tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Dziś 5 14
Wczoraj 126 209
Ostat tydzień 1418 3614
Ostat. dwa tyg. 3158 8104
Ostat. miesiąc 6344 16098
Ostatni rok 95177 237155
Razem 1961178 4253711
Służby mundurowe w ocenie byłego Wiceministra

             Służby mundurowe według Solocha

Były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Soloch popełnił kolejny artykuł na temat służb mundurowych, tym razem zatytułowany "Wynagrodzenia i zaopatrzenie emerytalne służb mundurowych". Publikujemy fragmenty obszernego eseju Pawła Solocha. Oczekujemy na Wasze komentarze.

"...Anachroniczny, zły system świadczeń emerytalnych dla służb mundurowych prowadzi do systematycznego, niekontrolowanego wzrostu kosztów jego funkcjonowania (czyli zwiększenia obciążeń dla pozostałych obywateli). Równie istotne są negatywne skutki dla efektywności działań i jakości pracy wykonywanej przez służby mundurowe. Sposób naliczania wysokości emerytury jest demoralizujący dla funkcjonariuszy, bo praktycznie do końca służby uzależnia ich od bezpośrednich przełożonych i istniejących w ich otoczeniu „układów”. Powoduje to zatarcie związanego z realizacją dobra wspólnego, państwowego charakteru misji służb mundurowych, a zamiast tego sprzyja powstawaniu i tolerowaniu rozmaitych patologii..."
"...Od uposażeń funkcjonariuszy nie są odprowadzane składki na ubezpieczenia społeczne. Oznacza to, że świadczenia zdrowotne, chorobowe i rentowe a przede wszystkim tzw. emerytury policyjne (dotyczy to również sędziów i prokuratorów) są wypłacane bezpośrednio z budżetu państwa. Sytuacja, w której państwo nie tworzy dla zatrudnionych przez siebie funkcjonariuszy zabezpieczeń emerytalnych w postaci funduszy na podstawie systematycznie pobieranych składek pobieranych od wynagrodzeń, jest anachronizmem nieznanym w wysoko rozwiniętych krajach. W przypadku Polski przypomina to bardziej czasy przedindustrialne i bliższe jest systemowi feudalnemu, kiedy to suweren utrzymywał aparat bezpieczeństwa bezpośrednio z pieniędzy wypłacanych ze swojej szkatuły, a wypadku ich braku brakujące sumy ściągał za pomocą zwiększania ad hoc danin ściąganych od „ochranianych” przez siebie poddanych.
"...Podwyższanie uposażeń w służbach mundurowych nawet w ostatnim dniu służby jest zjawiskiem masowym, choć jego skalę możemy oszacować jedynie na podstawie bardzo ograniczonych, cząstkowych kontroli. Z raportu przygotowanego dla szefa MSW w końcu ubiegłego roku wynika, że w trzech komendach wojewódzkich policji (w Lublinie, Łodzi i Kielcach) i dwu komendach powiatowych (Wieliczce i Koszalinie) podwyżki dodatków w ostatnich dniach służby otrzymało 70-95 % funkcjonariuszy. W niektórych wypadkach wysokość dodatków wzrosła o 100% i więcej. Kwotowo oznaczało to średni wzrost wysokości emerytury o 600 złotych, choć zdarzały się przypadki wzrostu o 1200 złotych. W sumie kontrola stwierdziła, że w wyniku podniesienia dodatków w ostatnich dniach służby 178 policjantom z pięciu kontrolowanych komend Zakład Emerytalno – Rentowy (ZER) wypłaca każdego roku emerytury wyższe od założonych o blisko 750 tys. zł.9 Wszystko wskazuje na powszechność tej praktyki. Oznacza to, że skoro ogólna liczba policjantów, którzy odeszli ze służby w 2011 roku wyniosła około 6000, to wysokość zwiększenia emerytur (dzięki uczynionym tuż przed odejściem ze służby podwyżkom dodatków) w skali całego kraju wyniosła ponad 200 mln złotych. Kwotę tę zapewne należy podwyższyć do około 300 mln, jeśli założymy, że podobnie dzieje się Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej czy Biurze Ochrony Rządu..."
"...Niesprawiedliwym i sprzyjającym nadużyciom jest podwyższanie podstawy emerytury o 2% lub 1% za każdy rok pełnienia służby w określonych jednostkach. Oznacza to, że przywilej ten dotyczy np. chorążego, który (na ogół są to panie) po ukończeniu dziesięciodniowego kursu spadochronowego przez następne 15 lat pracuje w biurze jednostki antyterrorystycznej, lub (nie wiedzieć, czemu) funkcjonariusza pływającego „w składzie załóg nawodnych jednostek pływających”, a nie dotyczy sierżanta policji latami w służbie patrolowej w rejonach szczególnie zagrożonych przestępczością, czy funkcjonariuszy wydziałów kryminalnych. Podobnie trudno jest stwierdzić, dlaczego za pracę w służbie wywiadowczej za granicą zawsze przysługuje podwyżka podstawy emerytury o 1%. Wszak nie zawsze są to góry Afganistanu, może to być również Genewa na zapewniającym immunitet dyplomatyczny paszporcie. Z kolei za pracę w kraju w warunkach szczególnie zagrażającym życiu i zdrowiu (np. rozpracowywanie groźnych gangów, wieloletni kontakt z substancjami zagrażającymi zdrowiu w wypadku strażaków) przysługuje tylko 0,5%..."
"...Innym anachronizmem jest podwyższania emerytury w wypadku stwierdzenia inwalidztwa w związku z pełnioną służbą. Naliczanie podwyżki według ostatecznego uposażenia funkcjonariusza, oznacza, że pułkownik kończący karierę z uposażeniem 12 tysięcy i utratą zdrowia 5% w związku z typowo urzędniczymi przypadłościami jak zwyrodnienie kręgosłupa, lub nadciśnienie, kwotowo dostanie więcej niż policjant z pensją 4 tysięcy ze stwierdzoną utratą zdrowia 10%, (może to być np. niedowład ręki wskutek uderzenia łomem przez bandziora). Ten drugi zgodnie z zapisami ustawy, jeśli będzie miał pełną wysługę lat, czyli prawo do 75% ostatniego uposażenia, nie otrzyma więcej niż 5% dodatku inwalidzkiego, bo jego uposażenie może maksymalnie wynosić 80%..."

"...Proponowane przez MSW zmiany, choć zmierzają we właściwym kierunku, są połowiczne i w perspektywie najbliższych 15 – 20 lat bez znaczenia dla budżetu państwa. Projekt zakłada wydłużenie czasu potrzebnego do nabycia uprawnień emerytalnych z 15 do 25 lat służby i po ukończeniu 55 roku życia. Jednocześnie proponuje się zmianę sposobu naliczania emerytury: o wysokości jej podstawy decydować ma średnia z trzech lat, w których uposażenie to było najwyższe. Niestety jest to rozwiązanie nadal pozbawione kluczowego elementu, jakim jest naliczanie emerytury na podstawie odprowadzanych składek..."
"...Jednak zasadniczym mankamentem jest to, że owe połowiczne rozwiązania mają odnosić się do funkcjonariuszy, którzy podejmą służbę dopiero od 2013 roku. Jak przewidują autorzy, projektu, przez najbliższe lata obciążenia budżetu z tytułu wypłat emerytur dla służb mundurowych będą rosły, a pierwsze niewielkie oszczędności (ok. 60 mln. złotych w skali roku) pojawią się dopiero w 2028 roku. Istotne zmiany będą odczuwalne dopiero po roku 2030..."

"...W ten sposób rząd gotów jest zagwarantować już zatrudnionym funkcjonariuszom służb mundurowych nienaruszalność ich praw emerytalnych na najbliższe 28 lat. W tym samym czasie władze zapowiadają podwyższenie wieku emerytalnego dla już pracujących płatników składek ZUS do 67 roku życia. Z obawy przed potężnym lobby służb mundurowych rząd gotów jest zwolnić je z solidarnego z innymi ponoszenia kosztów nadciągającego kryzysu, a jednocześnie dąży do nałożenia dodatkowych ciężarów na pozostałych obywateli, z których reakcją mniej się liczy..."

Cały artykuł pod poniższym linkiem:

http://www.obserwatorkonstytucyjny.pl/debaty/wynagrodzenia-i-zaopatrzenie-emerytalne-sluzb-mundurowych/

Autor pracował jako dyrektor departamentu w MSWiA w okresie rządu Jerzego Buzka. W 2003 był zastępcą dyrektora studiów europejskich i atlantyckich w Wyższej Szkole Psychologii Społecznej w Warszawie. Od 2 listopada 2005 do 20 listopada 2007 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, od 21 listopada 2005 także szefem Obrony Cywilnej Kraju. W 2008 został doradcą szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

tytul_szukaj
tytul_zegar
12:00:02
tytul_kalendarz
Wrzesień 2020
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
  123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930       
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - 11 maja 1990 roku, jeden dzień po ogłoszeniu i wejściu w życie uchwalonej w dniu 6 kwietnia 1990 r. ustawy o Policji, Sąd Wojewódzki w Warszawie postanawia wpisać NSZZ P do rejestru związków zawodowych!