Pozew grupowy przepadł w sądzie 

Katarzyna Wójcik 30-11-2014

autor: Michał Walczak

źródło: Fotorzepa

Sąd odrzucił pozew zbiorowy funkcjonariuszy w sprawie braku waloryzacji uposażeń

Brak waloryzacji uposażeń służb mundurowych to nie czyn niedozwolony. Dlatego sąd odrzucił pozew zbiorowy funkcjonariuszy.

Waloryzacji uposażeń funkcjonariusze nie mogą dochodzić w postępowaniu zbiorowym. Takiej próby podjęli się członkowie Związku Zawodowe Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa. Dochodzili podwyżek uposażeń z trzech ostatnich lat. Sąd odrzucił ich pozew.

Pozwy zbiorowe, tylko indywidualnie?

Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił w piątek wspólny pozew 221 funkcjonariuszy  Służby Więziennej ws. zaległej waloryzacji za  lata 2009-2013. Tłumaczył to m.in. wysokim stopniem złożoności sprawy. Jednocześnie wskazał, że być może pozwy będą rozpatrywane indywidualnie.

 

Pozew złożyli członkowie Związku Zawodowe Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa. Mundurowi tej formacji jako pierwsi skorzystali z możliwości, jaką daje ustawa z 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym.  Rozpoczęli akcję dwa lata temu. W pierwszej turze do sądu trafił wniosek podpisany przez 221 osób. Drugi podpisało 620.  Będziemy składali zażalenie od tej decyzji  - poinformował  dziennikpolski24,  Paweł Oświęcimski,  przewodniczący krakowskiego okręgu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa.

Z wyliczeń związkowców wynika, że w 2009 r. realny wzrost płac w państwowej sferze budżetowej wyniósł 3,9 proc., a w wojsku i służbach mundurowych o 1,9 proc.  Rzeczywisty spadek uposażeń funkcjonariuszy i żołnierzy w latach 2009–2012 oszacowano na 11,2 proc. Jeszcze większa była dysproporcja w porównaniu z waloryzacją rent i emerytur, która wynosiła w 2009 r. 6,1 proc., w 2010 r. – 4,6 proc., a w 2011 r. – 3,1 proc. W rezultacie funkcjonariuszom i żołnierzom bardziej się opłaciło przechodzić na emeryturę niż pracować.  Z obliczeń funkcjonariuszy  Służby Więziennej wynika, że pieniądze te wraz z odsetkami wynoszą od 5 do 10 tys. zł dla każdego  mundurowego.

W przypadku policjantów, wysokość roszczeń szacuje się od 1000 zł ( dla posterunkowych) do nawet 8000 zł w przypadku grup oficerskich. Jak pisaliśmy w połowie roku,  złożenie pozwu zbiorowego  zapowiedzieli także policjanci. Na stronie Zarządu Głównego Niezależnego Samorządnego Związku  Zawodowego Policjantów ukazała się informacja  o wynajęciu kancelarii prawnej oraz przyjmowaniu dokumentów. Potrzebne były kwestionariusze osobowe oraz zaświadczenia o zatrudnieniu. Ponadto  należało uiścić opłatę w kwocie  430 zł, z tego 290 zł stanowiła obsługa pozwu przez kancelarię a 140 zł - opłata sądowa. W przypadku wygranej może nastąpić zwrot opłaty sądowej, ale w obecnej sytuacji - jest to niemożliwe.   

 Związkowcy zastrzegali, że  nie ma 100 proc. gwarancji powodzenia.  Ostrzegali  też, że  przystąpienie do pozwu zbiorowego  jest  decyzją podejmowaną indywidualnie przez każdego z funkcjonariuszy Policji i nie może być przedmiotem roszczenia wobec organizacji związkowej NSZZ Policjantów.

Własny pozew zapowiedział także Związek Zawodowy Pracowników Cywilnych MSW. W ocenie związkowców nie można dalej czekać. Już dzisiaj wiadomo, że w przyszłym roku ta grupa pracowników resortu nie dostanie podwyżki.

Eksperci nie wykluczają, że funkcjonariusze będą w sądach wygrywać takie sprawy.   Jedni twierdzą, że w razie wątpliwości sąd zawsze może zwrócić się do Sądu Najwyższego z pytaniem dotyczącym zasad waloryzacji świadczeń funkcjonariuszy. Inni z kolei twierdzą, że konstytucja  nigdzie nie gwarantuje  corocznych podwyżek. 

Rozpatrywanie indywidualne  roszczeń przed sądy, może je skutecznie zablokować.  Tym bardziej że żołnierzy i funkcjonariuszy jest ponad 250 tysięcy. Ry

Zdjęcie: Archiwum Służby Więziennej (oddział w  Gdańsku)