanawiając nowy rekord. Po południu szwajcarska waluta staniała o 5 groszy, jednak zdaniem ekonomistów nie ma szans, aby w najbliższych dniach ta tendencja wyraźnie się utrzymywała..."

Więcej... http://www.rp.pl/artykul/686862-Rekordowy-kurs-franka-podwyzsza-raty-kredytowe-.html

Ryzyko kursowe związane z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej na ogół sięga kilku procent i dotyczy wielkich kredytów zaciąganych przez konsorcja na realizację wielkich inwestycji - bankierzy na tych kredytach zarabiają. W przypadku, gdy rzecz dotyczy znaczącej części społeczeństwa, która całą swoją przyszłość związała z kupnem własnego mieszkania w ramach dostępnego i polecanego kredytu, nie można już mówić o ryzyku, lecz o spekulacji. Normalne ruchy walutowe nie mogą przekraczać kilku procent i nigdy takiego poziomu nie przekraczały. Dla wielu małych kredytobiorców takie kilkuprocentowe ryzyko stanowiłoby niewielką różnicę w obciążeniu ich budżetów. Jednak jako całość - 700 - tysięczna grupa kredytobiorców okazała się gratką dla spragnionej dodatkowych dochodów finansjery, która drogą rozmaitych machinacji doprowadziła do niespotykanego w dziejach wzrostu kursu - akurat tej jednej waluty. Dostrzegł ten problem rząd Węgier, który przyszedł z pomocą swoim obywatelom zamrażając kurs franka i ucinając spekulację bankierów. Niestety nie mogą na poparcie rządu liczyć polscy obywatele, którym w dodatku prominentni politycy z premierem na czele wmawiają codziennie bzdury, że kurs waluty szwajcarskiej rośnie, bo bankrutują takie kraje jak Grecja, Hiszpania, Irlandia, Włochy... To są kraje strefy Euro ... nie franka... No cóż premier niedawno zapowiadał, że nie będzie klękać przed bankierami, związkowcami i księżmi....

"Kostka cukru na dłoni"

polecam komentarz tygodnia pod tym linkiem: http://www.wsieci.rp.pl/opinie/seawolf/Kostka-cukru-na-dloni

autorski przegląd prasy (jp)