tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Dziś 28 69
Wczoraj 213 415
Ostat tydzień 1439 3773
Ostat. dwa tyg. 3159 8148
Ostat. miesiąc 6517 16578
Ostatni rok 95316 237484
Razem 1961075 4253557
BĘDĄ SPRZEDAWAĆ POLICJANTÓW JAK PIŁKARZY!

BĘDĄ SPRZEDAWAĆ POLICJANTÓW JAK PIŁKARZY!

Policja zastanawia się jak zatrzymać "podkupowanie" swoich najlepszych oficerów przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego - dowiedział się DGP. Komenda Główna Policji zastanawia się, czy nie wprowadzić przepisów wzorowanym na piłkarskim rynku transferowym.

Źródło: Dziennik.pl

Tylko w tym tygodniu w CBA powołano czterech nowych dyrektorów: trzech odeszło z policji, jeden z Biura Ochrony Rządu. Ten proceder trwa od października, gdy stery w tej służbie objął Paweł Wojtunik, dotychczas szef policyjnego Centralnego Biura Śledczego. Ściągnął do współpracy już około 20 policjantów.

Dlaczego policjanci porzucają dotychczasową pracę? Najczęściej dla lepszych zarobków. Jednym z pierwszych, którzy odeszli do CBA był dyrektor biura kryminalnego. Dziś jest szefem gabinetu Wojtunika. "Z dnia na dzień jego zarobki wzrosły o blisko 3 tys. zł. To chore, bo wcześniej odpowiadał za cały pion kryminalny w ponad stutysięcznej policji, a zarabia więcej dbając o korespondencję szefa CBA" - irytuje się jeden z naszych rozmówców.

Podobnie jest z zastępcami komendantów wojewódzkich policji z Kielc, Szczecina, Gdańska i Radomia. "U nas odpowiadali za pracę kilkutysięcznych zespołów ludzkich, za ściganie najpoważniejszych przestępców. Ale zarabiali niespełna 6 tysięcy złotych" - opowiada jeden z oficerów policji. Co robią teraz? Zostali dyrektorami delegatur CBA, gdzie nadzorują pracę 20-30 osób. Ale zarabiają około 9 tysięcy złotych netto. "To nawet niemoralne, aby zarobki osób zajmujących się tym samym w policji, ABW czy CBA tak od siebie odbiegały. Główny problem jest chyba jednak nie do przeskoczenia: w policji każdą złotówkę na podwyżkę mnoży się razy 103 tysiące. Bo tylu jest funkcjonariuszy, a nie można podwyższyć pensji tylko wybranej grupie policjantów" - przyznaje poseł z sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji.

Potężny zaciąg do CBA policjantów ma także inną przyczynę, a jednocześnie konsekwencję. Najprawdopodobniej wszyscy ci, którzy odeszli za około trzy lata przejdą na emerytury. Dla nich to lepiej - dostaną emeryturę w wysokości ostatniej pensji. Dla Skarbu Państwa - źle, bo wzrośnie liczba młodych emerytów z wysokimi świadczeniami. Ale policjanci, którzy przeszli do CBA zarzekają się, że finanse nie były przyczyną ich decyzji. "Wojtunik ma charyzmę, można na nim polegać" - tłumaczy jeden z nich.

"Szukamy możliwości przeciwdziałania takiemu masowemu odpływowi dobrych kadr" - przyznaje w rozmowie z DGP komendant główny policji Andrzej Matejuk. Analizowano kilka pomysłów. Z niektórych już zrezygnowano po opinii prawników. Pierwszy odrzucony pomysł dotyczył podpisywania z policjantami o aneksów o zakazie przechodzenia do konkurencji. Rozwiązanie, które powszechnie jest stosowane w świecie biznesu, w przypadku policji jest niemożliwe do wprowadzenia.

Ale nadal jest rozważane wprowadzenia "opłaty transferowej". Przypominałoby to model stosowany w sporcie. Służba decydująca się na zatrudnienie policjanta musiałaby zwrócić policji koszt jego wyszkolenia. "Podczas niedawnej wizyty posłów z komisji spraw wewnętrznych i administracji mówiliśmy o tym problemie. Namawialiśmy ich do wprowadzenia rozwiązań systemowych" - opowiada nam oficer z KGP.
 


tytul_szukaj
tytul_zegar
16:00:09
tytul_kalendarz
Maj 2024
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
    12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031   
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - 11 maja 1990 roku, jeden dzień po ogłoszeniu i wejściu w życie uchwalonej w dniu 6 kwietnia 1990 r. ustawy o Policji, Sąd Wojewódzki w Warszawie postanawia wpisać NSZZ P do rejestru związków zawodowych!