tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Dziś 59 132
Wczoraj 397 1169
Ostat tydzień 1248 3029
Ostat. dwa tyg. 2872 7192
Ostat. miesiąc 6827 16940
Ostatni rok 95483 236636
Razem 1958589 4247115
Nawet 2 mln zł łapówek wziął były szef Centrum Projektów Informatycznych MSWiA

Brali policjanci, urzędnicy MSWiA, a także politycy
 
 
Brali policjanci, urzędnicy MSWiA, a także politycy  

 Nawet 2 mln zł łapówek wziął były szef Centrum Projektów Informatycznych MSWiA 

Urzędnik w zamian za nie ustawił przetarg, który wygrała firma NetLine. Przez kontrolowane przez niego konta przepłynęło w sumie kilkanaście milionów – podejrzewają CBA i prokuratura. Ta sama firma w niejasnych okolicznościach zdobywała inne intratne zamówienia, dzięki którym przez ostatnie cztery lata jej obrót wzrósł trzydziestokrotnie – wynika z ustaleń „DGP”.

Z danych dostępnych na stronach internetowych NetLine’u wynika, że ta wrocławska firma przez ostatnie cztery lata dokonała nieprawdopodobnego skoku. Powstała w 1998 r. Jeszcze w 2006 r. jej obroty wynosiły 4,1 mln zł, by w 2010 r. sięgnąć 107 mln zł. CBA i prokuratura podejrzewają, że umożliwiły to kontrakty uzyskane dzięki łapówkom płaconym policjantom, urzędnikom MSWiA i politykom.

– To rozwojowa sprawa, sprawdzamy wiele wątków – tłumaczą zgodnie nadzorujący śledztwo szef CBA Paweł Wojtunik i zastępca prokuratora apelacyjnego w Warszawie Waldemar Tyl.

W miniony piątek sąd aresztował na trzy miesiące byłego szefa CPI MSWiA Andrzeja M., jego żonę i wiceprezesa NetLine’u Janusza J. Urzędnik usłyszał zarzut przyjęcia łapówki w wysokości 200 tys. zł i wyprania tej kwoty, ale suma ta w akcie oskarżenia może urosnąć do 2 mln zł. Śledczy znaleźli dowody, że przez kontrolowane przez niego konta przepłynęły większe sumy – nawet kilkanaście milionów.

Dlatego jego zatrzymanie i aresztowanie zelektryzowało polską branżę teleinformatyczną, służby specjalne i świat polityczny. – Stał na średnim szczeblu władzy. Nie miał jej tyle, by samodzielnie decydować o tak strategicznych zamówieniach. Był ledwie ogniwem łańcucha – mówi nam menedżer jednej z największych firm w tej branży.

NetLine zasłynął też wygraniem w dziwnych okolicznościach innego przetargu – na zbudowanie dla policji aplikacji Elektroniczny Moduł Procesowy. Dzięki niej policjanci, prowadząc śledztwa, nie wypełniają tysięcy stron papierowych akt, ale prowadzą je w plikach komputerowych. Nad tym innowacyjnym pomysłem najpierw przez dwa lata pracował zespół złożony z funkcjonariuszy policji i resortowych informatyków. Nagle – decyzją kierownictwa policji – zespół został rozwiązany, a CPI MSWiA pod kierownictwem Andrzeja M. ogłosiło przetarg na wykonanie... Elektronicznego Modułu Procesowego. – Prezentacjom startujących firm przyglądali się policjanci, którzy pracowali nad EMP. Byli w szoku, gdyż menedżer z NetLine’u pokazał jako produkt swojej firmy efekty ich dwuletniej pracy – ujawnia nam oficer Komendy Głównej Policji.

Funkcjonariusze poinformowali o podejrzeniach komendanta głównego policji Andrzeja Matejuka. Ten jednak nie przekazał zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury. Polecił zbadać sprawę wewnętrznej kontroli – i dopiero po upływie miesięcy trafiła ona do prokuratury. NetLine w tym czasie wygrał przetarg. Co więcej, firma została partnerem komercyjnym Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, która zdobyła europejski grant na rozwój EMP.


 Robert Zieliński
 Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

tytul_szukaj
tytul_zegar
20:00:08
tytul_kalendarz
Maj 2024
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
    12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031   
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - 24 kwietnia w Auli im. insp. Wiktora Ludwikowskiego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu odbyła się uroczysta zbiórka z okazji 34. Rocznicy powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.