Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zgadza się na zmiany korzystne dla tysięcy funkcjonariuszy. Chodzi o to, by przyznać im takie same uprawnienia związane z rodzicielstwem jak pracownikom cywilnym zatrudnionym na zasadach ogólnych.

Tak wynika z opublikowanego ostatnio przez ten resort projektu stanowiska rządu w sprawie przygotowanej przez Senat nowelizacji ustawy o policji i innych ustaw dotyczących służb mundurowych.

Wszyscy jednakowo Nowela przewiduje ujednolicenie uprawnień macierzyńskich dla wszystkich mundurowych bez względu na to, w jakiej formacji służą. Dzięki temu policjanci i żołnierze zyskają prawo do nowego urlopu tacierzyńskiego. W myśl arf. 1823 kodeksu pracy od początku tego roku każdy ojciec może złożyć wniosek o przyznanie mu dwóch tygodni urlopu, gdy urodzi mu się dziecko. Składa go na piśmie na siedem dni przed planowanym rozpoczęciem urlopu (nie później niż do ukończenia przez dziecko pierwszego roku życia).

Podczas nowelizacji przepisów wprowadzającej od początku tego roku urlopy ojcowskie do kodeksu pracy zapomniano jednak o zmianach w ustawach dotyczących poszczególnych służb mundurowych. Najgorzej jest z policjantami i strażakami, którzy mają kłopoty z uzyskaniem przywilejów przysługujących ojcom. W najlepszej sytuacji są celnicy, gdyż dotyczące ich przepisy wskazują, że przysługujące im uprawnienia związane z rodzicielstwem zostały zapisane w kodeksie pracy. Korzystają więc ze wszystkich zmian, które zostały do niego ostatnio wprowadzone.
MSWiA w swoim stanowisku przyznaje, że przepisy wymagają zmiany, bo zakres uprawnień przyznanych np. policjantkom i policjantom w ustawie z 6 kwietnia 1990 r. o policji jest znacznie bardziej ograniczony w porównaniu z pracownikami cywilnymi zatrudnionymi na ogólnych zasadach. W myśl obecnych przepisów policjanci ojcowie nie mają możliwości korzystania z urlopu wychowawczego, części urlopu macierzyńskiego oraz urlopu ojcowskiego. W marcu, po interwencji rzecznika praw dziecka, Komenda Główna Policji rozesłała do jednostek informację, z której wynika, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby policjanci ojcowie mogli korzystać z tych uprawnień. Bywa jednak z tym różnie. Ciągle zdarzają się odmowy udzielenia takiego urlopu.

Aby usunąć wątpliwości co do uprawnień funkcjonariuszy poszczególnych służb, MSWiA proponuje, by w każdej z ustaw znalazły się rozwiązania takie same jak w odniesieniu do Służby Celnej - czyli bezpośrednie odwołanie do kodeksu pracy. Zmianie miałyby ulec ustawy o policji, Służbie Celnej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnym Biurze Antykorupcyjnym oraz Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Biurze Ochrony Rządu, o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego. Resort proponuje także, by do ustawy o policji dodać przepis, który pozwoli na obniżenie funkcjonariuszowi uposażenia, gdy ten zechce skorzystać z uprawnienia opisanego w art. 1867 kodeksu pracy. Chodzi o możliwość wcześniejszego powrotu z urlopu wychowawczego do pracy. Te przepisy są tak skonstruowane, że pracownica, która zrezygnuje z części tego urlopu i wystąpi o jednoczesne obniżenie wymiaru czasu pracy jest chroniona przed zwolnieniem do końca okresu, w którym przysługi wałbyjej urlop wychowawczy. MSWiA proponuje więc, by w okresie skróconej służby proporcjonalnie zostało obniżone także uposażenie funkcjonariuszy.

O urlopach ojcowskich czytaj też www.rp.pl/df

OPINIA

Antoni Duda
przewodniczący Związku Zawodowego Policjantów

Występowaliśmy już w 2007 r. o to, by przepisy dotyczące uprawnień związanych z macierzyństwem były spójne dla wszystkich służb mundurowych. Te uprawnienia powinny być także jednolite dla wszystkich ojców bez względu na to, czy dana osoba jest górnikiem, hutnikiem, policjantem czy strażakiem. Dziwi mnie tylko, że rząd potrzebuje tyle czasu, by do naszych przepisów wprowadzić powszechne uprawnienia.

Powinno to nastąpić jak najszybciej. Obecnie to, czy policjant dostanie urlop macierzyński, zależy od dobrej woli przełożonego. A powinno to być uprawnienie niebudzące żadnych wątpliwości i wynikające wprost z przepisów.

Źródło: Rzeczpospolita

(jp)