tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Wczoraj 124 251
Ostat tydzień 1333 3682
Ostat. dwa tyg. 2929 7622
Ostat. miesiąc 6454 16390
Ostatni rok 95251 237352
Razem 1960728 4252777
Rzecznik KWP w Gdańsku odpowiada na list policjanta

Policjant narzeka na warunki pracy przy meczu. Policja się tłumaczy!

Awantura o wodę, bezzasadne przeszukiwanie przez stewardów i skandaliczne warunki w pomieszczeniu socjalnym - to organizacja niedzielnego meczu w Gdańsku oczami jednego z policjantów, którzy pracowali przy zabezpieczeniu stadionu. Jak takie traktowanie policjantów tłumaczy rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku?

- Podczas wielkiej awantury obiecano nam wodę i pomieszczenia socjalne. Niby wszystko OK, tylko że podczas odprawy inspektor oświadczył nam, że woda jest w lodówkach i nie może nam jej wydać, bo lodówki są pozamykane na kłódki - opowiada mundurowy.

KLIKNIJ I PRZECZYTAJ CAŁY LIST POLICJANTA!


Relacjonuje też, że gdy po odprawie policjanci udali się do bramek przy Arenie Gdańsk, spotkała ich tam niemiła niespodzianka.

- Ku naszemu zaskoczeniu stewardzi dostali polecenie, aby policjantów - obserwatorów z akredytacją przed wpuszczeniem na obiekt wnikliwie przeszukać i skontrolować nasz podręczny bagaż. Musieliśmy pozbyć się na bramkach naszego jedzenia i wody, na co nie reagował nasz dowódca - ubolewa policjant. Dodaje jednak, że nie to, a stan policyjnego lokum socjalnego był dla nich największym szokiem.

- Było to pomieszczenie ok. 2 tys. m kw. w trakcie remontu, gdzie panował istny plac budowy: wiszące kable z sufitu, porozkładane cegły, w tym dwa stoły i kilka ławek - opisuje. - A miało to być miejsce przygotowane specjalnie dla policji, byśmy mogli w godnych warunkach zjeść posiłek, który został zabrany na bramkach - dodaje rozgoryczony.
Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku, przyznaje, że stan pomieszczenia dla policji nie był najlepszy. 


 Faktycznie, okazało się, że nie było ono wykończone, ale takie udostępniła nam UEFA - tłumaczy rzecznik. I zapowiada, że to się zmieni. - Policjanci, którzy będą chcieli, będą mogli skorzystać z pokoju wydzielonego w stadionowym komisariacie - twierdzi Kowalik-Kosińska. Jednocześnie jest zdziwiona skargami dotyczącymi braku wody.

- Staraliśmy się, by była wszędzie i nikomu jej nie zabrakło. Wodę policjanci dostawali zarówno w swoich jednostkach, jak i przy stadionie, ale być może coś nie zagrało - mówi Kowalik-Kosińska. - By uniknąć podobnych sytuacji, w stadionowym komisariacie stać będą całe zgrzewki, by każdy bez problemu miał dostęp do wody - informuje rzecznik.


Nie powinni

Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku
Policjanci pracujący przy zabezpieczeniu meczu nie powinni być przeszukiwani. Aby taka sytuacja się nie powtórzyła, uzgodniliśmy z organizatorem jedną bramkę dedykowaną dla policjantów. Stać tam będą przeszkoleni stewardzi, którzy będą wiedzieli, co mają robić, i nie będą przeszukiwać policji. Tylko tą bramką wchodzić będzie policja, co wykluczy wszelkie takie kolejne incydenty. Oczywiście, ta zasada nie będzie dotyczyła przypadków, gdy trzeba podjąć nagłą interwencję.
tytul_szukaj
tytul_zegar
04:00:09
tytul_kalendarz
Październik 2019
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
  123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031     
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - 11 maja 1990 roku, jeden dzień po ogłoszeniu i wejściu w życie uchwalonej w dniu 6 kwietnia 1990 r. ustawy o Policji, Sąd Wojewódzki w Warszawie postanawia wpisać NSZZ P do rejestru związków zawodowych!