» Zwolnienie policjanta od czynności służbowych po orzeczeniu komisji lekarskiej o trwałej niezdolności do służby Zwolnienie policjanta od czynności służbowych po orzeczeniu komisji lekarskiej o trwałej niezdolności do służby

Chór KWP

Okres	Wizyt	Odsłon
Dziś	25	48
Wczoraj	203	484
Ostat tydzień	1566	3989
Ostat. dwa tyg.	3295	8231
Ostat. miesiąc	7223	17491
Ostatni rok	95251	235645
Razem	1957569	4244618

Ostatnio dodane:

Na zwolnieniu lekarskim można dorabiać - kazus insp. Letkiewicza
dzielnik

14.06.2013 | Piątek

Koncertuje na L4

Grażyna Zawadka, Izabela Kacprzak 14-06-2013, ostatnia aktualizacja 14-06-2013 01:42

Będąc na zwolnieniu, Letkiewicz gra m.in. na juwenaliach

źródło: Fotorzepa

autor: Adam Burakowski

+ Zobacz więcej zdjęć

Redakcja poleca:

Komendant wciąż pracuje i gra

Odwołany wiceszef policji pracuje mimo choroby. Tyle że poza komendą.

Inspektor Letkiewicz stracił pod koniec kwietnia stanowisko wiceszefa Komendy Głównej Policji. Powód? Niezadowalająca ocena wyników jego rocznej pracy i wątpliwości w oświadczeniach majątkowych. Ale do końca lipca nadal jest w służbie, pobiera w tym czasie 100 proc. policyjnej pensji, czyli około 13 tys. zł – powinien więc normalnie pracować. Ale do pracy nie przychodzi, bo ma zwolnienie lekarskie.

Szkopuł w tym, że Letkiewicz – jak sprawdziła „Rz"  – aktywnie pracuje poza komendą: kieruje projektem w policyjnej uczelni i egzaminuje doktorantów, jak gdyby nigdy nic jeździ z zespołem Hunter, w którym gra m.in. na perkusji i występuje na studenckich juwenaliach, m.in. w Olsztynie i Warszawie.

– Wszcząłem w tej sprawie postępowanie wyjaśniające i w jego ramach spróbujemy ocenić takie zachowanie – twierdzi Marek Działoszyński, komendant główny policji.

Będąc na zwolnieniu, Letkiewicz pracuje także dla Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, gdzie przez kilka lat był rektorem. Teraz jest tam kierownikiem projektu finansowanego ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju o nazwie „Wytworzenie systemu oceny i rozwoju kompetencji menedżerskich kadry kierowniczej Policji". Ma umowę-zlecenie.

– Dr hab. Letkiewicz wykonał czynności, do których – w ramach umowy zobowiązał się w maju 2013 r. – przyznaje Marcin Piotrowski, rzecznik uczelni.

Pracę dla uczelni Letkiewicz wykonał, będąc na L4. Zainkasował za nią 5 tys. zł. Piotrowski tłumaczy, że „umowa-zlecenie zawarta z panem Letkiewiczem nie zawiera regulacji odnoszących się do ewentualnego przebywania przez wykonującego umowę na zwolnieniu lekarskim". Taką opinię wydała radca prawny WSPol Małgorzata Kuliszewicz. Pisze w niej m.in.: „Przebywanie na zwolnieniu lekarskim nie uniemożliwiło funkcjonariuszowi wykonania czynności objętych umową".

11 czerwca w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie odbyły się obrony rozpraw doktorskich. Przybył na nie również Letkiewicz. Piotrowski potwierdza, że brał w nich udział w roli promotora i recenzenta.

– Dr Letkiewicz nie przedkładał L4, ponieważ członkowie komisji egzaminacyjnej, niebędący pracownikami uczelni, realizują swoje obowiązki w ramach umowy cywilnoprawnej – wyjaśnia rzecznik uczelni.

Cywil, który zdecydowałby się na tak ryzykowne zachowanie jak dorabianie na L4, ściąga na siebie lawinę kłopotów: kontrolę ZUS, kary finansowe i konsekwencje ze strony pracodawcy. Warto zauważyć, że na zwolnieniu cywil otrzyma tylko 80 proc. pensji, mundurowy – 100 proc.

Zwolnienia funkcjonariuszy zgodnie z obecnym prawem są poza kontrolą. MSW dostrzega problem i chce to zmienić tak, by kontrola była możliwa.

– Po zmianach przepisów funkcjonariusze będą musieli przedstawiać zwolnienia lekarskie na drukach L4, będą one podlegały kontroli tak jak w systemie powszechnym  – mówi Małgorzata Woźniak, rzecznik MSW.

Nowela przeszła już przez Radę Ministrów.

Czy dziś nic nie można zrobić, by sprawdzić, czy wiceszef policji korzysta z L4 zgodnie z przeznaczeniem?

– Zakład Emerytalno-Rentowy MSW powinien wszcząć kontrolę w tej sprawie, policjant na chorobowym powinien podlegać takim samym zasadom jak każdy obywatel. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca – mówi „Rz" poseł Marek Wójcik, przewodniczący sejmowej komisji spraw wewnętrznych.

Andrzej Szary, przewodniczący wielkopolskiego oddziału NSZZ Policjantów, uważa, że nawet obecnie nie jest tak, że szef policji ma związane ręce.

– Komendant główny nadal jest przełożonym pana Letkiewicza, więc powinien go wezwać i przywołać do porządku. Wytłumaczyć na czym polega honor munduru, jeżeli tego nie wie, i wydać polecenie, aby zaprzestał działań, które szkodzą wizerunkowi policji  – mówi „Rz" Szary. – Kierownictwo policji wie o takim zachowaniu wicekomendanta, powinno więc podjąć interwencję.

Rzeczpospolita

Kometarze

~oficer Policji : "Anglika to mierzi, Francuza to dusi, ale Polak musi". Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, do sprawdzenia w księdze zamówień publicznych Wyższej Szkoły Policji, że w tym samym czasie w ramach umowy cywilno-prawnej kieruje projektem badawczym rozwojowym Narodowego Centrum Badań i Rozwoju z działu IV-XII – bezpieczeństwo, obronność nr 1280026/R/T00/2010/11 pod tytułem "Wytworzenie systemu oceny i rozwoju kompetencji menadżerskich kadry kierowniczej Policji Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie" realizowanym za 2 500 000,00 zł. Jak wynika z zapisów w tej księdze i innych dokumentów, w czasie gdy był Rektorem i Zastępca Komendanta Głównego Policji, otrzymał za to kierowanie nie mniej niż 160 000 złotych. Zadbał również o najbliższych współpracowników, którzy za udział w tym projekcie dostali po kilkadziesiąt tysięcy złotych, w tym o najbliższego współpracownika Komendanta Głównego Policji pełniącego obecnie funcję zastępcy dyrektora gabinetu KGP ds. kadrowych, który otrzymał za ten projekt ponad 60 000 złotych. Więcej szczegółów w księdze zamówień publicznych WSPol pod pod pozycjami 957, 958, 959, 969, 979, 971 oraz 1151.
Pytanie zasadnicze, czy i jakie korzyści będzie z tego miała Policja, zapewne tego wirtuoza bębnów i zarządzania nie obchodzi. Warto pamiętać, że prof. dr hab. Arkadiusz Letkiewicz, profesor na kilku uczelniach jest również autorem podręcznika etyki dla policjantów, sprzedaż którego jest reklamowana na wielu stronach internetowych kilku wydawnictw. Brawo Panie profesorze!

~x :Ha,ha,ha ... i jaki to miał być z niego "fachowiec", "reformator" i muzyk w wolnym czasie.... Prawdziwy Glina nie ma wolnego czasu, a fachowcy typu Sokołowski co prawdziwego bandytę widzieli tylko na monitorze komputera i z opowieści gliniarzy z I lini to powinni ulice zamiatać... ale niestety taka jest rzeczywistość Polska

~posterunkowy : Komendant wojewódzki z Opola, teraz z-ca komendanta głównego, kto jeszcze i ile musi być afer aby jego ekscelencja premier zaczął prawdziwą reformę policji i powierzył ją fachowcom. Minister spraw wewnętrznych na konferencji prasowej gładko za pomocą mijania się lub omijania prawdy wybronił generałów. Tego Opola i tego głównego z Warszawy. Czy tak samo bronił by zwykłego krawężnika? Pytanie to zostawiam bez odpowiedzi. Do zwiększenia efektu swojego wystąpienia przedstawił świeżo powołaną przez siebie pełnomocnik ds. równego traktowania. Młoda dziewczyna ale jak przypuszczam musi mieć już ogromne doświadczeniem nie tylko życiowe, ale także w policyjnej służbie. Czyżby jeszcze jedna osoba z układu do robienia kariery? Niech się dziewczyna uczy, a może zostanie komendantem głównym. Jak znam życie to pionowo w dół zostaną na niższych szczeblach powołani tacy sami pełnomocnicy. Tacy sami, ale jednak inni. Dlaczego?. Dlatego, że policjantom na niższych szczeblach hierarchii po prostu dopnie się taką funkcję, jako dodatkowe obowiązki bez żadnej gratyfikacji finansowej. I to już jest pierwsza sprawa o równym traktowaniu funkcjonariuszy w policji. Druga to przepaść w poborach między funkcjonariuszami a pracownikami cywilnymi. Panie premierze, panie ministrze za takie reformowanie policji to ja dziękuję, dlatego, że robicie z ludzi balonów.
Być może generał z Opola zostanie zaproszony do klubu generałów jako wybitny funkcjonariusz policji i na świętach policyjnych będzie stał na trybunie honorowej obok premiera i ministra sw.

Krzysiek : Ktoś mocno chce doj***ac byłemu. Zazdrość i strach w komendzie głównej. Hunterowcy nie dajcie się i pilnujcie, żeby ktoś nie skrzywdził wam waszego człowieka. Kogoś komu zależało tak jak wam żeby żyć w porządnym kraju. Ale przeszkadzał nieuczciwym ludziom i próbują go wszystkimi sposobami zniszczyć. Artykuły w Rzeczpospolitej są kupowane na zamówienie wiec nie traktujcie ich poważnie.