Zła wiadomość dla 13 tysięcy śląskich policjantów. Najpierw odebrano im pieniądze na sprzęt i paliwo, teraz wprowadza się drastyczne cięcia w wydatkach na pocztę, delegacje, części do radiowozów, usługi medyczne i szkolenia. Komenda główna zaleca także przesunięcie w czasie wypłaty funkcjonariuszom różnego rodzaju dodatków.

Dotarliśmy do opracowania na temat zasad wydawania w tym roku pieniędzy przez policję. Liczący kilkadziesiąt stron dokument zatytułowano "Przedsięwzięcia zmierzające do zapewnienia warunków funkcjonowania policji i realizacji przypisanych jej funkcji". Jego autorem jest odpowiadający za logistykę inspektor Andrzej Trela, nowy zastępca komendanta głównego (do marca był najbliższym współpracownikiem Grzegorza Schetyny, szefa MSWiA) zapowiada drastyczne ograniczenie wszystkich wydatków.

W województwie śląskim największe cięcia dotkną policyjne delegacje. Zeszłoroczne wyjazdy funkcjonariuszy na przesłuchania, wizje lokalne czy działania operacyjne poza regionem kosztowały 7 mln zł. W tym roku obcięto je do zaledwie 900 tysięcy! - Komenda główna zapomina, że nie wszystko można załatwić na telefon - wzdycha jeden z komendantów miejskich.

Mniej będzie także pieniędzy na paliwo i smary. Ta pula zmniejszyła się z 18 do 15 mln zł. Drastyczne oszczędności wprowadzono także w wydatkach na pocztę. W zeszłym roku na listy polecone (kosztują one 5 zł, wysyła się nimi wezwania na przesłuchania, decyzje o wszczęciu lub umorzeniu śledztwa) wszystkie komendy naszego regionu wydały 3,7 mln zł. W tym nie mogą przekroczyć 2,4 mln zł. - Skończy się to tym, że od wakacji policjanci będą bawili się w listonoszy. Tyle że wtedy na pewno zabraknie nam paliwa do radiowozów - podkreśla jeden z wysokich rangą oficerów.

Cięcia dotkną także wydatki na opony i części do radiowozów (z 4,3 mln zł w 2008 r. do 3,1mln zł w 2009 r.), energię elektryczną (z 13,4 mln zł na 12,3 mln zł), mapy i prasę (ze 142 tys. zł do 55 tys. zł w 2009 r.), abonament RTV (ze 123 tys. zł do 78 tys. zł), szkolenia (151 tys. zł do 56 tys. zł), a nawet usługi zdrowotne (z 1,8 mln zł na 900 tys. zł)

- Nie będzie jednak żadnych oszczędności na badaniach profilaktycznych policjantów - zapewnia podinspektor Andrzej Gąska, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej w Katowicach.

Komenda główna zaleca także szefom naszego garnizonu przesunięcie w czasie wypłaty funkcjonariuszom dorocznych dodatków: mundurowego (2 tys. zł), za wypoczynek (300 zł na członka rodziny), za dojazd do pracy (pół miliona zł w skali całego garnizonu) czy mieszkaniowego (3 tys. zł wypłacane raz na 15 lat). Generał Dariusz Biel, komendant wojewódzki w Katowicach, dostał także wolną rękę w ograniczeniu funduszu nagrodowego.

- Pieniądze na nagrody zostały przekazane komendantom miejskim, którzy mają pełną swobodę w ich dysponowaniu - mówi podinspektor Gąska. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że tych pieniędzy też jest mniej. Jeżeli w zeszłym roku komendanci wypłacali funkcjonariuszom na lipcowe Święto Policji po 250 zł, teraz mogą na to przeznaczyć co najwyżej po 100 zł.

Według Romana Wierzbickiego, przewodniczącego zarządu wojewódzkiego NSZZ policjantów w Katowicach, narzucone śląskiej policji oszczędności prowadzą ją na skraj przepaści. - To nic innego jak humanitarny wybór rodzaju samobójstwa, jaki popełnią funkcjonariusze. Bo albo zabiegają się na śmierć, albo zagłodzą, albo zamarzną w niedogrzanych komendach - mówi Wierzbicki.