Władze Federacji nadal śpią!!!
W dniu 28 kwietnia przed UW w Poznaniu FZZSM z kilku województwa podczas Konferencji Prasowej przedstawiły postulaty wymagające decyzji na szczeblu rządowym.
Nikt z władz centralnych Związków, mimo że w tym samym dniu została zwołana z premedytacją Federacja nie miał odwagi poparcia oddolnych działań. Komentarz sam się ciśnie na usta ale mudur nie pozwala na jego publiczne wyrażenie.
Zapewne już niebawem przyjdzie czas rozliczenia ich z braku determinacji i odwagi w walce o interesy funkcjonariuszy, których mają obowiązewk godnie rezprezentować.
Przedstawiciele Federacji złożyli na ręce Pani Doroty Kinal Wicewojewody Wielkoposkiego petycję skierowaną do Minister Spraw Wewnętrznych i Ministra Sprawiedliwości.
Czekamy na pozytywną odpowiedź i planujemy na wszelki wypadek dalsze działania, tym razem już porotestacyjne.
POBIERZ PETYCJĘ
Krzysztof MAŁECKI – Przewodniczący ZW FZZ w Poznaniu
Patryk TRZĄSALSKI – Członek Prezydium Zarządu Regionu „Solidarność” Wielkopolski
Wyżej wymienione osoby z ramienia NSZZ "SOLIDARNOŚĆ" i FZZ poparły postualaty zawarte w petycji
Szczególne słowa uznania należą się niżej wskazanym osobom, które zmobilizowały funkcjonariuszy z kilku województw do udziału w Konferencji.
Warmińsko – Mazurska Federacja – Sławomir KONIUSZY
Łódzka Federacja – Zbigniew JAGIEŁŁO
Małopolska Federacja - Janusz ŁABUS i Paweł OŚWIĘCIMKA
Lubuska Federacja – Dariusz MIECZYŃSKI
Dolnośląska Federacja – Piotr MALON
Wielkopolska Federacja – Dariusz GRAJCZYŃSKI, Tomasz DESZCZ, JÓZEF KULIŃSKI, Zbigniew ROGODZIŃSKI i Andrzej SZARY.
Protest służb mundurowych w Poznaniu. "Jesteśmy chłopcami do bicia"
Głos Wielkopolski
– Czas skończyć z tym stanem, który jest obecnie. Jesteśmy chłopcami do bicia. Cokolwiek się stanie, to policja jest zawsze winna. Dosyć tego – grzmiał Zbigniew Jagiełło z Łódzkiej Federacji Związków Zawodowych w trakcie protestu służb mundurowych, który we wtorek odbył się przed Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu
Do stolicy Wielkopolski przyjechali przedstawiciele służb mundurowych z sześciu województw, w tym z warmińsko-mazurskiego, małopolskiego czy łódzkiego. Wszyscy domagają się przede wszystkim podwyżki płac, waloryzacji wynagrodzeń czy likwidacji sztucznie utrzymywanych wakatów. reklama
– Były premier Donald Tusk już w 2010 roku obiecywał, że do końca tej kadencji sejmu, służby mundurowe otrzymają podwyżki. Od kilku lat nic się nie zmieniło – zauważał Andrzej Szary, jeden z organizatorów pikiety.
A Dariusz Grajczyński ze Służby Więziennej dodawał: – Nasi funkcjonariusze pracują nieraz za stawki poniżej najniższej krajowej. Ta kwota jest często nieosiągalna dla funkcjonariusza z niższego szczebla. Pracownicy służb mundurowych żądają również opracowania programów edukacyjnych przeciwko agresji wobec funkcjonariuszy. I argumentują, że w przeszłości dochodziło do około 400 ataków na funkcjonariuszy rocznie, zaś w zeszłym roku było ich prawie 3500. Manifestujący domagają się także dostosowania programów szkolenia pracowników służb mundurowych do bieżących potrzeb służby oraz zapewnienia rekompensaty pieniężnej za służbę nocną, w niedziele, święta czy dni ustawowo wolne od pracy. Ich działania wspierają przedstawiciele największych związków zawodowych.
– Nadszedł czas, by pokazać rządowi, że większość społeczeństwa ma problemy. Przynajmniej raz w tygodniu jest gdzieś manifestacja, ale rząd dalej robi sobie z nas jaja. My składamy postulaty, a oni mają nas gdzieś – grzmiał Patryk Trząsalski, przewodniczący wielkopolskiej Solidarności.
I zapewniał wszystkich obecnych: – Solidarność jest z wami. Jeśli pojedziecie manifestować do Warszawy, na pewno do was dołączymy. W proteście wzięło udział około 200 funkcjonariuszy. – Ta liczba to tylko skromna reprezentacja. Jeżeli rząd nie przystąpi do realizacji naszych postulatów, to kolejne manifestacje będą wyglądały już inaczej – opowiadał Sławomir Koniuszy, który reprezentował służby z województwa warmiński-mazurskiego. reklama Z kolei Janusz Łabus ze służb z Małopolski dodawał.
– Trzeba głośno powiedzieć, co dzieje się w służbach mundurowych. Nastroje są bardzo złe. Obiecywano nam, że zostanie uchwalona ustawa o modernizacji służb, a wciąż do tego nie doszło. To jest tylko kiełbasa wyborcza. Podczas pikiety funkcjonariusze odczytali petycję ze swoimi postulatami, którą skierowali do Ministra Spraw Wewnętrznych oraz Ministra Sprawiedliwości. Następnie przekazali ją na ręce wicewojewody Doroty Kinal.
– Nie chcemy wychodzić na ulice. Nie zależy nam na tym, by mundur był przed Urzędem Wojewódzkim. Mundur powinien pomagać innym, lecz my musimy pomóc też sobie – mówił Andrzej Szary podczas przekazania petycji wicewojewodzie
– Zapoznam się dokładnie z postulatami. Rzeczywiście trzeba doprowadzić do dialogu między służbami mundurowymi a rządem, lecz obie grupy muszą wyrażać dobrą wolę – podkreślała z kolei Dorota Kinal. Zapewniała również, że jeszcze tego samego dnia przeczyta petycję i prześle ją do Ministra Spraw Wewnętrznych oraz Ministra Sprawiedliwości.
– Musimy z rządem doprowadzić do jakiegoś porozumienia. Służby mundurowe są bardzo ważne i muszą mieć pewną gwarancję bezpiecznej i dobrej pracy, by mogły nas chronić – zapewniała Dorota Kinal.
Czytaj więcej: http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/3840935,protest-sluzb-mundurowych-w-poznaniu-jestesmy-chlopcami-do-bicia-zdjecia-wideo,id,t.html