Sejm szykuje 100-proc. podwyżkę mandatów

Szykuje się radykalna podwyżka kar za łamanie przepisów drogowych. Jeśli Sejm zaakceptuje projekt zmian, za mandaty zapłacimy o 100 proc. więcej niż obecnie.

Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 50 km/h, zaparkowanie auta „na kopercie” lub przejazd na czerwonym świetle – mogą już niedługo kosztować kierowcę nawet tysiąc złotych. Grzywny za wykroczenia mogą wynieść nawet 10 tys. zł.
Twórca projektu zmian – Adam Jasiński, ekspert do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego – wyjaśnia, że podwyżka kar wynika ze zmiany wartości pieniądza. W 1997 r. średnia płaca wynosiła ponad 1060 zł – obecnie jest to ponad 3 tys. zł, a zatem – jak wyjaśnia ekspert – jest to nie tyle podwyżka, co waloryzacja kar. Po to, by były one dotkliwe dla sprawców wykroczeń.
Obecnie obowiązujące kary za wykroczenia zostały ustalone właśnie w 1997 r. Jasiński dodaje zarazem, że podwyżka kar ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach.

Tymczasem podinsp. Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji uważa, że mandaty to tylko jeden, i to nie najważniejszy element mobilizowania kierowców do stosowania się do przepisów. Jego zdaniem, najbardziej do przestrzegania przepisów kierowców mobilizują punkty karne. Dobrym przykładem – w opinii Hajdasa – jest np. wprowadzenie punktów za rozmowy przez telefon podczas jazdy samochodem.

Jak podkreśla Hajdas, podwyższenie kar pieniężnych za wykroczenia może stać się elementem zwiększającym bezpieczeństwo na drodze. Ponadto takie kary mogą być dotkliwe dla cudzoziemców, którzy nie muszą obawiać się punktów karnych.

Projekt zmian, zlecony przez parlamentarny zespół ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego jest już gotowy i niebawem trafi do Sejmu. Prace nad tym projektem rozpoczną się po wakacjach.

http://www.tvpparlament.pl/aktualnosci/sejm-szykuje-100proc-podwyzke-mandatow/7988720