Relacja ze spotkania w MSWiA

Relacja ze spotkania związków zawodowych służb mundurowych z Jerzym Millerem, ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji, które odbyło się 10 marca 2011 roku.

Gospodarz spotkania, minister Jerzy Miller powitał przybyłych na spotkanie przedstawicieli strony związkowej, wśród których znaleźli się:

1. Robert Osmycki - Przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ "Solidarność",
2. Sławomir Gotowicz - Wiceprzewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ "Solidarność",
3. Damian Kochoń - Wiceprzewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ "Solidarność",
4. Sebastian Jarych - sekretarz Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ "Solidarność",
5. Marian Babuśka - Przewodniczący Konwentu Dziekanów Wojska Polskiego,
6. Antoni Duda - Przewodniczący ZG NSZZ Policjantów,
7. Andrzeja Szary - Wiceprzewodniczący ZG NSZZ Policjantów,
8. Jerzy Kostrzewski - Wiceprzewodniczący ZG NSZZ Policjantów,
9. Jerzy Przebyszewski - NSZZ Policjantów,
10. Mariusz Tyl - Przewodniczący KKW NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej,
11. Jacek Zakrzewski - Wiceprzewodniczący KKW NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej,
12. Krzysztof Oleksak - Przewodniczący ZZS "Florian",
13. Jarosław Nowak - Wiceprzewodniczący ZZS "Florian",
14. Zbigniew Rogodziński - Wiceprzewodniczący NSZZ Pracowników Pożarnictwa,
15. Wiesław Żurawski - Przewodniczący NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa,
16. Czesław Tuła - Wiceprzewodniczący NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa,

oraz przedstawicieli ministerstwa i strony służbowej reprezentowanych przez:

1. Adama Rapackiego - podsekretarza stanu MSWiA,
2. Zbigniewa Sosnowskiego - podsekretarza stanu MSWiA,
3. Andrzeja Trelę - zastępcę Komendanta Głównego Policji,
4. Marka Borkowskiego - zastępcę Komendanta Głównego Straży Granicznej,
5. Jerzego Matusika - zastępcę szefa Biura Ochrony Rządu,
6. Marka Kowalskiego - zastępcę Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej,
7. Jacka Zalewskiego - dyrektora Departamentu Analiz MSWiA,
8. Artura Wdowczyka - dyrektora Zakładu Emerytalno - Rentowego MSWiA,
9. Annę Pokorską-Dwojak - doradcę ministra SWiA
10. Marlenę Niewiadomską - doradcę ministra Szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów,
11. Adama Wieczorka - naczelnika Wydziału Modernizacji i Nadzoru nad Służbami,
12. Małgorzatę Woźniak - rzecznika prasowego MSWiA.

Po wygłoszeniu słowa wstępnego przez gospodarza spotkania,  Wiceprzewodniczący ZG NSZZ Policjantów Jerzy Kostrzewski przedstawił prezentację multimedialną przygotowaną przez NSZZ Policjantów. Prezentacja zawiera stanowisko NSZZ Policjantów w sprawie projektu "założeń", przedstawia skorygowane dane, dementuje przekłamania i nieścisłości, jakie znalazły się w ministerialnym projekcie i jednocześnie wytyka błędy logiczne i merytoryczne popełnione w założeniach.

Po przedstawieniu prezentacji głos zabrał Przewodniczący ZG NSZZ Policjantów Antoni Duda, który wyjaśnił na wstępie, że prezentacja przygotowana została w expressowym tempie, a to z powodu późnego dostarczenia odpowiedzi z Departamentu Analiz MSWiA, odnośnie danych, o których uzupełnienie ZG NSZZ Policjantów zwrócił się do ministerstwa. Antoni Duda uznał publikację założeń bez konsultacji ze stroną związkową za niezbyt dobry obyczaj. Krzywdzące funkcjonariuszy stwierdzenia zamieszczone w "założeniach" zostały bowiem podchwycone przez media, które w bardzo niekorzystnym świetle przedstawiły służby mundurowe, od których przecież należy oczekiwać przykładnego respektowania prawa. Przewodniczący NSZZ Policjantów stwierdził, że nie można stosować wybiórczo zapisów Kodeksu Pracy do funkcjonariuszy, którzy nie świadczą pracy lecz pełnią służbę, bez dodatków za dni ustawowo wolne, święta oraz służbę nocną. Obowiązek narażenia życia i zdrowia zapisany w rotach ślubowania ma także bardzo istotne znaczenie. Wspomniał też o braku obowiązku ewidencji czasu pracy policjanta. Wymiar służby policjanta - to wymiar obowiązków.
Z kolei Andrzej Szary podkreślił, że określenia użyte w uzasadnieniu "założeń" są obraźliwe. Skrytykował jednostronność materiału porównawczego - w założeniach podaje się przykłady rozwiązań L-4 dla służb mundurowych stosowanych w Bułgarii, Rumunii, czy na Łotwie, pomijając milczeniem rozwiązania stosowane w Niemczech, gdzie policja na pewno znajduje się na znacznie wyższym poziomie rozwoju, a L-4 wynosi 100%. Dlaczego mamy równać do gorszych, a nie do lepszych? Jeśli się upublicznia taki dokument przed spotkaniem ze stroną społeczną, to jest to nieuczciwe. Sprawa tego projektu może utrudnić, a nawet postawić pod znakiem zapytania udział strony związkowej w dalszym procedowaniu w zespole rządowo-związkowym ds. emerytur mundurowych.
Robert Osmycki - Czy prawo pozwala karać dwukrotnie za to samo przestępstwo? Na pewno nie! A w przypadku projektu "założeń" najpierw chce się obniżyć wynagrodzenie, a potem jeszcze nagrodę roczną. Minister Rapacki twierdzi w wywiadach, iż dzięki włączeniu do ZUS, ustawa w istotny sposób poprawi statystykę zachorowalności w służbach mundurowych. Tymczasem w ZUS poziom ten wynosi 16 %, zaś w Państwowej Straży Pożarnej niecałe 7 dni w roku na funkcjonariusza. W innych służbach statystyki, co udowodniliśmy, również są korzystniejsze od tych z ZUS.
Sebastian Jarych - upór MSWiA jest zatrważający, przecież założenia nie dają podstaw do wniosków, jakie wyciąga MSWiA. Widać w poszczególnych służbach różnicę, w poszczególnych latach statystyka zachorowań zmniejsza się ponad dwukrotnie - muszą być inne przyczyny, niż te, jakie bez żadnych dowodów i badań  umieścił w uzasadnieniu do "założeń" autor projektu. Projekt bowiem nie potwierdza istnienia korelacji pomiędzy ilością dni L-4 w służbach a wysokością płacy 80, czy 100%. Autor założeń kwestionuje między innymi ilość zwolnień związanych z patologią ciąży funkcjonariuszek - gdyby ten projekt został przedstawiony na forum europejskim, autorzy projektu zostaliby postawieni przed sądem za stosowanie dyskryminacji ze względu na płeć. Poziom przygotowania tego dokumentu jest żenujący.
Marian Babuśka - przewodniczący Konwentu Dziekanów WP stwierdził między innymi, że w wojsku problem nadmiernych zwolnień lekarskich na pewno nie jest związany z wysokością zasiłku chorobowego, co potwierdzają analizy i badania. Konwent jest przeciwny stosowaniu sankcji w postaci obniżenia zasiłku do 80 % uważając, że nie ma to żadnego wpływu na poziom absencji i może odnieść wręcz przeciwny skutek.
Jerzy Miller - przyznał, że istotnie w uzasadnieniu do projektu użyto wielu określeń nietrafnych i krzywdzących funkcjonariuszy, za co obecnych serdecznie przeprosił. Podkreślił, że stworzenie założeń do projektu ustawy nie jest motywowane zamiarem oszczędności w formacjach, a jedynie umożliwieniem dodatkowego wynagrodzenia funkcjonariuszy, którzy pełnią służbę w zastępstwie osób przebywających na zwolnieniach. Minister zaznaczył również, że nie mówimy o zabieraniu pieniędzy z tych służb. Mówimy natomiast o innym podziale pieniędzy. Dostrzegamy bowiem problem zastępstw w służbach podległych MSWiA. Szef MSWiA zaproponował stronie związkowej, że w związku z wątpliwościami co do danych przedstawionych w projekcie założeń odnośnie liczby funkcjonariuszy przebywających na zwolnieniach, MSWiA przeanalizuje dane, które przedstawiła strona związkowa.
Zgodnie z założeniami środki finansowe uzyskane dzięki nowym przepisom przeznaczone będą w całości na fundusz nagród dla funkcjonariuszy, którzy pełnią zastępstwa za osoby przebywające na zwolnieniach lekarskich. Jeśli chodzi o podział nagród nie ma powodu, by nie ufać, że nie będzie on sprawiedliwy...
Obniżenie uposażenia w związku z chorobą nie będzie dotyczyło funkcjonariuszy i żołnierzy korzystających ze zwolnień lekarskich w szczególnych okolicznościach np. z tytułu wypadku w drodze do służby lub ze służby, wypadku w czasie służby czy choroby w czasie ciąży.
Obniżenie uposażenia ze względu na przebywanie na zwolnieniach lekarskich, nie będzie również stanowić podstawy do zmniejszenia podstawy naliczeń uprawnień emerytalnych. Ponadto nie ulegnie zmniejszeniu wynagrodzenie funkcjonariuszy i żołnierzy, którzy korzystają ze zwolnień lekarskich podczas misji oraz działań ratowniczych poza terytorium kraju.
Adam Rapacki - również przeprosił służby mundurowe za niefortunne określenia użyte w uzasadnieniu projektu założeń. Minister wyjaśnił, iż potrzebę wprowadzenia takiego rozwiązania sygnalizowali poszczególni komendanci podczas narad służbowych. Ministerstwo podjęło pracę nad projektem w celu umożliwienia dodatkowego wynagradzania tych, którzy zastępują w służbie chorych funkcjonariuszy.  
Na pytanie, kto był pomysłodawcą takiego rozwiązania bohatersko zgłosił się nadinsp. Andrzej Trela, Zastępca Komendanta Głównego Policji stwierdzając, że był inicjatorem tego pomysłu w imię sprawiedliwości społecznej...(sic!). W dalszym ciągu swojej wypowiedzi zaprzeczył też, jakoby nie była prowadzona ewidencja czasu pracy policjantów. Jego wypowiedź stanowiła w dużej mierze rozszerzenie stwierdzeń wygłoszonych przez ministra Rapackiego.
Andrzej Szary w ripoście po wystąpieniu A. Treli wywołał temat warunków pracy policjantów i jednocześnie sformułował pytanie na temat dalszych losów ustawy o modernizacji służb mundurowych. Minister Jerzy Miller potwierdził, iż prace nad przygotowaniem tego aktu są prowadzone.
Krótkie wystąpienia wygłosili również Jacek Zakrzewski oraz Damian Kochoń.
Na zakończenie minister Jerzy Miller uznając wartość zaprezentowanych w prezentacji danych i poziom przygotowania reprezentantów związków zawodowych służb mundurowych zaproponował wszystkim wspólną pracę nad uzasadnieniem tego projektu. 

Propozycja ministra nie została w żaden sposób nawet skomentowana, natomiast przewodniczący ZG NSZP Antoni Duda podkreślił, że nie ma zgody strony związkowej na przyjęcie założeń w tej formie i zaapelował do strony rządowo-służbowej o przesunięcie prac nad tą ustawą do czasu uzgodnienia projektu ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym służb mundurowych aby nie wywoływać dodatkowo niepokoju wśród funkcjonariuszy.
Minister Jerzy Miller odparł, iż nie może złożyć takiej deklaracji, gdyż nie jest "gospodarzem tego projektu", który  znajduje się już w gestii Rządowego Centrum Legislacji. Dziwnie to stwierdzenie korelowało z wcześniejszymi zachętami ministra do współpracy nad projektem...
Trudno znaleźć jakieś podsumowanie dla tego spotkania, podczas którego strona związkowa przedstawiła konkretne argumenty, a strona służbowa powtórzyła w zasadzie to, co wcześniej w nieszczęsnym uzasadnieniu do projektu założeń zapisano - choć na pewno w bardziej cywilizowanych słowach. Spotkanie nie zakończyło się podjęciem żadnych ustaleń i miałoby ono sens, gdyby było pierwszym spotkaniem w tej sprawie i odbyło się jeszcze przed przystąpieniem do opracowania założeń. Tymczasem na spotkaniu w dniu 10 marca 2011' strona rządowa z widocznym zaskoczeniem przyjmowała do wiadomości poparte rzetelną analizą argumenty związkowe dotyczące projektu, który został już 2 lutego przyjęty przez Radę Ministrów. Pozostaje mieć nadzieję, że argumenty strony społecznej znajdą większy posłuch w organach władzy ustawodawczej, niż wykonawczej.

Warszawa, 10 marca 2011