W sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych odbyło się 4 bm. pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o usługach detektywistycznych. Projekt zakłada wprowadzenie jednolitego egzaminu na detektywa dla wszystkich, także dla byłych funkcjonariuszy policji, bądź straży granicznej.

Propozycje zawarte w nowelizacji przewidują, że egzamin na detektywa będzie centralny i przeprowadzi go Komendant Główny Policji. Zmiana ta sprawi, że egzaminów nie będzie organizował Komendant Stołeczny i komendanci wojewódzcy policji. Zmieni się też częstotliwość sprawdzianów. Nie będą już one przeprowadzane raz na pół roku, ale przynajmniej raz na kwartał.

Co najważniejsze: zakres egzaminu miałby ulec istotnej zmianie. Kandydaci nie byliby już sprawdzani pod kątem wiedzy z wiktymologii oraz psychologii sądowej. Zakres tematów zostałby za to poszerzony o pytania z zasad wykonywania działalności gospodarczej w zakresie usług detektywistycznych...

W myśl projektu, kandydat na detektywa nie będzie musiał posiadać odpowiedniej, stwierdzonej orzeczeniem lekarskim zdolności fizycznej, która jest wymagana obecnie. Pozostanie jednak wymóg odpowiedniej zdolności psychicznej, która zdaniem środowiska detektywistycznego jest bardziej potrzebna do pracy w tym zawodzie. 

Twórcy nowelizacji uzasadniają likwidację ulg egzaminacyjnych dla policjantów czy strażników granicznych tym, że usługi detektywistyczne odbiegają swoim charakterem od ich pracy, gdyż w swojej dotychczasowej pracy funkcjonariusze nie muszą np. zbierać dowodów do spraw rozwodowych...

Nie wiadomo dokładnie, na czym polega różnica pomiędzy zbieraniem dowodów w ogóle, a zbieraniem dowodów w sprawach rozwodowych. Niewykluczone jest, iż lobbujące za nowelizacją Stowarzyszenie Detektywów Polskich ma w tej mierze jakieś własne doświadczenia. 

Zmiana zakresu egzaminu na detektywa zmierzająca do likwidacji testów fizycznych (o czytelnych zasadach punktacji) i tematów z wiedzy o wiktymologii, w kierunku wprowadzenia mniej czytelnych kryteriów, gdzie najwyżej oceniana będzie wiedza o zasadach księgowości w prowadzeniu działalności gospodarczej w zakresie usług detektywistycznych, wydaje się preferować detektywów prowadzących tę działalność od dłuższego czasu. 

Prezes Stowarzyszenia Detektywów Polskich uważa, że - "rolą detektywa nie jest bieganie czy ochrona kogokolwiek. Detektyw ma przede wszystkim gromadzić informacje stosownie do potrzeb i opracowywać je dla celów założonych przez zlecającego". 

Wizerunek detektywa, jaki jawi się w kontekście cytowanej wypowiedzi prezesa, jest mało zachęcający: średnio sprawny urzędnik zajmujący się zbieraniem dowodów w sprawach rozwodowych, o ile znajdzie na to czas w przerwach pomiędzy księgowaniem i rozliczaniem prowadzonej działalności z ZUS i Urzędem Skarbowym.
Gdzie mu tam do Malanowskiego.