Warszawa, 2011.11.21

                          Policjantki i Policjanci

                          Garnizonu Stołecznego Policji

Postępująca deprecjacja zawodu policjanta skutkująca odejściem ze służby wielu tysięcy doświadczonych policjantów, kilkuletni brak waloryzacji uposażeń, brak nowoczesnego systemu szkolenia i doskonalenia zawodowego, zaniechanie wprowadzenia motywacyjnego systemu wynagrodzeń, brak sprecyzowania ścieżki kariery zawodowej policjanta, ograniczenie do niezbędnego minimum modernizacji Policji a także trwająca od kilku lat nieefektywna dyskusja o zmianie systemu emerytalnego prowadzą do demontażu sprawności działania Policji.

Zarząd Wojewódzki NSZZ Policjantów KSP świadomy pogarszającej się sytuacji policjantów i możliwych następstw takiego stanu, w celu przeciwdziałania nasilającym się negatywnym zjawiskom realizuje program „Służba to nie praca”, w ramach którego podejmuje inicjatywy mające doprowadzić do ograniczenia niekorzystnych tendencji.

Aktualnie realizowana zmiana Kierownictwa resortu spraw wewnętrznych i zapowiadane wprowadzenie nowego systemu emerytalnego dla służb mundurowych powoduje konieczność monitorowania realizowanych działań.

W tym celu Prezydium ZW NSZZ Policjantów KSP podjęło decyzję, że w sytuacji opracowania przez Stronę Rządową projektu zmian, każdy ze związkowców otrzymał projekt zmian z komentarzem dotyczącym tych zmian i praktycznych następstw ich wprowadzenia.

Powyższe działanie powinno ograniczyć spekulacje na temat zmian i w konsekwencji spowodować posiadanie przez funkcjonariuszy merytorycznej informacji o wprowadzanych zmianach.

Przewodniczący

ZW NSZZ Policjantów KSP

Mirosław Bednarski

Kolego Bednarski,

Zamiast wymyślać dziwaczne pomysły, zacznij uczestniczyć w pracach ZG NSZZ Policjantów i realizować jego uchwały.

W dobie internetu nikt nie ma problemu z dotarciem do projektu ustawy, i zapewne w stolicy sytuacja w tym zakresie jest najlepsza.

Szkoda Kolego Przewodniczący, że nie masz czasu na rzeczywistą pracę związkową, tylko zajmujesz się bardziej sobą niż członkami NSZZ P, których masz coraz mniej.

Pozdrawiam

/-/ Andrzej Szary